Modelarstwo z pasją

Panowie,

Co lepiej jest kupić do Gladiatora Rodena (Mk I) - Edka 48428 czy może Parta S48 108? Może oba zestawy się ładnie uzupełniają?
Jak wygląda kwestia silnika, czy Mercury Vectora będzie ok? Ewentualnie inny producent?

Dzięki,
Kuba

O ile jeszcze kojarzę to zdecydowanie Part bo ma taśmowe naciągi.

Ja w 48-ce nie siedzę, ale jest w ogóle coś lepszego od silników Vectora? ;)

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):O ile jeszcze kojarzę to zdecydowanie Part bo ma taśmowe naciągi.

Ale tak jak patrzę to Part chyba nie ma zbyt dużo do kabiny, mam rację?
Te naciągi faktycznie warte kupienia.

Chociaż Eduard daje więcej drobiazgu to zdecydowanie PART-choćby dla samych naciągów z taśmy stalowej nie odwzorowania w żaden inny sposób a bardzo charakterystycznych dla Gladiatora i kilku innych brytyjskich ojedenzadużopłatow.Jeśli nie otwierasz kabiny to blaszka Parta spokojnie wystarczy. Ważnym dodatkiem będzie jeszcze Mercury VIII z Vectora.
Gladiator Mk.I obok C.202 Hasegawy i zvezdowego Bf 109F to jeden z kandydatów na zimową sesję na moim biurku.







Zdjęcia ze stron Parta i Edurda-chyba nie muszę podpisywać które jest które.

Ja jak mogę to dla zasady wybiera Parta zamiast Eduarda...

Mecenas napisał(a):Ja jak mogę to dla zasady wybiera Parta zamiast Eduarda...

Ja też, tylko tutaj Edek zrobił inne elementy, Part inne.
Parta wezmę na 100%, pytanie jeszcze takie, czy jest sens brać tego Edka (podłoga, fotel...). Edek jaki jest, każdy widzi.
W związku z tym - czy Edek zrobił te elementy poprawnie czy nasadził baboli i nie będę miał zbyt wiele pożytku z takiego zakupu?