Strona 1 z 1

NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: czwartek, 14 marca 2024, 20:28
przez skusz
Kolejny Konik przybył do stadninki :) Wymieniłem tylko koła na zestaw Eduarda, dałem lufy z igieł i poprawiłem światełka na spodzie skrzydeł. Malowany jak to u mnie Gunze C. Zapraszam.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: czwartek, 14 marca 2024, 21:28
przez Abominus
Bardzo sympatyczny, zwłaszcza że bardziej lubię Mustangi w Olive Drab niż te aluminiowe.

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: czwartek, 14 marca 2024, 23:57
przez piotr dmitruk
Oj, ładny!

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: piątek, 15 marca 2024, 14:20
przez marco2607
Super, taki inny niż większość . Podoba się. :!:

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: piątek, 15 marca 2024, 15:46
przez Murek
Bardzo ładny :D

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: piątek, 15 marca 2024, 20:37
przez Aleksander
Podobają mi się te "smaczki" z malowaniem skrzydeł.

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: piątek, 15 marca 2024, 21:08
przez skusz
Dziękuję, miło że się podoba :)

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: sobota, 16 marca 2024, 13:14
przez marco2607
Mam 1 pytanie odnośnie tego samolotu, czy wewnętrzne klapy podwozia były składane na czas startu i lądowania. Bo jakoś nie wyobrażam sobie tego samolotu na lotnisku polowym z tak nisko umieszczonymi końcami tych klap.

Re: NA P-51-B Mustang AH 1/72

PostNapisane: sobota, 16 marca 2024, 16:34
przez greatgonzo
Nieco inaczej. Pokrywy kół otwierały się tylko podczas wciągania i wypuszczania podwozia. Poza tym pozostawały zamknięte. Teoretycznie, bo w stojącym z wyłączonym silnikiem samolocie spadało ciśnienie hydrauliki i pokrywy podwozia, a także i klapy stopniowo obniżały się, aż do pełnego zwisu. Oczywiście pokrywy można było otwierać do serwisu.
Także kwestia sposobu obsługi. W kanadyjskich instrukcjach użytkowania Mustangów nakazywano spuszczenie ciśnienia z instalacji hydraulicznej po zakończeniu kołowania. Na opuszczone klapy w ogóle patrzono przychylnie, bo to gwarantowało, że nikt po nich nie będzie łaził, co niekoniecznie było wskazane.
Inaczej wyglądała sytuacja we wcześniejszych Mustangach z Allisonem. Tam pokrywom podwozia towarzyszyły zamki i pozostawały zamknięte niezależnie od poziomu ciśnienia w hydraulice.

A model rzeczywiście cieszy oko.