Polikarpov R-Z "Natacha" / 1:72 / Azur
Trochę historii
Już w czasie eksploatacji znanego zwiadowczego R-5 Polikarpowa było zrozumiałe, że samolot, zaprojektowany pod koniec lat 20-ch jest konstrukcja wymagajacą następcy. Dlatego do serii wszedł najpierw R-5 SSS, a w 1935 r. R-Z. Zastosowano w nim nowy silnik Mikulina AM-34N, nowa chłodnicę i zamknięta osłone kabiny, zrezygnowano z jednego z km-ów PW-1. Razem wyprodukowano 1031 egzemplarz. Samolot używano przez Armię Czerwoną w walkach na Chalchin-Golu, najeździe na Polskę i Finlandię. Samolot zapisał sie tez w czasie walk w Hiszpanii. Dostarczono tam 124 R-Z. Samolot w siłach powietrznych Republiki ochrzono "Natacha". Po zakończeniu wojny domowej użytkowano jako zwiadowcze i treningowe do końca lat 40-ch.
Model
Kupiłem go z 10 lat temu. Produkowany przez Azur w wersji sowieckiej i hiszpańskiej. Na pudełku widnieje "zaprojektowany we Francji, wykonany w Czechach". Jest to typowy short-run. Przypuszczam, że projektant nie dysponował właściwymi rysunkami i dlatego popełnił szereg błędów, m.in. jest niewłaściwy kształt pokrywy silnika.
Wykonałem go w barwach lat 40-ch. Po raz pierwszy robiłem plamki kamuflażowe "z ręki", więc wyszło jak wyszło. Osłony silnika oklejone aluminiowa folią. Wszystkie podpórki metalowe (w tym podwozie), ponieważ oryginalne plastikowe były zbyt łamliwe i nie trzymały kształtów. Naciągi z żyłki 0,16 mm. Z dodatków - karabin SzKAS z wieżyczką TUR-9 (MiniWorld) i koła gumowe (Elf). Przyzwoita oryginalna kalkomania, ale wykonana z drobnym przesunięciami i tak juz pozostanie. Malowany MrHobby Aqueous. śmigiełko - tak - kręci się














Już w czasie eksploatacji znanego zwiadowczego R-5 Polikarpowa było zrozumiałe, że samolot, zaprojektowany pod koniec lat 20-ch jest konstrukcja wymagajacą następcy. Dlatego do serii wszedł najpierw R-5 SSS, a w 1935 r. R-Z. Zastosowano w nim nowy silnik Mikulina AM-34N, nowa chłodnicę i zamknięta osłone kabiny, zrezygnowano z jednego z km-ów PW-1. Razem wyprodukowano 1031 egzemplarz. Samolot używano przez Armię Czerwoną w walkach na Chalchin-Golu, najeździe na Polskę i Finlandię. Samolot zapisał sie tez w czasie walk w Hiszpanii. Dostarczono tam 124 R-Z. Samolot w siłach powietrznych Republiki ochrzono "Natacha". Po zakończeniu wojny domowej użytkowano jako zwiadowcze i treningowe do końca lat 40-ch.
Model
Kupiłem go z 10 lat temu. Produkowany przez Azur w wersji sowieckiej i hiszpańskiej. Na pudełku widnieje "zaprojektowany we Francji, wykonany w Czechach". Jest to typowy short-run. Przypuszczam, że projektant nie dysponował właściwymi rysunkami i dlatego popełnił szereg błędów, m.in. jest niewłaściwy kształt pokrywy silnika.
Wykonałem go w barwach lat 40-ch. Po raz pierwszy robiłem plamki kamuflażowe "z ręki", więc wyszło jak wyszło. Osłony silnika oklejone aluminiowa folią. Wszystkie podpórki metalowe (w tym podwozie), ponieważ oryginalne plastikowe były zbyt łamliwe i nie trzymały kształtów. Naciągi z żyłki 0,16 mm. Z dodatków - karabin SzKAS z wieżyczką TUR-9 (MiniWorld) i koła gumowe (Elf). Przyzwoita oryginalna kalkomania, ale wykonana z drobnym przesunięciami i tak juz pozostanie. Malowany MrHobby Aqueous. śmigiełko - tak - kręci się













