Modelarstwo z pasją

potez napisał(a):Mnie do niczego ale koledzy nie mają żadnych na zapasie a nie chcą kupować starego edka albo menga i maja dosyć oglądania 3 rok z rzędu renderów w prezentacjach szulca
A ty jak widzę dzisiaj zwalniałeś miejsce pod nowe meśki? Przyznaj się - wziąłeś pewnie hurtem

Wiem wiem, jaja sobie robię. Ten Meng na mnie wielkiego wrażenia nie zrobił, serio. Bardzo mocno przesadzona cena względem jakości. Eduard - patrząc na to co zaczyna teraz robić - ma juz możliwości techniczne pozwalające konkurować z najlepszymi. Już dorównuje finezją projektów ale nadal jeszcze nie ogarnia tej sztuki projektowania form jaką od dawna imponuje Tamiya. Eduard poszedł w niciki, kolorki i pierdolniczki ale jeszcze nie umie do końca odlać elementów bez śladów frezzz... wróć - bez śladów dzielenia formy i tak je ułożyć by ślady łączenia z ramką wypadały od niewidocznej strony.

Akurat sobie wczoraj z rozpędu ruszyłem 109 Tamki i takie mi się nasunęło spostrzeżenie

Tempest chyba na E-day według Szulca szykowany...
"In the summer, we will release the final ProfiPACK kit of the SE.5a, this time in the
nightfighter version, but the most interes ting item is being reserved for the fall, when
we will release the new Tempest Mk.V in 1/48th at E-day. Specifically, this will be
the Tempest Mk.V of the 1st production series. The second production version will
be around in time for Christmas and will make a great present, no? A Tempest Royal
Class boxing can be expected through the first half of 2019, which will be a great com
plement to the first Mustang, a P-51D-5."

Kuba P. napisał(a):Akurat sobie wczoraj z rozpędu ruszyłem 109 Tamki

Rozumiem, że jeszcze gorąca nowość w czteryosiem? Może podzielisz się Kuba pierwszymi spostrzeżeniami na ten temat?

No tak, ten nowy budzący gorące debaty model.



Pierwsze wrażenia z budowy są takie same jak w każdej innej tamce, wszystko bardzo dobrze przemyślane i bezbłędnie zaprojektowane. Kabina pilota zdecydowanie lepsza niż to, co w serii daje Eduard i bliżej porównać ją do Zvezdy. Tamiya zaprojektowała detale tak, ze na pierwszym planie jest składalność i łatwość montażu podczas gdy Zvezda poszła bardziej w oddanie detali. Jedna rzecz w Tamce przebija konkurencję: wreszcie ktoś ogarnął jak wyglądała osłona działka 2cm w kabinie stodziewiątki. Druga rzecz to wykonanie tylnej ściany kabiny - jeden skomplikowany element zamiast kilku.
Skrzydła kleją się świetnie a końcówki pasują idealnie. Komory podwozia w Tamce to po dwa elementy na skrzydło, które same wskakują na swoje miejsce. Detale może ciut ciut prostsze niż w Edku ale za to nie ma takiego błędu jak ma Zvezda (przednia ściana komory koła).
Kadłub jest śmiesznie podzielony bo z przodu połówek sterczy taka dzida, którą okleja się potem silnikiem. Na ile zmontowałem elementy silnika to wszystko pasuje jak klocki.

Nie powiem który z tych trzech modeli jest najlepszy bo każdy jest inny i każdy ma coś w sobie dobrego.
Eduarda lubię za wysoką jakość i mnogość wariantów jakie mogę zrobic z tego zestawu. Wiem co z czym pożenić w ramach zestawu i mogę zrobic praktycznie* każdą konfigurację 109 od G-1 po G-14 z wyłączeniem G-12 i G-8 ot tak z pudełka.

Zvezdę lubię za lepiej niż u Edka złapane pewne niuanse bryły Gustava i świetne detale silnika i kabiny. Do robienia pootwieranego Gustava wybrałbym Zvezde.

Tamkę lubię za to, że nawet ktoś tak powoli budujący modele jak ja może mieć szybciutko gotowy model Gustava, do którego nie ma zastrzeżeń merytorycznych a detale są conajmniej satysfakcjonujące nawet na tle konkurentów.


