Orlik 1/48

[potez]

Dzięki żywicy mamy:

raczej wypadałoby by napisać - możemy mieć

[raptorf22]

Niech ten Orlik już kosztuje te 300 zł, wydałbym naprawdę choć to dużo. Zaraz po ukazaniu się pierwszych zdjęć modelu Flachy widziałem jaki jest poziom tej miniatury, sorry Bilmodel Makers ja tego nie kupuje.
Widać że jest robiony na szybko i niedokładnie, przypomina miejscami wtryskowy 1/72 z Astera. Ja wiem że nie jest zrobiony techniką jaką ma Armahobby, ale Panowie Producenci naprawdę nikt nie widzi co jest skitrane? Przecież linie nawet ręcznie można zrobić prosto itp, obawiam się że zapowiadany model Irydy 1/48 będzie na podobnym poziomie w podobnej cenie. Czas pomyśleć nad technologią wykonania matki do odlewów.

[potez]

obawiam się że zapowiadany model Irydy 1/48 będzie na podobnym poziomie w podobnej cenie.

Nie obawiaj się, popatrz na zdjęcia na fejsie i wyciągnij wnioski... ja już swoje wiem i każde zdjęcie na ich fejsze upewnia mnie co do jego słuszności.

[Maciek_66]

Pożyjemy, zobaczymy...

[pavlo]

Od dłuższego czasu obserwuję dyskusję, bo temat modeli żywicznych jest mi bliski. No i wtrącę się.
Piszecie (obrońcy modelu) o ograniczeniach technologicznych - BZDURA! Ograniczony technologicznie jest właśnie model wtryskowy.

No, mi żywice się dużo prościej obrabia... Z technologią zasadniczo chodziło o możliwości, które daje projektowanie i druk 3D.

Skoro już wiemy co jest do poprawki na powierzchi to pozostaje właśnie kwestia leżenia w planach. Bo dla mnie odpowiedź na to pytanie jest kluczowa dla oszacowania rodzaju i czasu pracy, który by trzeba włożyć w ew. korygowanie bryły.

BTW - jeżeli to jest półprodukt, to znając politykę cenową firmy jest jasne czemu kosztuje 300 a nie 600

[potez]

Z technologią zasadniczo chodziło o możliwości, które daje druk 3D.

Kolejna bzdurka Kolego...Aires nie robi swoich zestawów w druku 3D, Edek wszystkie. Które komory podwozia na przykład jeśli chodzi o poziom detali sa lepsze? Aires
Łukasz robi silniki z żywicy. W 3D nie da sie dzisiaj tego zrobić co on robi ręcznie, bo drukarki maja za mała rozdzielczość. Potem trzeba polerować te wszystkie wydruki , żeby były gładkie, różnie to wychodzi producentom u Edka na przykład często gęsto można znaleźć ślady "słojów" na odlewach. 3D poeoduje tylko jedną zmianę, nie potrzeba już umiejętności manualnych, trzeba "tylko" narysować projekt w odpowiednim programie. A efekt jest taki jak z rysowaniem planów, każdy w książce ma jakieś plany narysowane ale tylk onieliczne sa sensowne...
Tylko jakość przygotowania i wykonania mastera się liczy. A powiedzmy to sobie do wprost do jasnej cholery, Orlik to nie jest wyrafinowana skomplikowana bryła, tylko prosty klocek z doczepionymi skrzydłami. I naprawdę nie jest problemem na nim linie ponacinać. Dlaczego w innych modelach BM można było to przyzwoicie zrobić a tutaj nie? Tu nie ma wielkiej filozofi jest tylko niechlujnośc producenta, który zaoferował model poniżej poziomu Astera a pieniądze chce za to jak za dwie tamijki
A na Twój dowcip cenowy to można odpowiedź tak:
- gdyby kosztował 600PLN to można by po otwarciu pudełka, na Policję zgłaszać oszustwo

[tata1963]

Czytając ten wątek ciężko jednoznacznie ustosunkować się do wypowiedzi zwolenników i przeciwników Orlika. Cieszy że to polonus i jest (zwolennicy) ale cena jak za półprodukt wzięta z kosmosu (przeciwnicy). Ostatnio obrodziło PZL-kami i przy porównywalnej cenie jakość jest nieporównywalna.

[Kuba P.]

Z technologią zasadniczo chodziło o możliwości, które daje druk 3D.

