Udało mi się zmobilizować i ukończyć rozpoczęty w ubiegłym roku model.
Dość już leciwy model Hasegawy , cały czas prezentuje się całkiem nieźle ,choć niestety formy są dość mocno zużyte.
Wszystkie linie na spodzie kadłuba trzeba odtwarzać (duże przesunięcia ,oraz zanikanie ).Nie wiem jak w wydanym niedawno H2K , ale w moim egzemplarzu to była porażka.
Do kokpitu dodałem blaszkę Eduarda , i przenitowałem skrzydła .
Oczywiście do modeli Hasegawy jeśli chcemy, można dokupić doatkowe uzbrojenie , w zestawie są tylko rakiety zuni.Ja dołożyłem sidewinder'y i AGM-12 Bullpup.
Namęczyłem się też z kalkomaniami ,słabo reagowały na płyny , szczególnie dała mi się we znaki ta na ogonie.
Wymalowany MRP 098, MRP 099, lakier MrHobby C181 i MrHobby GX 114.