*-brak szerokiego śmigła i skrzydeł pod szerokie koła, to zapewne dojdzie wraz z G-10.

celowo napisałem w którym roku, bo obiecywany jest juz długo, modelu nie ma a kojarzę, że zaczynali już pisać o koljnym meśkomutancie jako ozdobie EDaya, więc znowu im tempest może wypaść...

Obiecany był dawno, ale linia czasowa się zgadza. Od Eday 2016 Edek konsekwentnie zapowiada i wprowadza nowości tak jak wtedy przedstawili plan (cała rozpiska jest tu na forum). Wyjątkiem jest chyba Liberator, który oidp okazał się większym wyzwaniem niż zakładano i jest opóźniony. Ale reszta? Nie kojarzę przesunięć.

Jak wszyscy... to ciotka też!
https://www.martola.com.pl/pl307/produk ... g_2_jg_27_

Hehe eduard prezentujacy nowosci zgodnie z czasem
Tempest wleczony ze 3 lata
Mustang ze 2
Mig-15 przesuniety o rok
SSW D.III poslizg o rok
Se 5a mial byc w 2015 a wyszedl w 2017...
Miał być co roku dla uczenia IWŚ jeden nowy model, w 4 lata wydali dwa i przestali zapowiadac cokolwiek w 48.
Jak każda firma mają poślizgi i w sumie cokolwiek poza szkopskim badziewiem mooocno im się opóźnia

Lepiej wolniej i mniej a porządnie.

potez napisał(a):...

Nie narzekaj:
- Hasegawa - ostatni model czyli chyba F-22 puściła koło 10 lat temu, wiem że tsunami, kosmici i inne przeciwności,
- Tamiya - Ił-2 z 2012 a teraz Ki-61 i Gustaw,
- Zvezda - przez 11 lat 3 x 109, 2 x Ła, Jak Czy i Pe-2.
Airfixy i inną chińszczyznę pomijam.
Ile w ciągu 12 lat (czyli od pojawienia Fw 190A-8) Edek natrzepał modeli nie chce mi się liczyć ale będzie koło 20 szt.

Ale ja się nie odnoszę do trzepania ilości tylko do wypuszczania zapowiedzi

Eday 2016:

Skala 1/72

B.534 I i II serii,
Fokker D7,
MiG-21 - model w opracowaniu, premiera Q4/2017, sprzedaż Q1/2018,
Następnymi modelami po MiG-21 będą Me-109.

Oprócz tego będzie kilka repacków Hasegawa, w tym Liberator GR.3/5 (premiera na eDay 2017), póżniej GR.6/8 (eDay 2018). Rozważane są też jety i śmigłowce, ale jeszcze nie wiadomo które. Na pewno by chcieli Mosquito.

Skala 1/48

Fw-190A3,A4...A8 itd - Q4/2017,
S.E.5 - wiosna 2017,
Bf-109F2, F3, F4 - marzec/kwiecień 2017,
Bf-109K - w długoterminowych planach,
S/CS-199 - pojawi się razem z Bf-109G10, samolot zeskanowany, będzie, termin nie ustalono, ale wcześniej niż 109K,
Tempest - styczeń/luty 2018,
Mustang - Q4/2018, obecnie jest zbierana dokumentacja - wersje B/C/D/K i angielskie,
P-40 i Hurricane - w długoterminowych planach, repacku P-40M Hasegawy nie ma co się spodziewać - model był bardzo popularny, ale formy zostały zniszczone podczas trzęsienia ziemi,
MiG-21F i UM - F będzie, bez terminu. UM - “zrobimy go dla was, ale nie jest to model, który musimy mieć”.

Jakoś dramatu nie widzę. Poślizgi rzędu miesięcy.

Dramat to jest AMK i F-14...

Patrzycie Panowie na wypusty w jednej skali. To błąd!
Firmy zazwyczaj mają jedno buro projektowe, które opracowuje modele od 1/144 do 1/32. Jeśli taka Zvezda miała przestoje w 1/48 to zdecydowanie nadrabiała nowościami w 1/72 i 1/144. Edek ma podobnie.

A propos Eduarda. Z tego co wyczytałem to w lutym podnoszą ceny swoich produktów. Cool.

I tak są relatywnie tanie, a w Polsce chyba najtańsze na świecie.

Zresztą, dla przykładu Airfix właśnie też podrożał. Znaczy się wyregulował ceny, co polega na tym, że spadły nieco ceny starych gniotów w 1:24, a cała reszta poszła w górę ;)