[1:72] Lotnicze nowości i zapowiedzi rynkowe

[Atlas]

Ale ja pisuję tylko w zasadzie na tym forum, więc musisz mnie z kimś mylić.

[PiotrZ]

Cena 90 zł to skandal, 70 zł jest ok. Ciekawe, że w 20 zł ukryty jest ten złoty środek cenowy.
Tak na serio to widzę że w MH, mimo zaporowej ceny niegodnej modelarzy, wszystkie Mustangi Army poszły na pniu.

Cieszmy się, bo modele będą tańsze
W tym roku niż w przyszłym

[Jostein]

Bo od IBG dostaje się więcej (plastyku w pudle, wersji - no i na lepszym poziomie wykonane) za mniej (niższe ceny) niż od Arma-coś tam.

To faktycznie zgroza. Ja bym bojkotował Armę i nic od nich nie kupił.
Za mało plastyku dajo...

I wiesz.. faktycznie od Armaszajsu nie kupuję od pewnego czasu - za te same albo i mniejsze pieniądze mogę kupić model innej firmy, lepiej wykonany i bogatszy. Brakorobom płacić - to głupota.

[Artur Rzepka]

[Atlas]

Ale to nie tylko na PWM, na Modelworku przecież jest ta sama małpiarnia i psychiatryk.

[Łukasz_K]

Na razie to was 3 robi tu

ta sama małpiarnia i psychiatryk.

Więc proszę bardzo skończyć bo będę ciachać.

[arhtus]

A czy Atlas to nie stary poczciwy Solo? raczej to nie te klimaty jeśli chodzi o maszyny, chyba? A jeśli mam rację to potrafiłeś całkowicie odrzucić jakiś model, uznając za niewarty uwagi bo gdzieś tam mu linia jakaś zanikała itp, itd..
Czy to próba ponownego wejścia w łaski forum, ustawiając się z jednym, jedynie słusznym nurtem?

[Jostein]

Długonosa foka zbudowana z testshotów IBG.
https://www.facebook.com/ibgmodels/photos/pcb.4734638723324401/4734609409993999
Jak dla mnie - pięknie się prezentuje.

[Łukasz_K]

Fajnie fajnie, konik Marcina też niczego sobie, ale poczekamy na ramki, tylko może nie na portalu o nowosciach gdzie przy recenzji 11 retuszowali zdjęcia (fun fact jeżeli się nie mylę to wciągów właśnie)

[Atlas]

A czy Atlas to nie stary poczciwy Solo? raczej to nie te klimaty jeśli chodzi o maszyny, chyba? A jeśli mam rację to potrafiłeś całkowicie odrzucić jakiś model, uznając za niewarty uwagi bo gdzieś tam mu linia jakaś zanikała itp, itd..
Czy to próba ponownego wejścia w łaski forum, ustawiając się z jednym, jedynie słusznym nurtem?

Owszem, to ja.
Ale chyba mylisz mnie z kimś innym jeśli chodzi o krytyczne podejście do modeli, bo ja z reguły jestem bardzo wyrozumiały dla drobnych błędów. Lubię cienkie linie, ładne nitowanie i detale, oraz dobre spasowanie. Jedynie merytoryka nigdy mnie nie zajmowała jakoś specjalnie. Jeśli model wygląda jak oryginał, to dla mnie już jest ok.

[Pashal]

Prawda jest taka, że w modelu w tak wysokiej cenie nie powinno być ani jamek, ani błędów merytorycznych, ale w przypadku tego modelu to są rzeczy do bardzo łatwej poprawy - tu zaszpachlowanie, tam wytrasowanie, ewentualnie kupno zamiennika żywicznego, ale przecież stosowanie akcesoriów, zamienników w modelarstwie plastikowym jest powszechne, więc nawet wydanie tych strzelam : 50 zł na nowe koła to i tak mały wydatek w odniesieniu do innych zakupów akcesoriów.
Wydaje mi się, że ta cała akcja ma raczej podłoże konkurencyjne niż rzeczywiste - no troszkę racji jest vide moje pierwsze zdanie, ale ten szum na dwóch forach jest mocno przesadzony.

