Messerschmitt Bf 109G-10 | Revell/Monogram | 1/48
Cześć
Chciałem przedstawić moją pierwsza hitlermaszynę - Bf 109G-10.
Mój model przedstawia samolot WNr. 610 487 pilotowany przez urodzonego w Sopocie Lt. Heinza 'Esau' Ewalda. Latał na nim nad Węgrami, październik 1944 - marzec 1945 w 6./JG52. Ewald zakończył wojnę z 84 zestrzeleniami, Krzyżem Rycerskim 1. Klasy, krzyżem Niemieckim w złocie oraz został udekorowany przez rząd węgierski za 42 zestrzelenia nad Węgrami Krzyżem Oficerskim z liśćmi laurowymi i mieczami.
Model to stary Monogram w starym pudle Revella, który uzyskałem przez wymianę barterową z zaprzyjaźnionym modelarzem
Kalki (Techmod) pochodzą z wydawnictwa Kagero "Asy lotnictwa 3", informacje o pilocie też. Co prawda wg Kagero kolorystyka była nieco inna (RLM 76/82/83), ale znowu wg Hasegawy jeszcze inna (76/81/82), jeszcze gdzieś wyczytałem że powinno być 76/75/83, czyli tak na prawdę to nie wiadomo. Zdecydowałem się na ostatni wariant bo mi się najbardziej podoba
Krzyże i spiralę pierwszy raz malowałem od szablonów własnej roboty, super sprawa.
Sam model w miarę przyjemny, skleja się bezproblemowo choć detale ma nieco toporne, szczególnie karabiny (odlane razem z osłoną silnika, tak jak w Revellu 1/72) i wydechy (na szczęście mało widać). Trochę szczegółów podorabiałem, nie znam się prawie w ogóle na niemieckiej maszynerii i pewnie wiele błędów pominąłem lub sam zrobiłem.
Zdjęcia robiłem w warunkach ekstremalnych dziś, jak cudem trochę światła się pokazało. Ciągle nawiewało mi śniegu na tło, gęba i ręce mi zamarzły ale jakoś się udało
Będę wdzięczny za każdy komentarz, im więcej tym lepiej









I na jasnym tle (przynajmniej nie było problemu z nawiewającym śniegiem
)





Chciałem przedstawić moją pierwsza hitlermaszynę - Bf 109G-10.
Mój model przedstawia samolot WNr. 610 487 pilotowany przez urodzonego w Sopocie Lt. Heinza 'Esau' Ewalda. Latał na nim nad Węgrami, październik 1944 - marzec 1945 w 6./JG52. Ewald zakończył wojnę z 84 zestrzeleniami, Krzyżem Rycerskim 1. Klasy, krzyżem Niemieckim w złocie oraz został udekorowany przez rząd węgierski za 42 zestrzelenia nad Węgrami Krzyżem Oficerskim z liśćmi laurowymi i mieczami.
Model to stary Monogram w starym pudle Revella, który uzyskałem przez wymianę barterową z zaprzyjaźnionym modelarzem
Sam model w miarę przyjemny, skleja się bezproblemowo choć detale ma nieco toporne, szczególnie karabiny (odlane razem z osłoną silnika, tak jak w Revellu 1/72) i wydechy (na szczęście mało widać). Trochę szczegółów podorabiałem, nie znam się prawie w ogóle na niemieckiej maszynerii i pewnie wiele błędów pominąłem lub sam zrobiłem.
Zdjęcia robiłem w warunkach ekstremalnych dziś, jak cudem trochę światła się pokazało. Ciągle nawiewało mi śniegu na tło, gęba i ręce mi zamarzły ale jakoś się udało
Będę wdzięczny za każdy komentarz, im więcej tym lepiej









I na jasnym tle (przynajmniej nie było problemu z nawiewającym śniegiem








