Modelarstwo z pasją

Model wydany przez Hellera w 1967roku i całkiem nieźle jak na tamte czasy zrobiony.
Malowanie Republiki z czasów wojny domowej. Sklejało się dobrze, niestety kalki to porażka, pomimo użycia preparatów ratowniczych ,rwały się i musiałem sztukować z kawałków, poza tym nie do końca zgadzają się ze zdjęciami oryginału.
W sumie gdyby ktoś pokusił się o dorobienie wnętrza i zrobienie kalkomanii na nowo byłoby lepiej.
Można wybrać inne malowanie i kalki nie będą takim problemem.
na początek film z Hiszpanii https://www.youtube.com/watch?v=AtkW2Y6Rs2A

Obrazek

Fajny "pokrak" ;o)

, troszkę mi się kojarzy z naszym Żubrem.
Podoba mi się w Twoim wykonaniu.

Radek, dziękuję za model!

Przypomniałeś mi młodość - gdzieś tam w latach 80-tych oglądałem film - chyba z 1939 roku, tytuł francuski "L'Espoir" (nie pamiętam polskiego tytułu) - z Potezem 540 w roli głównej.

Ciekawe malowanie i oznaczenia - zwłaszcza to małe na stateczniku pionowym. Nie znałem tego wcześniej.

Jarek

Przescrollowałem tylko na szybko te zdjęcia, nie jestem w stanie skupić się na modelu przez kociokwik kolorów i cieni.
Poświęć proszę pół godzinki, wyjdź na dwór, postaw krzesło z przypiętym kawałkiem brystolu z papierniczego i zrób zdjęcia. Leżący śnieg pięknie rozproszy cienie i wyciągnie to co w modelu najlepsze, bo chyba warto.

Popieram Piotra - każdy model pstrykany na tle „swojego” pudełka traci na odbiorze wizualnym… Wystarczy zwykła biała kartka, a w najgorszym razie papierowy ręcznik

Model w sumie może i ciekawy, fajnie zrobiony, ale fotki już nie koniecznie. Pomijając tło, ale kompozycja już nie koniecznie, a tu skrzydło urwane, a tu pudełko gra główną rolę albo ręcznik na podłożu. Odbiór modelu przez to taki sobie. Nie mniej pomijając tło, model mi się podoba.

Za sto lat ludzie docenią ten styl fotografowania modeli... ;o)

Model fajny.
Mam go zresztą na liście pacjentów oczekujących.
Napisz jak sobie poradziłeś z naciągami pomiędzy kadłubem a silnikami.

Mac Eyka napisał(a):Model fajny.
Mam go zresztą na liście pacjentów oczekujących.
Napisz jak sobie poradziłeś z naciągami pomiędzy kadłubem a silnikami.

Proste jak drut

Bierzesz fragment ramki modelu, a od tego nadają się idealnie. Rozgrzewasz nad płomykiem i ciągniesz druta im cieńszy tym lepiej i ma być prosty !
Później superglue i zabawa, docinasz i wklejasz ;o)