Modelarstwo z pasją

Witam.

Prezentuję model samolotu Mig 21 PFM firmy Academy 1/48.
Podczas budowy modelu zostało użytych kilka części z zestawu Verlindena (kabina, fotel, radar, podstawki pod koła, zabezpieczenia dyszy i wlotu powietrza). Model został pomalowany farbami Alclad (farby były polerowane po nalożeniu). Zabrudzenia powierzchni uzyskałem przez wcieranie pasteli. Kalki Techmodu ( nie polecam kalek tego producenta - zbyt grube, trudne w nakładaniu, nie zmiękcza ich nawet czarny Hypersol). Drabinkę i stojak pod radar wykonałem samodzielnie. Samolot jest prawdopodobnie w barwach 62 PLM Krzesiny.
Dla znawców tematu : informuję, że zabezpieczenie dyszy jest takie grube, aby mogło być umieszczone w dyszy wylotowej modelu.

Bardzo fajny model - czysto i precyzyjnie. Zdjęcia bardzo klimatyczne

Tylko czy to nie jest czasem wersja PFM? Z tego co pamiętam PF'y miały "wąski" statecznik pionowy (bardziej przypominający ten z F-13)...

pzdr.
Hubert

Racja pominąłem jedną literę. Już poprawiam. Dzięki

Piękny socjal ! Czemu modeli takich pięknych samolotów jest tak mało?

Jeszcze raz, naprawdę dobry. Podoba mi się. Prosimy o więcej prostych rur rodem z socjalizmu.

Pozdrawiam

Piękny model. Za mną też chodzi zrobienie rury z PRL-u

Ładnie, czysto. Może troszkę wygląda na dobrze zrobioną 72, ale to chyba właśnie kwestia tej czystości wykonania.
Zdecydowanie pochwalam wybór tematu.
Natomiast najlepsze są fotki. Światło, kadry. Trudno mi nawet wskazać jednoznacznego faworyta. Jeżeli jedna z nich nie trafi na fotografię miesiąca to będzie jakiś grubszy przekręt ;)

Witam

No piękny panie, piękny. A sochaczewski gdzie? Czarownice na miotle chce zobaczyć
Ja zakupiłem już dla siebie "rurę" i pewnie po nowym roku zgłoszę się w różnych kwestiach.

Pozdrawiam
Artur

Piękny model i jeszcze lepsze fotki. To wersja PF, trudno pomylić PF-a z PFM. PFM ma dwuczęściową osłonę z wiatrochronem i fotel KM-1, to tak z grubsza najbardziej rzucające się w oczy różnice. Faktycznie 705 latał w latach 60-tych w 62 PLM.
Pozdrawiam

Wszystko pięknie... tylko ten statecznik Tak naprawdę to co pokazujesz to PFM Je 77, który nigdy u nas nie występował. Żeby to był PF musiałbyś zastosować węższy statecznik.
Poza tym mimo wszystko fatalnym błędem (patrząc okiem "migomaniaka") model jest piękny i wykonanie podoba mi się znacznie lepiej niż u mojego PFM-a Je 94.

Klasa, szalenie mi się podoba.
Mój PF dotarł już na czubek piramidy pudełek z modelami i niechybnie nadchodzi jego czas. Pytałem nawet ostatnio Patyka, czym malował swojego F-13 we wschodnioniemieckim kamo. Ale patrząc na te piękne, srebrzyste Migi powoli porzucam myśl o Niemcu.
Mam pytanie, którymi odcieniami Alclad się posłużyłeś? I co pod spód?
Pozdrawiam
Kuku

Dwa MiGi na forum i oba bardzo ładne, gratulacje!

Świetny model, czystość wykonania i precyzja malowania na najwyższym poziomie. Zdjęcia mają niesamowity klimat, ta gra cieni i ostrego światła dodaje modelowi nieco atmosfery tajemniczości. Gdyby tak jeszcze kartkę w tle zastąpić czymś na kształt hangaru... No, ale gdyby nie znakomity model to nawet najlepsze fotki by nie pomogły

Wszystkim wielkie dzięki za przychylne oceny.Bardzo przepraszam tych którzy "kochają" rury za błędy merytoryczne w tym modelu,ale ja się mało znam na tej technice,druga wojna to moje klimaty.
W malowaniu użyłem Alclady White Aluminium (kolor główny),Semi Matt Aluminium (przebarwione blachy poszycia) ale same kolory nie dają takiego efektu.Pierwszy kolor - polerować - dać drugi kolor-polerować - sido - kalki - sido+X21z Tamki - pastele w linie podziału - polerować - i na koniec bardzo lekko samo sido i po robocie

Dołączam z zachwytami nad jedną z moich ulubionych "rurek' (a nie ma ich wiele) - bardzo podoba mi się malowanie - jak poprzednikom. Trochę może zbyt czysty, ale to kwestia gustu. Merytorycznie być może z błędem, ale mimo wszystko prezentuje się bardzo pozytywnie.
Gratulacje

Mam pytanie, o co chodzi z tym, że model jest za czysty? Z tego co pamiętam, to za moich czasów "murzyni" (wtedy potcznie eskadrowa brać techniczna) dbali o maszyny. Nie było widać zacieków, brudu itp, prawdopodobnie chorąży coś by im delikatnego pourywał za taki bałagan. Jedynym odstępstwem od tego porządku były małe blaszane pojemniki pod maszyną, do których zawsze coś kapało z tego Mig-a, kiedy stał na stojance.