Przenosząc sytuację na niwę modelarstwa kartonowego to modelarze kartonowi stają przed autentycznymi problemami kupując modele o wiele droższe, niż ten Mustang, a trafiają się tu błędy zupełnie dyskwalifikujące produkt i nie są to niestety jednostkowe przypadki - problemy typu : brakujące części, bardzo duże różnice kolorystyczne części w tej samej barwie na poszczególnych arkuszach, błędy w rozkładzie plam kamuflażu, czy niepoprawny krój oznaczeń, nieprawidłowo zaprojektowane części : za duże, za małe itp. i niestety erraty jeżeli chodzi o te błędy zasadniczo nie rozwiązują sprawy ze względu na różnice kolorystyczne między wydrukowaną erratą a częściami modelu.
Kupujesz model bez jego oglądania w realu, w wysokiej cenie, nikt jeszcze modelu na forach nie sklejał, pokazane w internecie przykładowe arkusze to często zrzuty z komputera tzw. :surówka " pokazuje przecież tylko ogólny wygląd modelu i zostajesz z problemem tzn. dzwonisz do wydawcy - "dej nowe części i arkusze, bo mam chory model" ... może dośle
To tyle jeżeli chodzi o delikatne pocieszenie i pokazanie skali problemu w innym modelarstwie.

[Łukasz_K]

Owszem, to ja

Ty patrz bo na święta zamiast prezentów mikołaj przyniesie Ci pismo z kancelarii w sprawie o zniesławienie

[Atlas]

Niech przynosi.

[Jostein]

Fajnie fajnie, konik Marcina też niczego sobie, ale poczekamy na ramki, tylko może nie na portalu o nowosciach gdzie przy recenzji 11 retuszowali zdjęcia (fun fact jeżeli się nie mylę to wciągów właśnie)

Poza P.11f mam wszystkie jedenastki od IBG. Nie mam wciągów na żadnej.

Prawda jest taka, że w modelu w tak wysokiej cenie nie powinno być ani jamek, ani błędów merytorycznych, ale w przypadku tego modelu to są rzeczy do bardzo łatwej poprawy - tu zaszpachlowanie, tam wytrasowanie, ewentualnie kupno zamiennika żywicznego, ale przecież stosowanie akcesoriów, zamienników w modelarstwie plastikowym jest powszechne, więc nawet wydanie tych strzelam : 50 zł na nowe koła to i tak mały wydatek w odniesieniu do innych zakupów akcesoriów.

Prawda jest taka, że w modelu za stówę nie powinno być jamek skurczowych ani błędów merytorycznych, kropka. NIe ma tłumaczenia, że to łatwo naprawić. W modelu za stówę powinny też być tak dobrane malowania, by rzeczywiście można bylo wykonać dowolne z nich, bez inwestowania w nowy fotel czy wyposażenie kokpitu. Tych części być nie musi, trzeba tylko dobrze dobrać malowania. Arma jakoś bardzo swobodnie podchodzi do merytoryki tak samo jak do jakości wykonania. Przy pierwszych modelach można to było zrozumieć i wybaczyć. Teraz już nie. Już przy Huraganie Mk.I wiedzieli, że na częściach o dużej grubości wychodzą im zapadliska. Nie wyciągneli z tego żadnych wniosków. Inny kamyczek do ich ogródka, to rozwiązanie montażu osłony kabiny typu Malcolm Hood - w 1:72 jedyne, co by się sprawdziło, to dwa różne kadłuby, bo różnice były wyraźne, a doklejki to pomysł dobry, pod warunkiem, że model byłby w podziałce 1:32.

Wydaje mi się, że ta cała akcja ma raczej podłoże konkurencyjne niż rzeczywiste

Umówmy się na coś, Pashal. Napisz do mnie na priv, podam ci swoje nazwisko, a ty napiszesz do IBG i dowiesz się, czy dla nich pracuję i czy mam coś wspólnego z którymś z ich projektów. Może być?

[Atlas]

Prawda jest taka, że w modelu w tak wysokiej cenie nie powinno być ani jamek, ani błędów merytorycznych

Nie powinno bo...?
Modele to modele, są lepsze i gorsze. Gdyby iść tym tokiem rozumowania, to można zawsze powiedzieć że produkt za X złotych musi być pozbawiony wad, bo JA TAK CHCĘ. Bo tego wymaga przyzwoitość i honor. I w ogóle tak musi być, bo tak zostało powiedziane u zarania ludzkości.
Tymczasem w dzisiejszych czasach model w 1:72 za 100 zł to nie jest model drogi. Popatrz na modele za 300, 400 zł i droższe, które mają błędy merytoryczne albo złe spasowanie. Według ciebie ich w ogóle nie powinno być na rynku, bo TAK POWINNO BYĆ.
Na szczęście jesteś tylko pieklącym się tzw. antyfanem dobrej firmy. Reszta po prostu kupuje te modele.