Model zrobiony w ramach konkursu na starym PWM. Uwagi mile widziane.
Uzupełnij tytuł wątku o skalę i producenta modelu. Cc
Re: N1K1 KYOFU
Napisane: piątek, 15 stycznia 2010, 21:31
przez Jaho63
Bardziej mi się podoba od Rufe i to nie, dlatego, że miałbym zrobić lepiej! Kyofu jest delikatniej wycieniowany i ładnie podrapany. Poza kalkomaniami, które widać, że są kalkomaniami, no i może wiązaną na supełek linką anteny reszta bardzo mi się podoba! Oczywiście skala jest ważna kolego! Ale zakładam, że jesteś z "mojej".
Re: N1K1 KYOFU
Napisane: sobota, 16 stycznia 2010, 08:55
przez marco2607
Mało czasu było aby się rozpisywać ,a chciałem powklejać wszystkie zdjęcia. Zapewne część z was już je widziała ,ale wkleiłem do tego forum aby nie zaginęły w materiale (przy katalogu który zrobił Jarek łatwo będzie je zobaczyć). Skala oczywiście 1/72 (jeszcze robię w maluchach, ale coraz częściej spoglądam na starszaki ). Model to hasegawa , z blaszką i paroma własnymi tworami .
Re: Kawanishi N1K1 KYOFU, Hasegawa 1:72
Napisane: sobota, 16 stycznia 2010, 20:30
przez spiton
Ale też mu brakuje życia. Też jest niedomalowany.
Re: Kawanishi N1K1 KYOFU, Hasegawa 1:72
Napisane: sobota, 16 stycznia 2010, 23:13
przez Jaho63
Sebek nie przesadzaj, czysto zrobiony, pocieniowany. Może na pływaku mniej, ale wyżej z wyczuciem "podrapany". Jak brakuje w nim życia, to poproś żeby kolega wsadził do niego jakiegoś insekta.
Re: Kawanishi N1K1 KYOFU, Hasegawa 1:72
Napisane: sobota, 16 stycznia 2010, 23:37
przez dewertus
A mnie się podoba. Nie jestem znawcą sztuki dalekowschodniej więc nie będę się wypowiadał w tej materii. Zdecydowanie zgadzam się poprzednikiem - nie każdy samolot musi wyglądać jak po Stalingradzie...
Mnie także przydało do gustu delikatne wykończenie modelu.
pzdr. Hubert
Re: Kawanishi N1K1 KYOFU, Hasegawa 1:72
Napisane: niedziela, 17 stycznia 2010, 00:29
przez spiton
OK. Wsadź insekta ,-))
Re: Kawanishi N1K1 KYOFU, Hasegawa 1:72
Napisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 14:41
przez Aleksander
Mnie się podoba właśnie z powodu subtelnego zużycia. Fajne cieniowanie na pływaku, kadłubie i skrzydłach. Nawet otarcia "transportowe" (jak to ubezpieczyciele mówią - "parkingowe" )na przedniej części pływaka wyglądają realistycznie.