PZL M-20 Mewa, Arctic Decals/Duarte, skala 1:72
No cóż minęło ponad 3 lata, zanim ukończyłem ten model.
Nie jestem w pełni zadowolony, włożyłem dużo roboty, a na sam koniec spotkał mnie fakap- płyny i lakier zareagowały mi z kalkami, głównie z czarnymi napisami rejestracyjnymi, które się pokurczyły i powyginały. Próbowałem je reperować, ale nie udało się to do końca.
Warsztat był tutaj: viewtopic.php?f=891&t=91794&hilit=mewa


















Dwie generacje powietrznych karetek




Może jednak to ja zbyt ostro oceniam...

Nie jestem w pełni zadowolony, włożyłem dużo roboty, a na sam koniec spotkał mnie fakap- płyny i lakier zareagowały mi z kalkami, głównie z czarnymi napisami rejestracyjnymi, które się pokurczyły i powyginały. Próbowałem je reperować, ale nie udało się to do końca.
Warsztat był tutaj: viewtopic.php?f=891&t=91794&hilit=mewa


















Dwie generacje powietrznych karetek




Może jednak to ja zbyt ostro oceniam...
