Strona 1 z 3
Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 16:53
przez faza69
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 17:41
przez spiton
Brawo Revell !!!!
Co ja teraz zrobię z Academy ???
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 18:39
przez Speedking
Dzięki za inbox, wygląda całkiem nieźle. Szkoda, ze takie oklepane malowania (Little Miss Mischief i Nine'O'Nine), z tego ta druga miała/ma niesymetryczne okna bocznych strzelców
Mógłbym jeszcze poprosić o fotę górnej wieżyczki?
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 18:48
przez Seweryn
Trzeba dopisać do listy zakupów, podoba mi się również boxart.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 18:51
przez spiton
Ile kosztuje??
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 19:08
przez Slash
Seweryn napisał(a):podoba mi się również boxart.
To chyba najmocniejszy punkt programu. Choć przyznaje modelu jeszcze na żywo nie widziałem.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 22:54
przez faza69
Model kosztował mnie25 euro obok był Academy też wersja G za...37 euro. Dawno już planowałem zakup B-17 ,nie jestem specem od 4-motorowców więc nie dam 40€ za academy czy 60€ za hase.
Tak na marginesie (do wątku nowy b-17 z revella nadlatuje)Jak coś Hasggawie nie wyjdzie to nic się nie stało kupi się parę blaszek z edka i będzie dobrze, a revell jak da "zada" to zaraz wszyscy że gniot że nie kupujcie itd to mnie trochę razi.
Model jest naprawdę fajny i chyba w przyszłym tygodniu pójdzie na warsztat.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 22:56
przez spiton
Bartek, moim zdaniem, jest o niebo lepszy od academy.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 23:10
przez Seweryn
spiton napisał(a):Bartek, moim zdaniem, jest o niebo lepszy od academy.
O dwa nieba.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
niedziela, 21 listopada 2010, 23:27
przez Slash
Dla mnie B-17 to jeden z niewielu tematów, gdzie nie miałbym wątpliwości czy ciąć po całości bo gdzieś 2mm brakuje. Tak też trochę inaczej na to patrzę. Dla tych, którzy liczą w modelu nieba jest zapewne w sam raz... pięknie łosz wyjdzie w tych liniach + widać będzie bomby w komorze. No i oczywiście sama tematyka.. sławetna Latająca Forteca.. kolos którego wcześniej nie mieliśmy w kolekcji bo model Academy czy Hasegawy oznaczał by zbyt duży nakład pracy. Może teraz chociaż pojawi się w modelarskim świecie parę sztuk tego samolotu. Bo tak to nie wiem czy widziałem więcej jak dwa modele godnie reprezentujące temat.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
poniedziałek, 22 listopada 2010, 00:53
przez faza69
Slash w tej kwestii myślimy podobnie.
Dodam jeszcze że na wypraskach są części które pozwalają mieć pewność że będą inne wersje tego modelu.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
poniedziałek, 22 listopada 2010, 19:24
przez dewertus
spiton napisał(a):Co ja teraz zrobię z Academy ???
Jeśli masz wersję SB-17G to może się dogadamy...
faza69 napisał(a):Dodam jeszcze że na wypraskach są części które pozwalają mieć pewność że będą inne wersje tego modelu.
Czyli SB-17 też???
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
poniedziałek, 22 listopada 2010, 20:50
przez Karol
Muszę mieć ten model

jeszcze tylko przydałaby się osłona H2X dla wersji pathfinder i arkusz kalek dla innej jednostki jak 91st BG coś może dla odmiany z 15th AF

Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
środa, 24 listopada 2010, 10:48
przez HK
Model wylądował również u mnie. Tak na szybko - zalety:
- Poziom zdetalowania bez precedensu jak na skalę 1/72.
- Wymiarowo zgodny z Academy i Hasegawą (kadłub i skrzydła). Tam gdzie są drobne różnice w stosunku do Academy, model zgadza się z Hase.
- Bardzo dużo opcji pozwalających zrobić wersję F oraz różne odmiany G, chociaż niekoniecznie "z pudła".
- Główna zaleta - model jako całość znacznie poprawniejszy od poprzedników i dużo lepiej zdetalowany.
Wady. Będzie ich więcej bo wady zawsze łatwiej wychwycić. Co nie oznacza że przeważają nad zaletami:
- Badziewne srebrno-szare tworzywo znane z innych wypustów Revell-a (np. Thunderbolta). Nb. model jak wiele innych jest tłoczony w Polsce.
- Jakość odlewów to też nie jest klasa światowa. Szczególnie przygnębiające jest oszklenie. Kiepskie tworzywo, powierzchni sporo brakuje do lustrzanej gładkości.
- Linie podziałowe. Byłem sceptyczny w stosunku do uwag wypowiadanych na podstawie zdjęć próbnych. Ale fakt, są dość grube i głębokie. Szczególnie na kadłubie, na skrzydłach wydają się delikatniejsze może ze względu na płaskość powierzchni. Ale umówmy się - Matchbox to na szczęście nie jest. Raczej starsza Italeri lub nowy Airfix.
- Stanowiska bocznych strzelców są nieprzesunięte. Nie przewidziano tego nawet jako opcji, bo zaślepki brak oraz nie ma zaznaczonej alternatywy do wycięcia. Trzeba rzeźbic, co jest wkurzające jako że dano stanowisko Cheyenne które o ile wiem występowało jedynie w kombinacji z przesuniętymi stanowiskami.
- Z kolei "policzkowe" stanowiska są przesunięte co jest poprawne dla większości serii G, ale nie dla F. Alternatywy brak, co znacząco utrudnia wykonanie wersji F lub wczesnych G.
Re: Nowy B-17 z Revella nadleciał [in-box]

Napisane:
środa, 24 listopada 2010, 11:09
przez Slash
Wiem, że skala, że się oszukuje i sprawia wrażenia,... ale...
linie podziałowe na kadłubie:

oraz na skrzydle:
