Modelarstwo z pasją

Kalki nie tylko dobrze wyglądają ale również świetnie się kładą i doskonale reagują na płyny Microscale. Dawno nie miałem styczności z tak dobrym produktem.
Problem natomiast jest z fototrawionymi kołami. Są za duże i nie pasują do opon. Więc jeżeli ktoś ma zamiar z nich korzystać to trzeba zrobić sobie oponki we własnym zakresie.
Cała reszta, jeśli chodzi o spasowanie jest super.

Cartogaf... od lat standard. Zaskoczy tylko miłośników Mistercrafta.

Sęk w tym, że te są wyjątkowe nawet jak na Cartografa. Odrobina Sola po nałożeniu i siadają tak, że prawie ich nie widać. Jak dotąd tylko raz spotkałem się z lepiej układającymi się kalkami. To było w Firefly'u Special Hobby. Tylko, że tamte były za cienkie i rwały się. Tu natomiast nic się nie rozciąga ani nie fałduje nawet po nałożeniu Sola.

Dobra. Odgrzewam fokkerowego kotleta. Miałem w ostatni łykend okazję obejrzeć ten model. Skupiłem się na tych słynnych jamach skurczowych. Ludzie o co ta gównoburza? Owszem nie mam najlepszego wzroku ale, w porównaniu z innymi nowymi (lub trochę starszymi) modelami źle to nie wygląda. Chyba się skuszę bo sam model wygląda ładnie.

Mi sie wydaje ze burza przeszła po tym jak AH napisali że można te skurcze zostawić uznając za wypracowaną sklejkę, co nie powinno paść z ust producenta. Tak czy inaczej jeżeli zapady są (nawet małe) to wina źle zaprojektowanej formy, a wiemy że AH sie jeszcze uczy, ale że planują swoją przyszłość z wtryskiem, to powinni wyciągnąć wnioski albo zmienić narzędziownię na tą która powie co będzie nie tak z wypraskami na etapie projektu form.

astarott napisał(a):powinni wyciągnąć wnioski albo zmienić narzędziownię na tą która powie co będzie nie tak z wypraskami na etapie projektu form.

EEE taaammmm. Powinni iść jeszcze dalej i zmienić narzędziownie na taka która powie jak fora modelarskie zareagują na zapowiedź modelu który ewentualnie mogli by kiedys wyprodukować.
Z drugiej zaś strony to żaden krok naprzód. Wiadomo jak...

Przygodę z płatem Fokkera też mam już za sobą. Podobnie jak przedmówcy kompletnie nie rozumiem tragedii i lamentów w kwestii "zapadlisk". Uporanie się z nimi zajęło mi jakieś 10 minut w wersji uproszczonej (wygładzenie papierem ściernym 320) albo 30 minut w wersji przekombinowanej (zalewanie CA i polerowanie papierem ściernym 320). Zdecydowanie polecam wersję uproszczoną - przy okazji można nieco pocienić linie podziałowe. Kompletnie nie ma się czego bać. Reszty modelu nie komentuję gdyż skupiłem się wyłącznie na płacie.

Myślę że nikt nie robi tragedii z rozmiaru tych zapadlisk a jedynie z faktu że występują w newtoolu. Widać że AH się stara i ma szansę być na rynku takim polskim Eduardem, ale w dobie obecnej technologi i oprogramowania do symulowania przepływu tworzywa przez formę można takie rzeczy wyłapać na etapie projektu. Fokkera od AH również zamierzam nabyć.

Od kilku dni też mam Fokkera z AH.
Nadlewki znikome, łatwo usuniąć jeszcze w ramkach za pomocą ostrego nożyka, w kilka-kilkanaście minut(przetestowane na żywym organizmie).
Wgniecenia na płacie(jakie wgniecenia?;) - nie przeszkadzają, sa tak nieznaczne i niewidoczne, że ja nimi spokojnie się nie przejmuje.
Kalkomanie w wersji ekspert - zapowiadają się rewelacyjnie, tym bardziej, że są i kalki które imitują kolor wnętrza.
Detale, również znakomite, a jeśli pasowanie jest na poziomie wcześniejszego PZL P.7 to nie ma powodów do obaw.
Sam model nie wygląda na zbyt pracochłonny, dodatkowa atrakcja - koła ze szprychami.

Pzdr.
Jaro

Tak sobie czytam te rewelacje i myślę ze to wszystko wina pani J.K. Rowling.
Przy obecnych różdżkach...

Tak, tak, jak sam zrobię to kupisz, jeżeli nie potrafię lepiej to się nie znam i nie powinienem się w tym temacie wypowiadać.

