Modelarstwo z pasją

Cześć! W ostatnim czasie udało mi się skończyć dzbana. Maszyna w malowaniu 61 Dywizjonu Myśliwskiego, 56 Grupy Myśliwskiej na której 20 lipca 1944r. swój ostatni lot odbył Franciszek „Gabby” Gabreski (lądował awaryjnie i trafił do niewoli).



Model ja w tytule, stary Revell. Wydanie już bardzo styrane. Sporo nadlewek, zanikających linii i detali. Wymieniłem śmigło i limuzynę. Dodałem zoom Edka. Lufy km-ów i rurka pitota z igieł lekarskich. Wymieniłem też żaluzje na osłonie silnika. Zestawowe to porażka. Model przenitowany. Kalki Techmodu. Pasy inwazyjne za cholerę nie pasowały do modelu. Malowałem. Malowany Vallejo.
Serdeczne podziękowania dla osób które pomogły przy budowie. Szczególnie dla Greatgonzo za wsparcie merytoryczne oraz Mecenasa za podesłanie dodatkowego zbiornika
To chyba na tyle. Dla zainteresowanych pod linkiem warsztat https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=92350
Zapraszam do galerii

Czy możesz wytłumaczyć dlaczego robisz modele w skali 1/72 które wyglądają jakby były w 1/48?
Mi się podoba, zwłaszcza po otwarciu zdjęć w pełnym rozmiarze widać ten wysiłek jaki włożyłeś w stworzenie tej miniatury.

Niby temat znany, sam model też - a jednak ma coś w sobie.

Jest moc, wspaniały. Zawsze podziwiam Cię za nitowania. Mnie się nie chce.

Z przyjemnością ogląda się takie modele.

Nie no normalnie fajny ci on jest.
Gratulacje.
Osobiście przyczepiłbym się z lekka, ale tylko z lekka do:
Po pierwsze primo te posolone góry płatów przy kadłubie. Jakoś tak do mnie nie przemawiają.
Po drugie primo upaćkania na spodzie zbiornika dodatkowego. Osobiście zrobiłbym je bardziej w formie smug ku tyłowi a nie takich troszku jak by kałuż.
Ale to są takie moje i tylko moje osobiste wrażenia.
Ogólnie bajkowy on jest.
Ps. Choć oczywiście nie wiem czy mamy do czynienie z najważniejszym elementem trudnej sztuki budowania zabawek politechnicznych.

Bardzo ładny

Patarda, szkoda że taki mały ;-)
Z drobiazgów domalował bym gumowy fartuch na odsuwanej części owiewki (tam gdzie styka się z kadłubem)

Bardzo fajny, brawo :-)

Dziękuję za komentarze

skusz napisał(a):Jest moc, wspaniały. Zawsze podziwiam Cię za nitowania. Mnie się nie chce.

Męczy mnie czasami to nitowanie, ale nie wyobrażam sobie już bez niego modelu w gablocie. Buduję teraz model w którym ryje linie paneli od nowa. To jest dopiero męczarnia

Mac Eyka napisał(a):Po pierwsze primo te posolone góry płatów przy kadłubie. Jakoś tak do mnie nie przemawiają.

Drobinki srebrnej kredki. Gdzie niegdzie robiłem drobne obicia. Na zdjęciach bardzo świecą, w rzeczywistości są bardzo stonowane.

Gujos napisał(a):Z drobiazgów domalował bym gumowy fartuch na odsuwanej części owiewki (tam gdzie styka się z kadłubem)

Kurcze nie wiem o czym piszesz... można by jakieś zdjęcie prosić?

Drobiazg a fajnie wygląda.