Me410 B-2/U4, 1:48 by MENG

[Pawel Burchard]

model 410-tki wychodzi raz na dekadę więc można było się trochę pochylić nad tematem... nie zrobiono tego więc można trochę zaoszczędzić nie kupując modelu, to moja nowa filozofia ;)

[Soris000]

To zdjęcie oryginału też ma lekko skopaną perspektywę widoku części ogonowej- nie jest to rzut idealnie prostopadły do płaszczyzny rzutowania. Teoretycznie, przy lepszym zdjęci Meng by wypadł jeszcze gorzej. Ale to już czyste spekulacje obarczone dużym marginesem błędu.

[Kuba P.]

Powiem tak - dziesięciu dyskutuje, ośmiu widzi same wady, dwóch kupi, jeden zrobi.
Wolę być w tej ostatniej grupie i jakoś osobiście jeszcze nie narzekam. Będę miał model, bankowo od razu go obejrzę i porównam z tym, co mam i będzie można pokazać co z tym dalej zrobić.
Jak się okaże, że faktycznie mina i kupa to mam dwa Revelle

Też zdarzyło mi się być mocno sceptycznie nastawionym do zapowiedzianych zestawów a jak go kupiłem to jestem ciągle zachwycony (np. Bf 110 D/E DML 1:48). Tak, że luzik

[Soris000]

Ja tam nie narzekam, od dawna bardziej uprawiam zbieractwo niż modelarstwo.

[nariman]

Chodzi mi o te miejsca wskazane strzałkami:


Widać że statecznik modelu jest szerszy u podstawy jak również kadłub. Ale może to być wina zdjęć. Tak jak "mówi" Kuba.P, model wpadnie w łapy to będziemy oglądać porównywać i takie tam...

[Kuba P.]

Widać że statecznik modelu jest szerszy u podstawy jak również kadłub. Ale może to być wina zdjęć.

Pomału, Ty strasznie szybko ferujesz wyroki - luz, zwolnij. To bardzo prosty montaż w PS jaki zrobiłem żeby tylko ocenić, czy ten statecznik nie jest za niski. Pamiętasz.
Za niski chyba nie jest. Przynajmniej ten prosty pomiar tak sugeruje.

Perspektywa zdjęcia samolotu, fotka modelu (w folii...) to nie moze być dokładne. To jest z grubsza pokazane.

Dalej idąc, ciekawe ile modeli tak porównanych nie wykaże odstępstw. Założę się, że będzie ich malutko a i tu niedokładność badania niczego nie potwierdza.

Panowie, na spokojnie i z dystansem. Będzie model to będzie można zdroworozsądkowo oceniać, nic na siłę.

[nariman]

Pamiętam, pamiętam, i popieram jak najbardziej nic na siłę, będzie model będą prawdziwe wyroki, te moje są tylko opisami tego co widzę. Nie twierdzę że mam od razu rację.

[Kuba P.]

Też zauważ, że samolot był pomalowany dość brzydko, choć typowo dla liniowych, używanych maszyn, tj podmalówki, zaprawki, cuda. To widać na stateczniku na krawędzi natarcia i na grzbiecie kadłuba.Zniekształca to widok przy takim zestawieniu. Możesz spróbować samemu to poskładać, coś ocenić - może coś Ci fajniej się uda pomierzyć.
Będzie model to będziemy gadać. Teraz szkoda czasu na domysły.

[piotr dmitruk]

Nariman zwrócił uwagę na krawędź natarcia ogonka, ale tu jest kwestia ułamków mm.
Bardziej zwróćcie Panowie uwagę na dół zakończenia kadłuba pod ogonkiem- zupełnie inny kształt.

[Kuba P.]

Bardziej zwróćcie Panowie uwagę na dół zakończenia kadłuba pod ogonkiem- zupełnie inny kształt.

Tak, to było przedmiotem obrad wczoraj wieczorem

[piotr dmitruk]

O cię choroba, umknęło mi

[Kuba P.]

O cię choroba

Przy epidemii grypy i innych złych lepiej jakbyś napisał - O MOTYLA NOGA

[potez]

YYYYYYYYYYY, nie tylko u nas się zaczęła dyskusja
http://aeroscale.co.uk/modules.php?op=modload&name=SquawkBox&file=index&req=viewtopic&topic_id=201782&page=1
coś jednak nie klapuje w tym modeliku, no albo plany zupełnie do ....

[marco2607]

coś jednak nie klapuje w tym modeliku, no albo plany zupełnie do ....

Wygląda to tak że albo revell albo meng ma skopany kadłub. W exito dostępny więc zapewne ktoś będzie miał okazję do większych porównań.

http://www.exito.sklep.pl/pl/p/MENG-MOD ... hter/13609

[Kuba P.]

Panowie, powtarzam to do znudzenia - nie wierzcie tak bezkrytycznie tym wszystkim "planom". One nie są ani o jotę bardziej wiarygodne niż jakikolwiek model.

Przykład - mamy "plany" He 162 z Modelart - renomowane wydawnictwo, ma ze 20 lat. Mamy model He 162 Trimastera - renomowany, legendarny producent, model ma ze 20 lat. I mamy współczesny model He 162 Tamiya.
Między tymi modelami występują różnice w umieszczeniu kabiny, silnika oraz największa - rozpiętości usterzenia poziomego. Róznica w usterzeniu to z centymetr.

No i co - bierzemy do łapy Modelart, kładziemy Tamiya i Trimaster na te plany i szybciutko piszemy w interneciku, że Tamiya schrzaniła He 162 bo ma za mały statecznik i w złych miejscach kabinę i silnik. No bo przecież plany!
A prawda bywa zaskakująca...

Dlatego namawiam do wyluzowania się i wyrobienia sobie opinii samemu mając model, dostępny materiał foto i wymiarowane (!) wiarygodne rysunki.
W tej kolejności.