Ja z kolei uważam, że 82zł za 264 strony w twardej oprawie to bardzo mało. Monografie ukazujące się obecnie na rynku mają ok. 100 str. i cenę 50zł. W przeliczeniu na strony - Skyraider się opłaca
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jeżeli mówimy o cenach zachodnich - tam ceny książek tego formatu oscylują wokół 200zł. Ja się juz przyzwyczaiłem. Skoro mogę wydać 82zł na model, to dlaczego nie na książkę?
Druga rzecz - twarda oprawa. Zdecydowanie jestem za. Książka lepiej wygląda na półce, nie wygina się (spróbujcie ustawić obok siebie kilkanaście książek w miękkiej okładce i poczekać pół roku - każdy kto ma większy księgozbiór wie o co mi chodzi). Bo tego grzbiet nie pęka tak łatwo.
Podtytuł jasno mówi, czego można się spodziewać w książce, dlatego wydawnictwu nie można zarzucić, że dezinformuje czytelnika i zapycha strony materiałem niezwiązanym z tematem książki.
A jeśli chodzi o zawartość - jeszcze nie widziałem, więc trudno mi się wypowiadać, ale nie uważam, zeby przedstawianie tła powstania danej konstrukcji było czymś złym, wręcz przeciwnie. Zaczynam mieć wrażenie, że modelarzy interesuje każda śrubka w samolocie, ale w jakim celu został on skonstruowany lub jakie były operacyjne i taktyczne założenia jego użycia zupełnie nie. Monografie AJ-Pressu nie są walkaroundami i nie są adresowane wyłącznie do modelarzy. I dzięki Bogu!
Mimo, że amerykańskie lotnictwo pokładowe nie leży w głównym nurcie moich zainteresowań, to zapewne książkę kupię. Oczywiście po jej przejrzeniu
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)