Modelarstwo z pasją

Po nieco ponad 4 miesiącach intensywnej pracy model gotowy.
Zestaw Trumpetera, na pierwszy rzut oka niebrzydki, ale przy sklejaniu wyszło sporo kwiatków. Po części być może z mojej winy, ale faktem jest że miałem pewne problemy ze spasowaniem. Do tego model wymaga w dużej części (a najlepiej w 100%) przerycia linii i przenitowania, co też zrobiłem. Osobnym tematem jest podwozie główne, które składałem przez kilka dni i mało mnie coś nie trafiło, gdy próbowałem to wszystko poskładać w całość. Chyba tylko boską interwencją mogę wytłumaczyć że po sklejeniu model trzymał symetrię od razu i niczego nie musiałem poprawiać. Ale generalnie to podwozie dało mi w kość i nikomu nie życzę.
MiG ubogacony żywicami: nos z Metallic Details, wloty powietrza, fotel, koła, wnęki podwozia głównego, dysza i pociski od Eduarda, blaszki Yahu, pitot i odgromniki Mastera, kalkomanie Model Makera i Eduarda, do tego sporo własnych waloryzacji, jak okablowanie podwozia i waloryzacja przedniej wnęki, mechanizm składania płetwy dolnej, trochę drobiazgów w kabinie, praktycznie wszystkie siłowniki.
Model jest czysty, jak dla mnie za czysty, ale takie było życzenie klienta dla którego go zrobiłem. Ta 149 miała by tuż po remoncie, więc weathering jest tutaj czysto symboliczny.
Miłego oglądania.

Jak zwykle - świetny, choć nie jestem na 100% pewien kolorystyki, ale też i nie jestem ekspertem .
Całość bardzo fajna.

Świetny, robi wrażenie.

Aleksander napisał(a):Jak zwykle - świetny, choć nie jestem na 100% pewien kolorystyki, ale też i nie jestem ekspertem .
Całość bardzo fajna.

Też kolorów nie jestem pewien. Są takie jakie są bo takie zostały mi narzucone przez zleceniodawcę. Osobiście trochę inne odcienie bym dobrał.

Oryginał tak wyglądał:

Co nie zmienia faktu, że wygląda super

Jak zawsze na poziomie, który innych inspiruje . Brawo! Tym bardziej, że sam model konstrukcyjnie wydaje się być sporym wyzwaniem.
Ja czekam, aż ClearProp zrobi MF-a w 72

Bez dwóch zdań najtrudniejszy model jaki robiłem. 50% trudności to główne podwozie, które dało mi popalić.

Tak, podwozie w MiG'u-23 to jest coś, gdzie od razu widać, że będą problemy.
Przyzwoite ogarnięcie wlotów powietrza też wydaje się być czymś, nad czym trzeba prędzej pomyśleć i jakiś plan pracy ułożyć.
No i zmienna geometria - tu też czasem widać, jak pojawiają się szpary, z którymi na końcowym etapie niewiele można zrobić.
A tu wszystko ok!

Z wlotami akurat nie miałem problemu, są dość szerokie i wysokie, do tego schodzą się krawędziami dość ostro i nie było problemu żeby to zaszpachlować i potem gąbkami ściernymi wypolerować. Do tego dość głęboko stykają się z kanałami dolotowymi i tam w ogóle nie trzeba szpachlować, bo nie widać tego połączenia. Dosłownie robota na jedne dzień.
O zmiennej geometrii nie było nawet mowy, bo w sytuacji gdy skrzydła wysuwałem, natychmiast rysował się lakier i tutaj nie bardzo było co zrobić. Jedyne wyjście to te skrzydła zostawić w jednej pozycji.

Wyszedł wyrazisty jak lubię. Moim zdaniem wystarczająco usyfiony Dysza wyszła fajnie. Piękny jest, gratki.

Model prezentuje sie swietnie Moje gratulacje !
Samolot ten posiada kamuflaz po remoncie w Dreznie w NRD. Wszystkie polskie MiG-i 23, ktore przeszly remont w tym miejscu otrzymaly identyczny kamuflaz zarowno jesli chodzi o jego schemat jak i kolory emalii lakierniczych. Ponizej jak wyglada ten kamuflaz na samolocie MiG 23MF nr 120.

Tak z ciekawości: są jakieś odpowiedniki kolorów do tego modelu? Czy też dobrze robiłem mieszając je na oko?

Atlas napisał(a):Tak z ciekawości: są jakieś odpowiedniki kolorów do tego modelu? Czy też dobrze robiłem mieszając je na oko?

Moim zdaniem kolory sa dobrze dobrane

Ciemna zieleń jest za ciemna na mój gust, to prawie czarny kolor wyszedł. Osobiście znacznie bym to rozjaśnił. Na Twoich zdjęciach widać tam wyraźnie zieleń, choć rzecz jasna to stare zdjęcia i nasycenie kolorów pewnie odbiega znacznie od rzeczywistości.

Bardzo ładny, na merytoryce się nie znam więc nie będę się wypowiadał.