Jakość kalek HobbyBoss

[spiton]

To za mało, żeby uznać je za dobre. Zgadzam się, że układają się świetnie. Ale błędy merytoryczne sprawiają, że są praktycznie bezużyteczne.

Też mam takie poczucie, że chinole kalki olewają. Znaki i godła jakby skanowali na oko,-)). Niby fajne, a robione na szybko.

[malinowski]

Widzę że temat kalek od HB jest bardzo emocjonujący - proponuje tradycyjne 10 wdechów lub kubeł zimnej wody. Za dalsze wzajemne bluzgi posypią się ostrzeżenia.

[przemus]

Witam,

Chciałby dorzucić swoje trzy grosze do kalek Hobby Boss i przy okazji mam prośbę.

Na początek oczywiście skupiając się jakości a nie na merytoryce. Kładłem kalki (1/72) na MiG-3, P-40B/C, F4F-4 Wildcat, D520, F4U-4 Corsair i były jakościowo bardzo dobre. Nawet bez chemii mają tendencje do wchodzenia w linie podziału. Natomiast duża kalka na cały statecznik pionowy do F-16 była twarda i po ciężkich bojach udało się zmusić ją do wejścia w linie podziału traktowane (Mr Mark Softer). Ale na pewno się nie rwała czy zwijała. Czyżby różni producenci?

A teraz prośba, czy komuś została przynajmniej litera „W” ze statecznika pionowego z modelu F4U-4 (malowanie z kobrą).
"S" uratowałem.
Chętnie przygarnę/kupię lub w zamian coś prześlę w zamian. Mam dużo pozostałości po modelach w 1/72.

W tym przypadku kalka okazała się nawet zbyt dobra bowiem po złożeniu się 180 st i wzajemnym sklejeniu nie dała się już odkleić mimo moczenia w wodzie. To świadczy również o dobrym kleju ale miało to niemiły dla mnie skutek.

Pozdrawiam