Modelarstwo z pasją

Zawsze chciałem mieć model "Szybkiego" na swojej półce. I to w skali 1/48. Zanim pojawiły się świetne zestawy Eduarda jedyną opcją dostępna na rynku był czechosłowacki OEZ. Kilkakrotnie przymierzałem się do niego. Po pierwszej radości przyszedł "zimny prysznic" - zestaw był mało finezyjny i chociaż można było (teoretycznie) zrobić z niego jedną z trzech wersji, tak na prawdę najbardziej przypominał wersję MF. Leżał rozgrzebany w pudle kilkanaście lat (!). Przypadkiem wpadł mi w ręce podczas przekładania pudełek i postanowiłem do niego wrócić. Najpierw miał być "w locie", bo słabo pasowały wnęki i pokrywy podwozia, ale nie znalazłem odpowiedniej figurki pilota. A potem trochę się z nim pomęczyłem i wyszło to, co wyszło. Nie jest to może najdokładniejsza miniatura tego samolotu (i tej wersji), ale - biorąc pod uwagę produkt wyjściowy - w sumie jestem zadowolony z końcowego efektu.

Nie jestem do końca pewien, czy uzbrojenie podwieszane mogło być w takiej konfiguracji jak zrobiłem - temat dla mnie trudny, próby dowiedzenia się czegoś na forach (nawet na naszym) spełzły na niczym, a ponieważ chciałem mieć centralny zbiornik paliwa i rakiety "powietrze - powietrze", zrobiłem w końcu to, co zrobiłem (Michałowi "Mecenasowi" jeszcze raz dziękuję za dodatkowy komplet rakiet R-3R).

Model prosto z pudła, poza dodatkowymi rakietami i nowymi kalkami. Malowany metalizerami AK Interaktiv i nieśmiertelnymi ModelMasterami.

Tyle gadania - oto i on - MiG-21MF w polskim malowaniu. Zrobiłem próbę różnymi aparatami i na różnym tle (czarnym i niebieskim - za radą Piotra "Lestata"). Najlepsze fotki rzeczywiście wyszły z telefonu.

No i super, cieszę się, że moje rady jakoś pomogły, prawda, że nie jest to jakaś wielka filozofia, żeby osiągnąć zadawalające zdjęcia? (tylko trochę większe mogłyby być...)

Lestat napisał(a):No i super, cieszę się, że moje rady jakoś pomogły, prawda, że nie jest to jakaś wielka filozofia, żeby osiągnąć zadawalające zdjęcia? (tylko trochę większe mogłyby być...)

No trochę zaangażowania to wymagało, zrobiłem ponad 50 fotek, wybrałem kilka. Wydaje mi się, że jest trochę lepiej, niż ostatnio, ale jeszcze muszę powalczyć z oświetleniem.

Aleksander napisał(a): zrobiłem ponad 50 fotek, wybrałem kilka.

Tylko 50? ;)

Aleksander napisał(a):Wydaje mi się, że jest trochę lepiej, niż ostatnio, ale jeszcze muszę powalczyć z oświetleniem.

i z kadrowaniem trochę. te fotki gdzie nos samolotu jest w dole...

Zawsze dobrze wyglądają zdjęcia z "żabiej" perspektywy

Dla takich zestawów powinna być jakaś osobna, sentymentalna kategoria. Miałem ten zestaw. Udało mi się kupić podczas pobytu na koloni w Czechosłowacji jako wydawniczą świeżynkę . Wtedy to było prawdziwe wow. Był jeszcze od nich Su-25 i Su-7 i na tym chyba skończyli wydawanie modeli.
Mi się nie udało zbudować. Pamiętam, że poległem bo, zacząłem przekładać grzbiet do bisa i spasowanie tego mnie przerosło.
A model i wykonanie się podoba. Gratulacje za budowę, efekt i doprowadzenie tematu do końca .

Jak na takiego staruszka to super, zupełnie nie widać, że to vintage.

Bardzo dziękuję, Panowie!

No bardzo ładny! I zdjęcia też fajne!

Bardzo fajnie wyszedł, nie widać wcale że to miniatura z OEZ-u.

NNNNNNNNNNNNooooooooooooo wiesz.
śmigiełko się nie kręci (proszę się nie usprawiedliwiać, że to odrzutowiec) ale ogólnie fajny ci on jest.
Wintadź nie wintadż całkiem klawo wyszedł.
Gratuluje

Bardzo dziękuję

Olek, rewelacja, nie widać wieku tego zestawu, podoba się bardzo!