Modelarstwo z pasją

Jako odskoczni od kłótni i pancerki chodzi mi po głowie Phantom wersja C ? z USAF rozbity z Wietnamu gdzieś na polu ryżowym. Potrzebuje pomocy wyborze modelu i firmy - szukam czegoś prostego i bardzo dobrze spasowanego - tak zwanego modelu samosklejalnego. Interesują mnie też zdjęcia takich maszyn w stanie rozbitym - no po awaryjnym lądowaniu aby było wiadomo że to samolot a nie kupa żelastwa. Mogę liczyć na pomoc

W zasadzie wybór jest pomiędzy Hasegawą (nowszy model, ale bardziej pokawałkowany) a Fujimi. Był jeszcze kiedyś dość ładny model ESCI (nie było problemów ze spasowaniem, linie podziału delikatne i wklęsłe) ale ciężko go teraz dostać. Wieczorem spróbuję rozejrzeć się za fotkami.

A do wojny wietnamskiej musi być wersja C czy E też pasuje - bo G to już chyba nie?

Mam dobre wspomnienia ze sklejania serii F-4 (RF-4B, F-4J, F-4E) z Fujimi. Jedyny klops, ale łatwy do wyprowadzenia to było łączenienie "podłogi" do reszty kadłuba (kabina jest wklejana do kadłuba od spodu, a owa podłoga łączy sie z resztą na 1/3 wysokości burty kadłuba). Dobrze sklejał mi się też zestaw F-4E/G i F-4S z Italeri. Jeśli mnie szare komórki nie zawodzą to obie firmy robia wersję C/D - podział technologiczny jest tak zrobiony, że wymieniają sekcję kabiny i już.

Wietnam: F-4B, C, D, E, G, J oraz RF-4B, C, E

Jak USAF to C, D i E. USN i USMC - B, J i N. Pojawiały się też odmiany rozpoznawcze np. RF-4C.

F-4G weszła do eksploatacji dopiero w 1978 r. Informacje za http://www.f-4.nl.

rollingstones napisał(a):chodzi mi po głowie Phantom wersja C ? z USAF rozbity z Wietnamu gdzieś na polu ryżowym.

Muszę szybciej realizować swoje pomysły zanim mi nic z nich nie zostanie. Nawet dokładnie o polu ryżowym myślałem
Trudno, najwyżej zrobię OV-10, albo UH-1 na drzewie kamforowca ©.

a las jednak być nie może?

A może pokładowy?

Slash napisał(a):UH-1 na drzewie kamforowca

I z pibberem płynącym w dole? tu lejt- to jest moje :>

Sebastian juz jak robisz latadlo zrob w 48...

P.

Może to się tobie przyda

http://www.midwaysailor.com/photos/phantom.html
http://www.5053phantoms.com/photos/index.php?cat=2
Może jeszcze coś wygrzebię w literaturze
Pozdrawiam
Adam

Bardzo dziękuję za pomoc a Hello Kitty to uściskam za zdjęcie. Właśnie o czymś takim myślałem.
Adam - również dziękuję za zdjęcia . Dzięki również chłopaki za pomoc w wyborze modelu - zdecyduje się chyba na Fujimi
Paweł - na pewno 1/48 odpada bo to skala za wielka jak na taki samolot do winiety.
Projekt rozpocznę jak zakupię model - może nawet US Navy - można by pomalować go stosując Colour modulation. No nic jak to się mówi 80 zł d.. nie ma, tak że najwyżej go zepsuje.

A jeszcze spytam - co sądzicie o takim modelu
F-4G PHANTOM II_TAMIYA 60713 - wiem ze to wersja g ale mój i tak do polowy będzie zakopany w ziemi tak ze ten charakterystyczny dla wersji G element będzie niewidoczny.

Czy Tamiya nie przepakowuje, w tej skali, Italeri? Italeri to podobno wypukle podziały, ale ogólnie niezły model.

Sebastian a może Revellowski E? Nie drogi, pięknie oddana faktura, skoro i tak rozwalisz...

rollingstones napisał(a):Bardzo dziękuję za pomoc a Hello Kitty to uściskam za zdjęcie. Właśnie o czymś takim myślałem.

Się wie , a tak na poważnie, ten na pokładzie wygląda tak nietypowo, może Marines?

_iceboy napisał(a):tak na poważnie, ten na pokładzie wygląda tak nietypowo, może Marines?

Tyle tylko, że to dużo później niż Wietnam...