Podobnie jak poprzednie w pudełku znajdziemy osobno kadłub,
Skrzydło
Oraz 4 ramki z pokaźną jak na tego producenta ilością 35 części.
Co do wymiarów to mam pewien problem. Mianowicie nie posiadam żadnych planów Typhoona. Zatem pozostały mi przymiarki do wyprasek modelu z Academy. No i wszystko pasuje idealnie.
Także złożenie „na sucho” kadłuba z płatem nie stwarza problemów.
Jedyne co razi to za długa goleń tylnego koła.
Podobnie jak w innych zestawach HB wyposażenie kabiny jest bardzo skromne i składa się z jednej części odzwierciedlającej podłogę, fotel i coś na kształt drążka.
To jednak sporo za mało choćby z racji na krystalicznie przezroczystą, choć nie dzieloną, osłonę kabiny.
Dodatkowo w zestawie znajdziemy dwa śmigła, trzy i cztero łopatowe.
Oczywiście nie trzeba dodawać, że wszystkie linie podziałowe są wklęsłe i bardzo delikatne.
Model jest przeto nierówny, z zewnątrz delikatny, z ładną rzeźbą wnęk podwozia, a w środku skromny i wręcz toporny.
Malowania
Dość sporej wielkości arkusz kalkomanii zawiera oznakowania dla dwóch maszyn:
MP195 DP-Z „Zipp X” dowódcy 193 dywizjonu , S/L J.C. Buttona, lotnisko B3 koło St.Croix. Malowanie z sierpnia 1944 r. z pasami inwazyjnymi pod płatami i kadłubem.
MR-Z, dowódcy 245 dywizjonu S/L A. Zweighbergha z kwietnia 1945 r. Przód kadłuba opatrzony jest wspaniałą szczęką.
Sporym jednak błędem producenta jest brak informacji które śmigło zastosować przy danym malowaniu.
Moim zdaniem maszyna z 193 dywizjonu powinna mieć śmigło 3-łopatowe. (Choć znalazłem zdjęcie maszyn z tego dywizjony na jednym z lotnisk we Francji z rzędem Typhoonów z 4-łopatowymi śmigłami i białymi kołpakami).
Natomiast maszyna z 245 dywizjonu powinna mieć śmigło z 4 łopatami.
Ale są to tylko moje sugestie nie potwierdzone żadnym zdjęciem.









