Model Apacza z długą szyją Hasegawy jest bardzo fajny ale składa się z przesadnie dużej ilości elementów. Wpakowałem w niego kokpit Airesa, przyjemnie tam pasuje. Malowany Gunze C a na koniec pokryty matem ze słoiczka też Gunze. Widzę jednak, że prawdziwy mat można osiągnąć chyba dopiero po dodaniu środka matującego do farb półmatowych. Bo jak na razie są z tym widoczne kłopoty...
Tymczasem parę zdjęć:












I kilka fotek z etapu budowy i malowania kokpitu:



