Nowy Halifax Mk I/II Revella w 1/72

[hadzi]

Czy da się z tego zestawu (pytam się czysto teoretycznie) zrobić polskiego z 1586 SDF?

Da się bez problemów, wszystkie potrzebne detale są w modelu.

To dopiero pierwsze wypraski testowe. Revell ma zrobić jeszcze poprawki

Jureczku, pokaż "zakamuflowanej opcji niemieckiej" jak wygląda porządny Halifax w "siedemdwójce". I niech się uczą
A tak poważnie to całkiem ciekawy model się zapowiada. Kolejny będzie Stirling?

Darku, korespondowałem z nimi, zobaczymy co z tego przyswoją ale mam wielkie obawy, ze niewiele lub wręcz nic to nie jest jakiś Ju 52, gdzie wsłuchują się w głos modelarza niemieckiego - tak było z Ju 52 w 1/48. Po test shotach była burza i wprowadzili masę zmian.

[Pawel Burchard]

Nie mam za bardzo bryły Halifaxa 'w głowie', ale czy górne części osłon silników nie wydają się wam jakieś takie nadmuchane i pękate? Coś stary matchbox mimo swoich problemów tą część chyba lepiej oddaje... Jest akurat jeden model w budowie na hyperscale (plastic pix) i to akurat mi jakoś trochę nie pasuje.

p.

[hadzi]

Faktycznie, nic nie poprawili wyrażnie. Gondole silników wyglądają grubo, skos przed kabiną pilota jak by za ostry, kopułka astro za wysoka, wloty powietrza na osłonach silników wewnetrznych za niskie i za wąskie. Wręga za przedziałem mechanika ma niepotrzebne drzwi. Cóż będzie więcej pracy niż myślałem Miałem nadzieję, na szybki projekt to latach walki z Airfixem Przynajmniej nie trzena ryć i podwozie wygląda nieżle.

[Pawel Burchard]

Trochę zdziwiony jestem podejściem Revella do tematu... Nie miałem w rękach ich Lancastera ale chyba jest dużo lepszym modelem. Halifaxa niestety położyli, przynajmniej gondole silnikowe, o śmiglach nawet nie wspominając.

p.

[Pawel Burchard]

Tutaj coś więcej i sporo obrazków -
http://www.britmodeller.com/forums/inde ... 910320&hl=

p.

[ZIO BY NAITT]

Cóż ... vacu Pavli, lufy Quickboosta i jedziemy z Matchboxem ...

PZDR

[hadzi]

ZIO chcesz zrobic dobrego Halifaxa to zapomnij o kadlubie Matchboxa.
O 7-8 lat zglebiam temat Halifaxa.
Moja propozycja to kadlub Revell luba Airfix i modyfikacja skrzydel Revella za pomoca Matchbox'owych silnikow i wlasnej pracy, Quickboosta smigla z Hurricane'a. Duzo wlasnego wkladu i wloty do silnika z Aeroclubu lub modyfikacja Revella.
Modelu R jeszcze nie mam wiec ciezko ocenic zakres prac na podstawie Britmodeller.
Mojego Halibaga na bazie Airfixa znajdziecie na tym forum, niestety mam roczna przerwe w pracy nad nim.
Model Matchbox'a robil Ipkinss, niestety kadlub M jest kompletnie do d... .

[Michał Janik]

Freightdog Models zapowiedziało zestaw nieco poprawiający kilka z najbardziej rażących mankamentów Halifaxa. Wloty do silników, kołpaki i łopaty śmigieł, koła, kółko ogonowe, osłona radaru H2S. Puryści geometrii raczej będą rozczarowani, ale jak sama firma pisze, zestaw jest pomyslany jako kompromis między poprawnością a ceną, łatwością i szybkością montażu zestawu.
http://hyperscale.com/2012/reviews/acce ... ewbg_1.htm

[Pawel Burchard]

Strasznie dał ciała Revell z tym Halifaxem... ja w każdym razie odpuszczam sobie ten model, rozwiązania typu przekładka skrzydeł airfixa lub matchboxa do kadłuba Revella średnio mnie interesują. Brett Green na Hyperscale też się trochę z tym modelem pogubił i wymyślił że upchnie gondole silników matchboxa do wnętrza gondoli Revella... czad normalnie
To trzeba zobaczyć bo wygląda kuriozalnie

p.

