
Piszę drugi raz, bo miałem problem z połączeniem z internetem
Model mam przen nosem. Opiszę tylko wrazenia organoleptyczne, bez konfrontacji z dokumentacją techniczną.
Pudełko projektowali zapewne nieźli marketingowcy: jest dość duże, ładnie opracowane graficznie, a loga
Brand New Toolings oraz
Super Decals Sheet pozwala sporo oczekiwać po zawartości. Na drugiej stronie umieszczono cztery sylwetki Saetty w pudełkowych malowaniach, a także fotki zawartości pudełka: dwóch ramek z szarego polistyrenu, jednej ramki z przeźroczystymi elementami, blaszki (na pudełku jest 2x większa niż w realu) i kalkomanii.
Po wyciągnięciu kartonowej "brytfanki" naszym oczom ukazuje się przeciętny widok.
Miałem nadzieję, że skoro Reggiane stanowił pewien postęp, to MC.200 dalej będzie podążał w tym kierunku. Ale Italeri rozczarowuje....
Powierzchnia skrzydeł posiada całkiem przyzwoite linie podziałowe: cienkie i wyraźne. Jednak upstrzono ją nitami a'la "Wczesny Trumpeter"

ładnie odwzorowano pokrycie lotek, ale.... zapomniano je oddzielić od części skrzydła nad klapami

Oddzielne klapy pominę milczeniem. Linie na kadłubie są znacznie gorsze, bardziej przypominają starą Italerkę. Ster kierunku to najgorszy element modelu. Wygląda jak flaga łopocząca na wietrze
No ale dość tego marudzenia.
Italeri przyłożyło się do drobnicy: silnik składa się z dwóch kompletnych gwiazd, kolektora, reduktora i pierścienia z popychaczami, które prezentują sie całkiem nieźle. Ładnie wykonano lufy karabinów i śmigło, a najlepszym elementem modelu jest żłobkowany pierścień osłony silnika. Panom z Mirage Hobby proponuję zapoznać się z tym elementem

Trzyczęściowa osłona kabiny jest bardzo ładna: cienka i przejrzysta. Podział pozwala na różne wariacje z oszkleniem.
Blaszka zawiera 8 elementów: panele z instrumentami, pasy pilota oraz elementy osłon podwozia. Na pewno się przyda w modelu.
Bardzo dobre wrażenie sprawiają kalkomanie: są cienkie, kolory maja dobre nasycenie i wyglądają na nieprześwitujące. Kalki przypominają nieco produkty Cartografu, ale jest na nich tylko logo Italeri.
Instrukcja typu "3D" jest mało wyraźna. Ja nie przepadam za takimi nowinkami, ale "Co kto lubi".
Ogólnie model pozostaje "w tyle" za Special Hobby i Classic Airframes. Jednak dla tych, którzy nie posiadają MC.200 w wersji "Cabrio" nie ma już innej alternatywy....