Modelarstwo z pasją

Przedstawiam galerię zbyt długo budowanego Spitfire'a Mk.IXc w barwach PFT. Maszyna o oznaczeniach ZX-1, rzadziej przedstawiana przez modelarzy, a szkoda bo dużo się na niej dzieje. Trochę podmalówek, ślady po szybkiej zmianie kamuflażu na pustynny, maszt anteny pozostawiony w kolorze OG, zdublowany numer seryjny na klapce wywarzającej ster kierunku. Ten ostatni szczegół w kalkach przedstawiono jako klasyczną czcionkę, a szkoda, bo na samolocie namalowany jest ręcznie w kolorze najprawdopodobniej niebieskim, takim jak litery kodowe. Jedyny element kalkomanii którego nie wykorzystałem, to biała cyfra 1 która miała być umieszczona na dolnej części okapotowania silnika. Przy dużym powiększeniu kolorowego zdjęcia, na leżącym na ziemi tym fragmencie kadłuba widać coś co przypomina jedynkę, ale taką jak na boku kadłuba, czyli niebieską z białą obwódką. Nie będąc do końca przekonany odpuściłem to oznaczenie. Na ZX-1 ostatni lot odbył Dziubek Horbaczewski 6 kwietnia 1943 roku. Przeceniwszy nieco swoje umiejętności wdał się nad Sfaxem w walkę z kilkoma Messerschmittami, po czym z palącym się silnikiem musiał ratować się ucieczką. Podczas nurkowania płomień zgasł, a Dziubek dociągnął do lotniska w Gabes, skąd na drugi dzień wrócił do reszty Zespołu, który zdążył go już opłakać. Właśnie z Gabes pochodzą zdjęcia tej maszyny podczas rozbiórki. Sam model to klasyczny Eduard ze swoimi wadami i zaletami. Całość malowana farbami MRP, Tamiya, Gunze i śladowo Vallejo pod pędzel. Brudy Miga i Ammo, pastele i kredki. Jedyny dodatek to kalki Techmodu. I tradycyjnie miłego odbioru życzę :






[img]https://i.imgur.com/hGdMYi3.jpg[/img

Świetnie wygląda, a odtworzenie "smaczków" dodaje uroku i autentyczności.
Gratuluje pięknego/pięknej Spitfire

EEEEEEEEEEEEEEE nie no fajny ci on jest normalnie.
Gratuluje

Bardzo dziękuję za miłe słowo .

Śliczny Spitek, podoba się i to bardzo.

Super wyszedł. Szczególnie mi się podoba usyfiony spód! Fajnie oddany ten odkurz na stateczniku i kokardach na kadłubie. Inaczej trochę bym podszedł chyba do kapcia za rurami, wyglądają na sporo szerszy i przechodzący w popiele. Gratulacje, bardzo ładna praca!

Śliczna złośnica, bardzo fajnie wyszły te podmalówki.

Przyłączam się do powyższych zachwytów, a przy okazji nasunęło mi się pytanie do znawców tematu (mam nadzieje że autor galerii nie ma nic przeciwko): od kiedy przestano stosować "druciane" anteny IFF po bokach kadłuba? Jest jakaś prawidłowość w stylu "w wyprodukowanych przed dd-mm-rrrr" czy każdy egzemplarz trzeba sprawdzić osobno?