Modelarstwo z pasją

Model wykonany z zestawu Eduard weekend edition*. Częściowo zwaloryzowany blaszkami Parta. Pierwotnie oznaczenia na stateczniku pionowym wykonałem z kalkomanii dołączonych do zestawu jednak nie pokrywały sie dokładnie z obrysem statecznika. Po ich usunięciu pomalowałem biało - czerwone pasy z użyciem taśmy maskującej i nałożyłem inne kalkomanie. Tu podziękowania dla Lucasa HS.

























Tutaj razem z drugim Iwanem z mojej kolekcji drugowojennej:



*wydanie sobotnio - niedzielne.

No dobra, a teraz powiedz kolego w jaki sposób zrobiłeś to róznicowanie odcienia powłowki lakierniczej na skrzydłach? Nie pogniewał bym się na uzyskanie podobnego efektu w moim Ła-7...

Model super - plastyka malowania do pozazdroszczenia Gratuluję!

pzdr.
Hubert

Za ładny na bolszewika!

Ja zwykle u Arkadego - bardzo ładny, zwłaszcza malowanie - podobają mi się szczególnie ślady spalin - wyszły super. Mam jednak takie wrażenie, że każdy model tego, skąd inąd pięknego, samolotu zawsze wygląda tak jakoś plastikowo, niezależnie od firmy, skali, czy autora (to bynajmniej nie zarzut dla Arkadego).

Fajnie wyszedł!
Jedyną uwagą jakią mam to zaróżowienia za kokpitem i na stateczniku.
Nie wiedziałem, że on jest taki duży, dopiero to zestawienie z MiGiem mi uświadomiło.

I teraz jest problem wielkości(manii?)!
Chociażby za Wikipedią:
wymiary Ła-7:
Rozpiętość 9,80 m
Długość 8,60 m
Wysokość 2,80 m
wymiary MiG-3:
Rozpiętość 10,20 m
Długość 8,25 m
Wysokość 3,32 m
Teoretycznie podobne(MiG-3 nawet większa rozpietość, ale i wysokość), a na zdjęciu wyraźnie "Ławoczka" jakby większa.
Nie zmienia to faktu, że model zrobiony odlotowo. Ja za swój "weekend" Ła-7 miałem sie zabrać, jednak nie podchodziło mi akurat pudełkowe malowanie. Może przy okazji zapytam, czy ma ktoś może zbędne kalki białej "27" Kożeduba z modelu w edycji Gavii?(wiem, że to temat na giełdę-przepraszam).

Milusi.
Hubert zwrócił uwagę na ładnie wyglądające zróżnicowanie kolorów na skrzydłach. Poza tym dobrze wyglądają mocno pocieniowane czerwone osłony silnika. W ogóle chyba dobrze trafiony połysk poszczególnych elementów.

Nie podobają mi się zbyt ziarniste okopcenia na kadłubie - jakby aerograf pryskał grubymi kroplami. Chociaż jasnoszare wypalenia trochę nadrabiają ten drobny minus.
Podwozie odrobinę ubogie, jakiś przewodzik może?

Czyli nie tylko mi się wydaje że nad lewą gwiazdą, za kabiną jest taka jakaś czerwonawa chmurka :)

Ten MiG-3 jest gdzieś na forum?

Model bardzo 'pro', podoba mi się.
Mam tylko do Ciebie Artur jedno pytanie. Czy poszerzałeś kadłub za kabiną?

Jarek

Śliczny. Ale kabina za czysta...

rzelu napisał(a):Śliczny. Ale kabina za czysta...

Samolot "gieroja" miał pewnie codziennie wymienianą ,-))
Artur. Bardzo fanie malujesz. Widać ciągły postęp, i eksperymentowanie. Zastanawiam się, czy kiedyś zrezygnujesz z tej satyny. Dałoby Ci to możliwość eksperymentowania ze stopniem połysku poszczególnych elementów.
Mam nadzieje, że będę mógł zobaczyć cały Twój ostatni "urobek".
Pozdrawiam

Z moim skrzywieniem, jak jest malowanie asa to już jest dobrze aczkolwiek!
Cieniowanie, tak mi się wydaje, momentami za mocne (wash) szczególnie na statecznikach poziomych (góra obie strony, dół tylko prawa). Połysk, na osłonie silnika za "intensiv" (rozumiem, że to może być tylko kwestia światła), kołpak też ma imitować farbę błyszczącą, ale bardziej autentyczny się wydaje. Światła pozycyjne chyba nie "ruszane"? Podwozie faktycznie trochę ubogo wygląda, ale to w końcu znajoma nam technologia. Te wsporniki zamykające przykadłubowe pokrywy za solidne ciut, ale to też tylko moje wrażenie, może były z takich prętów grubych gięte? Mimo tego stękania, bardzo mi się podoba. Dużo robi dobrej jakości oszklenie!

No dobra, a teraz powiedz kolego w jaki sposób zrobiłeś to róznicowanie odcienia powłowki lakierniczej na skrzydłach?

Rutynowo, do ostaniej warstwy dodaję rozjaśniacz ( białą, szarą etc... farbę ), rozcieńczam i psikam gdzie popadnie.

Nie wiedziałem, że on jest taki duży, dopiero to zestawienie z MiGiem mi uświadomiło.

Przeciętny kitowy obiektyw skłamał nieco... Modele są niemal jednakowej wielkości:

Ten MiG-3 jest gdzieś na forum?

Jest w galerii ukończonych dawniej.

Nie podobają mi się zbyt ziarniste okopcenia na kadłubie - jakby aerograf pryskał grubymi kroplami. Chociaż jasnoszare wypalenia trochę nadrabiają ten drobny minus.

Właśnie tak było - kłopoty z ciśnieniem w kompresorze, potem naprawiłem i szary wyszedł OK.

Mam tylko do Ciebie Artur jedno pytanie. Czy poszerzałeś kadłub za kabiną?

Nie poszerzałem. Jest tam jakiś zonk?

Zastanawiam się, czy kiedyś zrezygnujesz z tej satyny.

W sumie na koniec dałem mat ale jakiś taki dziwny faktycznie...

Mam nadzieje, że będę mógł zobaczyć cały Twój ostatni "urobek".

Przeprowadzka skończona, więc kto wie?

Dużo robi dobrej jakości oszklenie!

Rama owiewki z blaszki Part a w środku celofan.
Dzięki za opinie.

Naprawdę fajny, cieniowanie pierwsza klasa! Jedyną rzeczą, która mnie troszeczkę razi, to zbyt czysta biel na ogonie, według mnie ciut nie pasuje do utyranej reszty.

piotr dmitruk napisał(a):Za ładny na bolszewika!

A już chciałem napisać że bardzo ładny a Piotrek ma rację.

Pomimo, że nie przepadam za tą maszyną to musiałem zaglądnąć i nie żałuję. Miałem właśnie napisać też, że szczególne wrażenie robi cieńkie oszklenie. Nie dawałem wiary, że firmowe i doczytałem Piękna robota.