Pewnie że kupię! Tylko zrób...
Jeżeli nie potrafisz lepiej - no cóż - pewnie się nie znasz.
Czy powinieneś się wypowiadać? Jak chcesz to się wypowiadaj, jak nie to nie.

Ja się wypowiadam bo trochę mnie to śmieszy, bawi i dobrze nastraja a trochę przeraża i martwi. Takie 2w1.
Jeżeli ktoś się wypowiada i pisze ze model jest do d... bo ma :
wymiary nie takie,
geometrię nie taką
kalki nie takie...
- czyli model odbiega od oryginału to OK. Rozumiem, podziwiam i chwała mu że zauważył i się tą wiedzą podzielił.
Natomiast wywody na temat:
- form miedzianych ( )
- projektowania
- wykonania
- programów komputerowych które pokazują jak tworzywo wypełnia formę (są nawet takie które modelują skurcz)
- czego to producent nie powinien, a co powinien zrobić
...uważam za zabawne.
Niezły ubaw mam przy przydzielaniu tematów. (p-11c - to świętość, więc IBG! Dlaczego nie ZM?)
Jeszcze bardziej zabawne są problemy z nadlewkami czy wypływkami, które ktoś usuwa nie zwracając na nie specjalnej uwagi a dla innego to tragedia grecka niemal dyskwalifikująca produkt do dalszej zabawy. Oczywiście ciekawszy jest ten drugi - bo bardziej zabawny. No i ten problem - jak to usunąć? I czy w ogóle się da to usunąć?

Co przeraża?
Wywody na temat "pieniędzy bez wad". Takich świeżo wypłaconych z NBP. Nic nie zmiętych! W takich równiutkich paczuszkach z banderolką, którymi modelarze płaca za te pożałowania godne wyroby!
Dlaczego? A dlatego ze obawiam się dnia kiedy IBG, AH czy ktokolwiek inny, zamiast myśleć nad kolejnym modelem, pomyśli o zmianie interesu na bardziej dochodowy. Wypnie się na te śliczniutkie banknociki i przestawi produkcje z modeli na inne mniej stresogenne a bardziej opłacalne wyroby.

skarga napisał(a):Pewnie że kupię! Tylko zrób...
Jeżeli nie potrafisz lepiej - no cóż - pewnie się nie znasz.
Czy powinieneś się wypowiadać? Jak chcesz to się wypowiadaj, jak nie to nie.

Ja się wypowiadam bo trochę mnie to śmieszy, bawi i dobrze nastraja a trochę przeraża i martwi. Takie 2w1.
Jeżeli ktoś się wypowiada i pisze ze model jest do d... bo ma :
wymiary nie takie,
geometrię nie taką
kalki nie takie...
- czyli model odbiega od oryginału to OK. Rozumiem, podziwiam i chwała mu że zauważył i się tą wiedzą podzielił.
Natomiast wywody na temat:
- form miedzianych ( )
- projektowania
- wykonania
- programów komputerowych które pokazują jak tworzywo wypełnia formę (są nawet takie które modelują skurcz)
- czego to producent nie powinien, a co powinien zrobić
...uważam za zabawne.
Niezły ubaw mam przy przydzielaniu tematów. (p-11c - to świętość, więc IBG! Dlaczego nie ZM?)
Jeszcze bardziej zabawne są problemy z nadlewkami czy wypływkami, które ktoś usuwa nie zwracając na nie specjalnej uwagi a dla innego to tragedia grecka niemal dyskwalifikująca produkt do dalszej zabawy. Oczywiście ciekawszy jest ten drugi - bo bardziej zabawny. No i ten problem - jak to usunąć? I czy w ogóle się da to usunąć?

Co przeraża?
Wywody na temat "pieniędzy bez wad". Takich świeżo wypłaconych z NBP. Nic nie zmiętych! W takich równiutkich paczuszkach z banderolką, którymi modelarze płaca za te pożałowania godne wyroby!
Dlaczego? A dlatego ze obawiam się dnia kiedy IBG, AH czy ktokolwiek inny, zamiast myśleć nad kolejnym modelem, pomyśli o zmianie interesu na bardziej dochodowy. Wypnie się na te śliczniutkie banknociki i przestawi produkcje z modeli na inne mniej stresogenne a bardziej opłacalne wyroby.

Podsumowanie trafne, pojawiła się galeria gotowego Fokkera na innym forum i wyszedł bardzo dobrze więc?

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ale niektórym to się naraziłeś

skarga napisał(a):Wywody na temat "pieniędzy bez wad".

chetnie zobacze twoje mdoele gdzie mzona je zobaczyc?
skoro tak duzo mowisz na pewno duzo umiesz !