Modelarstwo z pasją

Atlis napisał(a):Dramat to jest AMK i F-14...

A ktoś ich jeszcze traktuje poważnie

Będę trochę złośliwy w stosunku do firmy z Obrnic. Moim skromnym zdaniem zanim doczekamy się Tempestów czy Mustangów okaże się, że projekt się opóźnia gdyż:
a: zaczęli poprawić FW 190 D
b: zaczęli poprawiać Bf 109 E
c: wpadli na pomysł by zrobić coś innego.

Nie moja skala, ale uważam, że te modele poprawkowe powinni robić przy okazji a nie jako główne.

Jak można robić "model poprawkowy" przy okazji mając całkowicie nowy projekt tych modeli? To są po prostu nowe modele na ten sam/podobny temat i tyle.

net_sailor napisał(a):Jak można robić "model poprawkowy" przy okazji mając całkowicie nowy projekt tych modeli? To są po prostu nowe modele na ten sam/podobny temat i tyle.

Schrzanili "oryginalne" projekty to zrobili poprawione...od nowa. Dla mnie to modele poprawkowe. Przy okazji mogliby poprawić skrzydła Spitów i zrobić je bez tych "łatek" a la Italeri.
Wracając do ich polityki. Nie twierdzę, że źle zrobili projektując nowe Mietki i Foki, ale, IMHO, powinni to robić tak by nie przesuwać, mym subiektywnym zdaniem, dużo ciekawsze projekty na wieczne niewiadomo kiedy. Miałem nadzieję, że szybciej będzie i Mietek w 72 i Tempest w 72 (fakt pewnie 2099, ale zawsze). Ale raczej się ichniego Tempest nie doczekam, a Gustawa pewnie Tamiya wcześniej wyda... Ale co tam. Poczekamy, zobaczymy. Tyle mojego marudzenia... No nie. Miałem też nadzieję, że nowe Kucyki w 72 też ujrzę przed emeryturą... No teraz mogę skończyć maruderstwo.
Miłego dnia życzę.
Happy modelling.

Dominik napisał(a):Schrzanili "oryginalne" projekty to zrobili poprawione...od nowa. Dla mnie to modele poprawkowe

Schrzanić to schrzanił Tanmodel swojego RF-84 i stąd poprawki TEGO SAMEGO zestawu + lepsze kalki w kolejnej edycji. Edek miał problem z Gustawem rok modelowy 2014 więc zrobił totalnie od nowa Gustawa rok modelowy 2016. Moim niedzielnie skromnym zdaniem trudno tego drugiego nazwać "poprawkowym". Równie dobrze można napisać że tamiyowe Zero sprzed paru lat to model poprawkowy Zera z połowy lat siedemdziesiątych.

Dominik napisał(a):Przy okazji mogliby poprawić skrzydła Spitów i zrobić je bez tych "łatek" a la Italeri.

15 min roboty

Aleksander napisał(a):

Atlis napisał(a):(...) Bo umówmy się, nie ma obecnie na rynku modelu Trumpetera, który by był gorszy od Airfixa.
(...).

Defiant?

A tak merytorycznie to dlaczego? Bo zastanawiam się nad kupnem jednego z nich. Airfixowa powierzchnia odrzuca mnie na kilometr. Słaba jak na 72 a co dopiero 48

A meryturucznie to w 11 albo 12 modelare czeskim było. Rozpacz to najkrotsze podsumowanie

Tu parę słów o defiantach: http://www.britmodeller.com/forums/inde ... vs-airfix/.
Airfix ma wpadki, ale ogólnie bryła jest zdecydowanie lepsza.

Arcturus napisał(a):Tu parę słów o defiantach: http://www.britmodeller.com/forums/inde ... vs-airfix/.
Airfix ma wpadki, ale ogólnie bryła jest zdecydowanie lepsza.

No dzięki, ale sam ten wątek założyłem bo liczyłem ze angole napiszą coś mądrego a nie będą bronić zabawkowego Airfixa jak królowej. Sorry ale jak na razie nie umiem znaleźć konkretów na błędy kształtowe Trąby. Jest owszem zmaszczony ten ruchomy grzbiet za wieżą ale wystarczy chwila pracy skalpelem i zacznie wyglądać jak ruchomy (kant 90 stopni, jakieś linie)
Ktoś napisał że wnęki komór podwozia to s-f. Nie weryfikowałem ale jak znam życie to wolę s-f we wnękach niż zabawkowe linie na całym modelu. A pewnie i tak wyląduje tam żywica.

potez napisał(a):A meryturucznie to w 11 albo 12 modelare czeskim było. Rozpacz to najkrotsze podsumowanie

Można to gdzieś znaleźć w formie elektronicznej?

Jurek Greinert napisał(a): Sorry ale jak na razie nie umiem znaleźć konkretów na błędy kształtowe Trąby. Jest owszem zmaszczony ten ruchomy grzbiet za wieżą ...