Kolejna bzdurka Kolego...Aires nie robi swoich zestawów w druku 3D, Edek wszystkie. Które komory podwozia na przykład jeśli chodzi o poziom detali sa lepsze? Aires
Łukasz robi silniki z żywicy. W 3D nie da sie dzisiaj tego zrobić co on robi ręcznie, bo drukarki maja za mała rozdzielczość. Potem trzeba polerować te wszystkie wydruki , żeby były gładkie, różnie to wychodzi producentom u Edka na przykład często gęsto można znaleźć ślady "słojów" na odlewach. 3D poeoduje tylko jedną zmianę, nie potrzeba już umiejętności manualnych, trzeba "tylko" narysować projekt w odpowiednim programie. A efekt jest taki jak z rysowaniem planów, każdy w książce ma jakieś plany narysowane ale tylk onieliczne sa sensowne...
Tylko jakość przygotowania i wykonania mastera się liczy. A powiedzmy to sobie do wprost do jasnej cholery, Orlik to nie jest wyrafinowana skomplikowana bryła, tylko prosty klocek z doczepionymi skrzydłami. I naprawdę nie jest problemem na nim linie ponacinać. Dlaczego w innych modelach BM można było to przyzwoicie zrobić a tutaj nie? Tu nie ma wielkiej filozofi jest tylko niechlujnośc producenta, który zaoferował model poniżej poziomu Astera a pieniądze chce za to jak za dwie tamijki
A na Twój dowcip cenowy to można odpowiedź tak:
- gdyby kosztował 600PLN to można by po otwarciu pudełka, na Policję zgłaszać oszustwo

No dobra, 100 razy to samo powiedziałeś Arek, nadal bez większych konkretów i co wobec tego?
Model chu*owy, kosztuje dużo ale co dalej?
Odesłałeś swój egzemplarz, planujesz wydanie lepszego? Nie wiem - lobbujesz za jakimś rozwiązaniem czy masz po prostu problem do producenta i mu jedziesz po rajtach?
Weź tak szczerze powiedz o co chodzi i skończmy mordowanie się z tematem i jak ktoś chce poprawić Orlika to pokaż drugie oblicze Poteza i po prostu pomóż swoją wiedzą o tej maszynie.
Ja siedzę i po kwadrans-dwa dziennie szlifuje odlewy i jest ciężko, efektu pumeksu może nie mam ale jest dużo pracy. Trudno - taka robota ale coś z tego chcę jednak osiągnąć a nie tylko czytać hejty.

[fragles]

Ja siedzę i po kwadrans-dwa dziennie szlifuje odlewy

O dobry Jezu!

[Kuba P.]

O dobry Jezu!

Suplikacja na miejscu.
Tak ón diabeł z piekła wygląda na teraz:





Troszke CA, troszkę szpachli, wywar z bielunia zmieszane z nasieniem nienawiści aż bulgocą.
Kupiłem sobie dla wprawy też L-159 produkcji Planet Models i obok w kotle bulgoce Alca (poza kadrem).

[potez]

Kubuś,
jakich jeszcze konkretów potrzebujesz? NIe wiem co to są u ciebie większe konkrety? Napisałem coś co nie jest prawda w tym wątku?
O co mi chodzi napisałem wyraźnie, mam powtórzyć?
Po twoich zdjęciach widać że dzieje się dokładnie to co w żywicy zawsze się dzieje... tak przy okazji jak już szlifujesz to od razu sobie statecznik pionowy wyprowadź, bo tam jest soczewka a nie profil statecznika, widać...
Mam wystarczająco dużo umiejętności i zdrowego rozsądku, żeby wiedzieć, że nie chcę robić tego nad czym ty ślęczysz w tej chwili...
Producent chęci zwrotu nie zaakceptował, mam od niego dodatkowe skrzydło podobno lepsze, nie wiem nie otwierałem pudełka.
Chętnie sprzedam, cena 288 wysyłka w Polsce gratis, są na sali chętni?

[Drunkmaster]

Chętnie sprzedam, cena 288

Szkoda że wydałem dzisiaj 300 na lpg

[Kuba P.]

nie chcę robić tego nad czym ty ślęczysz w tej chwili...

Ależ Hans, jakie ślęczysz
Ja tamto sobie robię ot tak w chwilach relaksu, aktualnie mam taki oto latawiec na biureczku bym czuł radość z właściwie wydanych na hobby pieniędzy:


sorry za foto, całą kasę na Orlika wydałem i nie mam na aparat

Ja jestem tak dalece rozluźniony w temacie męczarni orlikowej, że naprawdę ani nie muszę umiejętnościami szpanować ani rozsądkiem - lubię modele to się nimi doskonale bawię .

Znów - pohodicka a klidik.

[potez]

naprawdę (...) nie muszę (...) szpanować (...) rozsądkiem

No własnie widzę,że juz 7 strone to udowadniasz
Ps: bez obrazy, pohodicka a klidik.

[Kuba P.]

No własnie widzę,że juz 7 strone to udowadniasz
Ps: bez obrazy, pohodicka a klidik.

Urcite, Pohoda nas nie opuszcza i ładnie umknąłeś z odpowiedzią na zadane pytanie czemu tak mocno przypiekasz producentowi - zatem by strona ósma zaistniała - czemu zatem Arku Potezie Kolego takim ziejesz hejtem na ten model?
Jaki jest to widać i każdy, kto jest nieco mądrzejszy by wiedzieć, że LPG za 300 raczej nie wejdzie w zbiornik ogarnia z czym mamy do czynienia i komentarze nie są konieczne.

Tak serio pytam, bo masz na stole to samo co ja, popisywać się nie musimy, ja to chcę jakoś wyprowadzić (sroga robota) a Ty co zamierzasz dalej?