Modelarstwo z pasją

Trochę to trwało, ale w końcu skończyłem mój najnowszy model. Zacząłem go jakoś w lipcu zeszłego roku i zeszło mi się z nim aż do teraz, czyli jest to mój rekord długości prac nad jedną miniaturą. Nie dlatego że zestaw kiepski, wręcz przeciwnie: model Kinetica jest bardzo dobry, dobrze spasowany, choć nie wolny od sporej ilości drobnych błędów merytorycznych, które warto było poprawić. Sama miniatura to F-16D Block 42, tzw. MiG Killer, czyli pierwszy i chyba jedyny F-16 który w grudniu 1992 roku zestrzelił nad Irakiem MiG25, było to także pierwsze skuteczne użyciu AIM-120. W 2022 roku na pamiątkę tego wydarzenia przemalowano maszynę tak jak widać na moim modelu.

Malowanie to miks farb Gunze i MRP, mieszanki sam dobierałem na oko. Kalkomanie DXM Decals. Użyłem także bardzo dużo dodatków, takich jak: wnęki podwozia, osłona radaru, hamulce aerodynamiczne, płytki wzmacniające kadłub, fotele, blaszki, maski, zasobnik Litening i bomby CBU-105 Eduarda, GBU-31, AIM-120C, AIM-9L, centralny pylon, zbiorniki paliwa – od ResKita, rurka pitota i czujniki AOA oraz odgromniki Mastera, żywiczne czujniki od PK Productions, turbina sprężarki od Model On Details, golenie podwozia oraz koła od Detail & Wonder, dysza Galaxy Model, sporo różnych przełączników, pokręteł, wtyczek oraz wszelkiej maści etykiet, oraz oznaczeń w postaci kalkomanii od Anyza, kalkomanie do kabiny Jira Gio Decals, nity Quinta Studio, a na koniec mnóstwo rzeczy które zrobiłem sam, także z wykorzystaniem różnej drobnicy drukowanej 3D, którą kiedyś sobie zamówiłem. Najwięcej rzeczy dorobiłem w kokpicie i na ramie owiewki, co mam nadzieję choć w części będzie widoczne na zdjęciach.

Gdyby ktoś chciał, to więcej zdjęć można obejrzeć na moim profilu:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100063896556700

Nie znam się na nowoczesnych, ale bardzo mi się podoba

Świetny!

Fantastyczny, malowanie, cieniowanie, pycha. Można by jeszcze trochę przepalić dyszę wylotową, to by dopełniło efekt końcowy włożonej pracy (widać, rzetelna robota).

Pozdrawiam
Hubert

Dzięki za miłe słowa.

HubertKendziorek napisał(a):Można by jeszcze trochę przepalić dyszę wylotową

Pewnie, że można, ale jak naoglądałem się tych wczesnych dyszy P&W, to mi wyszło że one często są takie niemal dziewicze, jak tu, i właśnie taki efekt chciałem uzyskać. Zresztą jak spojrzysz na jedno z ostatnich zdjęć, to widać że trochę przepalenia tam dałem, na krawędziach lamelek, żeby nie było to wszystko zbyt czyste.

Jest okey, kwestia gustu i spojrzenia.
Mocniej przepalony wygląd byłby moim zdaniem bardziej spójny z resztą malowania.
Myślałem o czymś takim, to nie jest duża różnica, ale jest:



Pozdrawiam
Hubert

No to jeśli już, to raczej coś w rodzaju takiej patyny można by tam dać, czyli lekki filtr, trochę nieregularny.

Bardzo ładny, podoba się... chociaż to nie moja epoka

Murek napisał(a):Bardzo ładny, podoba się... chociaż to nie moja epoka

Nawet ładniejszy niż na zdjęciu pokazanym przez Huberta . Przy modelu tamten wygląda jak zabawka. UPS to przecież zdęcie samolotu.

Uwaga będę sobie robił kolejnego wroga, a może już wcześniej zrobiłem tylko tego nie pamiętam ...

Dla jasności model dla mnie jest rewelacyjny bez dwóch i więcej zdań... ale muszę się natentychmiast zapytać o jego wygląd...tak będę się znowu czepiał.

Czy ten samolot, aby przypadkiem nie przeleciał nisko nad jakąś kopalnią odkrywkową węgla w USA, tudzież Australii , czy innym kraju ?

Skąd pomysł na takie jego wyciochranie... na zdjęciach jest czyściutki jak świeżo pomalowany... masz jakieś zdjęcia referencyjne, że tak wyglądał, gdy brał udział w jakiś operacjach militarnych, czy po prostu tak wyglądający model po prostu Ci się podoba ?

https://www.airhistory.net/photo/565703 ... 8/AF90-778
https://www.instagram.com/p/DHYAe9vsCLb/
https://www.youtube.com/watch?v=MRLWlFW8umY

Pashal napisał(a):(...)czy po prostu tak wyglądający model po prostu Ci się podoba ?

Tak już mam, odkąd wziąłem się za modelarstwo, że gdy oryginał nie jest zbyt efektowny, to staram się żeby jego model był zdecydowanie bardziej interesujący. Stąd wymyślone brudzenie tego F-16, będące kompilacją najczęściej spotykanych zabrudzeń na tych maszynach. Nie interesuje mnie wierne odtwarzanie oryginałów, interesują mnie maksymalnie efekciarskie modele.

Tak naprawdę najważniejsze jest dla mnie w Twojej wypowiedzi to co napisałeś w pierwszej części drugiego zdania: model się podoba, reszta nie ma większego znaczenia. Po to robię modele, żeby się podobały, najpierw mi, potem oglądającym.

Bardzo dziękuję za szybką i konstruktywną odpowiedź... z niecierpliwością czekam na kolejną relację.

Galerię, bo relacji to już mi się od dawna nie chce robić, jedynie trochę i fragmentarycznie na profilu na FB. Za to będzie szczegółowy warsztat z budowy tego F-16 na KFS-Miniatures.

No tak oczywiście galerię, ale jednak coś na fejsie można zobaczyć, nie mówiąc już o szczegółowym warsztacie u KFS- Miniatures.
Super... warto może przy okazji zapytać sakramentalnie - co następne, ale nie - ja lubię jednak niespodzianki.

Petarda! Spód i dysza jak dla mnie mega. Całkowicie popieram twoją filozofię modelarstwa, robię (staram się) dokładnie tak samo - model ma być efekciarski również w malowaniu, ale co do góry, zgodzę się w tym przypadku z Pashalem, (osobiście bym użył czegoś jaśniejszego, lub bardziej brązowego).
Tak czy inaczej, tradycyjnie model robi ogromne wrażenie, wszystkie szczegóły są super dopieszczone! Czekam niecierpliwie na tą relację u KFSa.