Na ten model szkoda klawiatury..Trumpeter wymaga korekty wszystkich przekrojów , kształtu z góry, boku kadłuba i skrzydeł .On jest wszędzie zły. Dla mnie numer jeden pasztetów w dodatku sprzedawany w cenie dwóch niezłych zestawów Airfixa. Jak poprawisz te wszystkie błędy przynajmniej najważniejsze to klękajcie narody. Nitowanie opracował jakiś geniusz przykładając pewnie papier w kratkę i "jeb punktakiem" . To jest ignorancja i szczyt bezczelności producenta wydawać takie gówno w 21 wieku za takie pieniądze.

Jurek Greinert napisał(a):

Arcturus napisał(a):Tu parę słów o defiantach: http://www.britmodeller.com/forums/inde ... vs-airfix/.
Airfix ma wpadki, ale ogólnie bryła jest zdecydowanie lepsza.

No dzięki, ale sam ten wątek założyłem bo liczyłem ze angole napiszą coś mądrego a nie będą bronić zabawkowego Airfixa jak królowej.

No to popisałem się spostrzegawczością
JAko że budowałem Defianta z Airfixa i nawet patrzyłem przy tym na zdjęcia i plany, to mogę zaryzykować stwierdzenie, że poprawienie kilku linii na kadłubie i dodanie nitowania już sporo daje. Kiepskie też są odlane w jednym kawałku osłony podwozia. Opinia o "zabawkowości" jest moim zdaniem przesadzona, ale każdy może mieć swoje zdanie. I nie brak pięknych modeli zrobionych z tego zestawu. Z Trumpka jakoś takowych nie widziałem.

iras67 napisał(a): To jest ignorancja i szczyt bezczelności producenta wydawać takie gówno w 21 wieku za takie pieniądze.

No wiesz, to niestety działa tak że wszystkie modele są opracowywane na kompach. Wszystko zależy od materiału wejściowego. Powstają potem takie gnioty jak Tunnan który jest o kilka rozmiarów za mały (jakieś 1,5 centa na kadłubie za krótki) bo inteligentny Chińczyk wziął za bazę plany w złej skali które miały 50 lat. Ale jak widać po Tanmodelu nawet pomiary lidarem nie gwarantują sukcesu. Thunderflash do poprawy. Szkoda tylko że Airfix mając Defianta w Hendon i ponoć go skanując zrobił poprawny model który nie ma finezji. Jakiś programista na dalszym etapie zrobił z tego zabawkę, a szkoda. Ponoć ich Hurricane jest jeszcze słabszy. Już się boję Blenheima
O zacięciu Airfixa do detalu powierzchni najlepiej świadczy to:

Arcturus napisał(a):JAko że budowałem Defianta z Airfixa i nawet patrzyłem przy tym na zdjęcia i plany, to mogę zaryzykować stwierdzenie, że poprawienie kilku linii na kadłubie i dodanie nitowania już sporo daje. Kiepskie też są odlane w jednym kawałku osłony podwozia. Opinia o "zabawkowości" jest moim zdaniem przesadzona, ale każdy może mieć swoje zdanie. I nie brak pięknych modeli zrobionych z tego zestawu. Z Trumpka jakoś takowych nie widziałem.

Generalnie wezmę jeszcze obydwa i na spokojnie pokukam (obydwa mam w sklepie w Gliwicach) ale chyba kupię Airfixa i zostanie trochę grosza na dodatki.

Jacek Bzunek napisał(a):Schrzanić to schrzanił Tanmodel swojego RF-84 i stąd poprawki TEGO SAMEGO zestawu + lepsze kalki w kolejnej edycji.

Akurat w przypadku Tanmodel ta sytuacja pokazała, że nowej firmie z praktycznie zerowym doświadczeniem zależy. Poprawili jeden czy dwa elementy, które nawet nie musieli, bo przykładowo taki fotel, który ma źle odlaną stópkę i tak każdy wymieni na żywicę. Kalki zastąpiły Cartografy. No i wrzucili wszystko w nowe pudełko.

Masa firm takich poprawek dokonuje bez tego by o nich oficjalnie mówili.

Dla mnie przykładem kiepskich poprawek zestawu jest MiG-25RBT ICM, który w swoje własne pudła pakuje model bez poprawionego nosa a Revell pakuje lekko i bardzo kiepsko poprawiony nos.

Jurek Greinert napisał(a):Można to gdzieś znaleźć w formie elektronicznej?

https://www.press.sk/2017+269/modelar-c.122017/
Model z Airfixa jest spoko, blaszka edka https://www.eduard.com/store/eduard/defiant-mk-i-1-48-1-1.html + nitowanie robi z niego niezłego zawodnika. Tak naprawde jedyny upierdliwy fragment to kadłub w okolicy wieży, tam trzeba troszkę połatać. Reszta po nitowaniu wygląda więcej niż dobrze. Akurat Dewiant fakturami to niegrzeszył specjalnie, kawał kloca i tyle. Na zywo w muzeum też wygląda jak jakiś kawał kloca nawet w porównaniu z garbatym Hurricanem, który stał obok a lekkością i finezja formy tez nie porywa...
PS: Kinetic zapowiedział F-16 C/D Polish Tigermeet, kalki Cartograf?

PS2: I Bielika tyż

Bielik od lipca ma być osiągalny.