[Mecenas]

Tu mamy zdjęcie:


a tutaj LINKA do zestawu Freightdog na stronie firmowej. Osobiście bardzo jestem ciekaw na ile ta żywica poprawia problem.

[Grzegorz2107]

Ten zestaw poprawia tylko jeden problem, kształt wlotów do chłodnic, ale w istocie potrzebne są całe gondole silników, co jest już absurdem, bo wymaga przebudowy skrzydeł i podwozia głównego. Zestaw korygujący byłby wtedy wyceniony na min. 40 funtów.

[spiton]

Tak to jest jak piecze nad projektowaniem modelu sprawują menagerowie, a nie modelarze.
Penie zrobili jakąś ankietę, z której wyszło, że tylko 50 % ankietowanych zwraca uwagę na poprawność modelu. No to zrobili poprawnie w 50 % ,-)).

[Grzegorz2107]

Tak to jest jak piecze nad projektowaniem modelu sprawują menagerowie, a nie modelarze.
Penie zrobili jakąś ankietę, z której wyszło, że tylko 50 % ankietowanych zwraca uwagę na poprawność modelu. No to zrobili poprawnie w 50 % ,-)).

Moim zdaniem Revell zamawia projekty w zewnętrznych firmach. Oczywiście wybiera najtańszą ofertę, więc kogoś, kto nie ma wielkiego doświadczenia. Taka firma chce opchnąć projekt jak najszybciej, bez poprawek. Jeśli w Revellu go zaakceptują, to idzie do produkcji. No i mamy efekt.
Błąd moim zdaniem wynika z głupoty projektanta, który zaczął od podwozia, potem, żeby mu się zmieściło musiał poszerzyć gondole silników, potem już improwizował z chwytami powietrza i kołpakami śmigieł...

[Grzegorz O.]

Cześć, kłaniam sie nisko - choć śledzę forum od dawna, dotąd nic nie pisałem - zatem witam wszystkich.
Mam do Was Koledzy pytanie nieco w temacie tej maszyny - o polskiego Halifaxa JP161 z 1586 Eskadry. Latał w połowie 1944 roku, został stracony nad Jugosławią 11 września (o ile wiem, to maczały w tym palce nocny myśliwiec plus artyleria), miał literę N. W książeczce TBiU nr 104 jest rysunek, który go przedstawia całego czarnego i bez liter GR-N. W tymże TBiU jest też zdanie w części poświęconej malowaniu: "Częstokroć malowano na kolor czarny cały samolot". Myślę o modelu właśnie tej maszyny i dlatego pytam - czy macie jakieś zdjęcia tego Halifaxa, czy malowanie całkowicie czarne w ogóle i w odniesieniu do tego egzemplarza może być prawdziwe, i czym można usprawiedliwić brak oznaczeń eskadry, skoro jest już namalowana szachownica?
Pozdrawiam - Grzegorz

[Paweł Wymysłowski]

Cześć, kłaniam sie nisko - choć śledzę forum od dawna, dotąd nic nie pisałem - zatem witam wszystkich.
Mam do Was Koledzy pytanie nieco w temacie tej maszyny - o polskiego Halifaxa JP161 z 1586 Eskadry. Latał w połowie 1944 roku, został stracony nad Jugosławią 11 września (o ile wiem, to maczały w tym palce nocny myśliwiec plus artyleria), miał literę N.

Pierwszy lot bojowy w eskadrze miał 25/26 VIII. Długo nie polatał. Nie został zestrzelony, tylko w drodze powrotnej znad Polski zabrakło paliwa. Załoga wyskoczyła na spadochronach i 4 dostało się do niewoli, a 3 po tygodniu wróciło do jednostki.

W książeczce TBiU nr 104 jest rysunek, który go przedstawia całego czarnego i bez liter GR-N. W tymże TBiU jest też zdanie w części poświęconej malowaniu: "Częstokroć malowano na kolor czarny cały samolot". Myślę o modelu właśnie tej maszyny i dlatego pytam - czy macie jakieś zdjęcia tego Halifaxa, czy malowanie całkowicie czarne w ogóle i w odniesieniu do tego egzemplarza może być prawdziwe, i czym można usprawiedliwić brak oznaczeń eskadry, skoro jest już namalowana szachownica?

Wątpię czy można wierzyć temu obrazkowi. Nie widziałem żadnego zdjęcia całego czarnego polskiego Halifaksa, tym bardziej z szachownicą, a bez liter (jeśli już to raczej odwrotnie).