Modelarstwo z pasją

Witam,
już jednego Wojtka popełniłem niedawno, ten zrobiony na specjalnie zamówienie
Malowany AK RC (zieleń ponoć za jasna), brudzony aerografem, kredkami akrylowi i oilbrusherami.

Ładnie sklejony, jeszcze lepiej pomalowany i ubrudzony Edek.

Gratulacje Ajs, świetny Spitfajer!

PS
Niedziela jest Twoja

Nic dodać, nic ująć - bardzo mi się podoba!

Daniel iceman Gronowski napisał(a): [...]Malowany AK RC (zieleń ponoć za jasna) [...].

Faktycznie trochę jasny.

Ładnie pobrudzony, niezbyt nachalnie. Ale...brakuje mi okopceń od kamów i, choć może nie widzę na zdjęciu, brakuje pomarańczowej lampy na spodzie kadłuba.

I już takie moje idee fixe - nie podobają mi się Spity z otwartymi drzwiczkami...

Ale ten jest fajnie ubrudzony i wytarty, zdecydowanie więcej się tu dzieje niż na Włochu. Oglądam zdjęcia z wielką przyjemnością.

Na który fragment nie spojrzeć, coś się dzieje. Brawo!

Daniel iceman Gronowski napisał(a):

I jeszcze jedno. Na tym skrzydle nie powinno być linii równoległej do kadłuba, tylko prostopadła. Eduard popełnił kiedyś fakapa i modelarze nakładają linie "no walk" w ten sposób.

Dziękuję Panowie.

Dominik okopcenia od km-ów zrobiłem bardzo subtelne, ale są. Lampka - dałem zbyt ciemny kolor i chyba zapomniałem wkleić szybkę Co do linii to zapamiętam na przyszłość, dzięki

No normalnie fajny ten Spitek jest.
Taki w sam raz.
Ale nie był bym Polakiem, ułanem, husarzem, biało-czerwonym gdybym się nie przyczepił.



Delikatnie rażą mnie te brudzenia idealnie według linii podziału.
Oczywiście w tym miejscu jest słynna fala na Spitfire.
Ale takie idealne ucięcie brudu według tylnej linii podziałowej tak troszku nienaturalnością pachnie.
Choć może być jakiś lanszafcik co tą wersję podziela.
Ogólnie fajowy on.
Jestem na TAK