Modelarstwo z pasją

W internetach sporo widziałem, choć przeważnie G. Fkę widać rzadziej i faktycznie w sprzedaży też jest różnica.
A Lancs jest akurat nieco mniejszy niż 17stka. Poza tym z punktu widzenia podwykonawcy to mnie zasadniczo rybka, czy ktoś je sklei czy będzie trzymał w składziku. Ważne, żeby zainwestował w zakup.

Tak jak ktoś napisał, model dla emerytowanych jankesów, kasę mają, gabaryty mieszkań też .Co do Wingnutów liczyłem na nowego szmatopłata oprócz Halbiego ale dobre i to .Poza tym Nieuport z CSM będzie z fajnymi malowaniami.

No ciekawe, planowałem Lancastera w 1/32 i teraz jestem w kropce, bo nie wiem czy czekać na WnW czy kupić HK. Obu raczej nie kupię

Pozdrawiam
Krzysiek

caughtinthemiddle napisał(a):W internetach sporo widziałem, choć przeważnie G. Fkę widać rzadziej i faktycznie w sprzedaży też jest różnica.

Dokładnie, B-17 dobrze się HKM sprzedał i całkiem sporo jest ich w necie zbudowanych. Lancaster na pewno jest mniej popularny, zwłaszcza w Stanach, które z pewnością są jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym rynkiem na takie duże modele. Dziwne, że dwie firmy rzucają się na ten samolot mniej więcej w tym samym czasie, choć akurat o Lancastrze HKM to słychać już ze trzy, cztery lata, jeśli nie dłużej.

Więcej:
http://www.wingnutwings.com/ww/productdetail?productid=3193&cat=5#

Ostatni raz podobne wrażenie zrobiły na mnie pierwsze rendery Spitfire IX Tamki 1:32, potem tak było przy Mossie Tamki 1:32 ale tu pole rażenia jest jeszcze większe z racji na temat i rozmiar modelu.
Zaczynam tworzyć już rezerwę budżetową na ten model

Będą dwie wersje pudełkowe I-III prezent dla nas, i Dumbaster prezent dla Brytoli:-).

Kuba P. napisał(a):... Mossie Tamki 1:32

Mam Merlina z Brasina Eduarda do Mośka i tak się zastanawiam czy Edek w euforii wyda też do tego modelu. Czy to w ogóle będzie miało sens.
Ktoś tu pisał o przepaku...

O_O

Widzę dwa podstawowe problemy:
a) jak zataić przed dziewczyną cenę za zestaw?
b) gdzie trzymać to złożone bydlę?

Proszę o porady doświadczonych kolegów

Wygląda jakby pokazali model 3D robiony do filmu Petera Jacksona "Dambusters"...

Trudno uwierzyć, że to się da zrobić w plastiku...

Pozdrawiam
Krzysiek

Oprócz WB to Kanada wydaje się być również bardzo chłonnymi rynkiem na Lancastery. Ma tam status kultowego samolotu. W Nowej Zelandii i Australii też parę sztuk się sprzeda.

Pff, Iskra byłaby lepsza.

Spokojnie Panowie i Panie , Na stronce Jacksona pisze jak byk "late 2019" .To poczekamy jeszcze z roczek.To oznacza że za rok będzie tłok: Lancaster i późny B17G od HK Models ,B24 D i J od Hobby Bosa , Lancaster od WnW i może jeszcze Revell coś dorzuci od siebie ( Do 17 lub He 177) . Jednym słowem czas zacząć oszczędzać .

Artur Rzepka napisał(a):O_O
a) jak zataić przed dziewczyną cenę za zestaw?

Jak w Składnicy Harcerskiej gdzieś w połowie lat '80 kupowałem za 1300 zł Aero MB-200 Kovozavody (Łosie chodziły wtedy w kioskach pewnie po jakieś 200 zł) to załatwiłem sprawę następująco: poszedłem do kumpla który miał maszynę do pisania i napisałem sobie na karteczce "Cena urzędowa: 350 zł", wyciąłem i nakleiłem na pudełko. Rodzice łyknęli.
Chyba mam to pudełko z karteczką do dziś?

Artur Rzepka napisał(a):O_O

Widzę dwa podstawowe problemy:
a) jak zataić przed dziewczyną cenę za zestaw?
b) gdzie trzymać to złożone bydlę?

Proszę o porady doświadczonych kolegów

Ad. a) dziewczynę sprzedaj, trochę dołożysz i bedziesz miał na model
Ad. b) trzymaj go, jak 98% tych, co go kupią w pudełku

No nie wiem, znalezienie nowej dziewczyny to jednak trochę trudna sprawa, bo modelarstwo dodaje do zajefajnosci modyfikator -100 punktów, a takie wielkie pudło w domu to już w ogóle. Lepiej chyba pozostać przy tej, która to toleruje - w granicach normalności, które tu zostaną przekroczone