Modelarstwo z pasją

Witam serdecznie kolegów i prezentuje moje kolejne wypociny. Dziś model japońskiego bombowca pokładowego D3-A2 Val. Model został zrobiony w iście piorunującym tempie (jak dla mnie), czyli w 3 dni. Zatem voila!! Model tylko z leciutkim washem i odpierdzielony na lekki połysk - zgodnie z życzeniem mojej lubej. Nie jest to cudo wysokich lotów, ale życzę miłego oglądania.

A zapomniałbym. Co do samego zestawu. model ogólnie przyjemny i nie najgorszy jak na swój wiek (Zdaje się, że model z lat 90). Jednak ma parę baboli (trzeba się lekko gimnastykować przy klejeniu osłony silnika, jest też trochę przesunięć, strasznie gruba szybka , Model troszkę uproszczony i ma ubogie wnętrze - co przy kiepskim prześwicie szybki w sumie jest uzasadnione). Zaletą są świetnie kładące się kalki i przystępna cena - coś lekko ponad 20 zł na allegro, no i całkiem fajny modelik

No a teraz juz na prawdę koniec gadania i czas na foty





























Pozdrawiam Jakub

Tempo produkcji powalające.
Model mi się podoba, choć odrobinę widać to szybkie tempo. Choć z drugiej strony i cieniowany ładnie, oszklenie czysto pomalowane, anteny. Trochę się za bardzo błyszczy, tak mi się wydaje, a szczególnie na owiewkach podwozia. I do Tora Tora trzeba było wrzucić, bo tam zastój panuje. Te "przetarcia" żółtego to zamierzony efekt? Oponki wbrew modzie nie spłaszczone i tez się błyszczą. Tą wyliczanką się nie przejmuj, bo to nie znaczy, że mi się model nie podoba, albo, że ja sam zawsze wszystko robię "bez uwag".

Co do błyszczenia, to jak pisałem, takie było zamówienie Wiem, że opony powinny być matowe, ta owiewka osłony podwozia tez nie powinna się tak błyszczeć, w sumie jak i cały model. Ale już tak zostanie. Potęgować efekt może troszkę lampa użyta przy robieniu zdjęć - niestety nie zdążyłem na dobre słońce. Co do tego pasa, to troszkę specjalnie tak zrobione, żeby znowu nie było aż tak schludnie i czyściutko . Pozwoliłem sobie chociaż tutaj wkraść odrobinkę zużycia. Bo przetarcia od razu rzuciłyby się w oczy