Modelarstwo z pasją

Model skończony jakiś czas temu, ale dopiero teraz udało się "zgrać" czas z pogodą i zrobić kilka zdjęć. Generalnie - składał się bardzo przyjemnie, bez większych potknięć i problemów. Z dodatków - pasy w kabinie oraz kalki z Top Colors.
Wybrałem to malowanie ze względu na kolorystykę i motyw na stateczniku pionowym. Jest kilka drobnych odstępstw od oryginału, ale w sumie jestem zadowolony.
Oto "pogromca demonów" w moim wykonaniu.










i kilka fotek "w plenerze"






a ponieważ "plener" się sprawdził, to na dodatek jeszcze Ki.43 i Ki.45

Nie, no bardzo ładna miniatura Pozostałe dwa też niczego sobie

Bardzo, bardzo...

Nie no normalnie fajny ci on jest
Gratuluje kolejnej miniaturki.
Zastanawia mnie tylko czemu nie zrobiłeś otwartej szoferki skoro zestaw na to pozwala.

Mac Eyka napisał(a):Nie no normalnie fajny ci on jest
Gratuluje kolejnej miniaturki.
Zastanawia mnie tylko czemu nie zrobiłeś otwartej szoferki skoro zestaw na to pozwala.

Dzięki Maciek.
Nie robię otwartych kokpitów, bo mi to psuje sylwetkę samolotu. Rzadko też coś w samolotach otwieram, choć zdarza się, że jak jest fajne wnętrze, to staram się pokazać, ale generalnie wolę "czyste" kształty.

Bardzo ładnie się prezentuje, aż chce się takiego mieć. Żeby tylko skończyć te 30+ innych rozpoczętych modeli.
Aczkolwiek samolot nieco pokraczny, przez te krótkie skrzydełka.

HubertKendziorek napisał(a):Żeby tylko skończyć te 30+ innych rozpoczętych modeli

Ooo, a myślałem, że to ja mam dużo rozgrzebanych tematów

HubertKendziorek napisał(a):samolot nieco pokraczny, przez te krótkie skrzydełka

No nieco ale taka uroda samolotów gdzie płatowiec buduje się jako dodatek do silnika

Bardzo ładne modele. Chociaż nie specjalizuję się w Japończykach, to trzeba przyznać że coś w nich jest. Gdzie rosną takie palmy?

Ringo napisał(a):Bardzo ładne modele. Chociaż nie specjalizuję się w Japończykach, to trzeba przyznać że coś w nich jest. Gdzie rosną takie palmy?

W firmie Coastal kits - Japanese Airfield Base & Background

Elegancki, gratuluję

Dzięki, Marcin!