Ostatnio wszedłem w posiadanie tego właśnie zestawu .
Jest to jedna z nowości tego producenta
Podobnie jak w poprzednich modelach w pudełku znajdujemy kadłub oraz skrzydło jako osobne części,
wypraskę z osłoną kabiny, szkoda, że nie dzieloną, oraz dwie ramki z pozostałymi 28 częściami modelu.
W odróżnieniu od poprzednich produkcji Hobby Boss’a fotel pilota jest wklejany osobno. Sama wanna kabiny oraz miejsce na tablice przyrządów pozwala na wzbogacenie kabiny. Sam fotel prezentuje się całkiem dobrze, choć zagłówek pilota odwzorowany jest jako prostokątny, a w rzeczywistości miał mocno zaokrąglone rogi. Dodatkowo na oparciu odwzorowano pasy.
Przymiarka kadłuba do posiadanych przeze mnie planów w publikacji wydawnictwa ACE wykazała, że choć szerokość i statecznik pasuje idealnie to jednak sam kadłub jest za krótki o jakieś 2 mm. Samo skrzydło pasuje idealnie.
Linie podziału blach są oczywiście wklęsłe i bardzo delikatne.
Dodatkowo prawidłowo odznaczono klapy i sloty charakterystyczne dla tej wersji Sabre.
Nawet przymierzenie na sucho kadłuba ze skrzydłami pokazuje, że części pasują do siebie idealnie, ale jest to jedna z pozytywnych cech modeli tego producenta.
Nieco mogą razić płytkie i pozbawione wewnęcznej rzeźby komory podwozia głównego.
Za to wnęka podwozia przedniego jest bardzo ładnie odwzorowana.
Podczas sklejania modelu może być problem z wyważeniem modelu, brakuje po prostu miejsca na założenie obciążenia gdyż cały dziób kadłuba zajęty jest przez całkiem ładnie odwzorowany kanał wlotowy powietrza.
Dodatkowo model posiada osobno montowane hamulce aerodynamiczne z ładnie odwzorowanymi ich komorami.
W pudełku znajduje się także całkiem pokaźnej wielkości arkusz kalkomanii pozwalający na wykonanie modelu w dwóch ciekawych malowaniach.
Jedno opisane w instrukcji jako maszyna Japońskich Sił Samoobrony z numerem 966 tak naprawdę odzwierciedla samolot z grupy akrobacyjnej Blue Impuls.
I tu mała dygresja. Choć producent proponuje białe zbiorniki podwieszane to jednak na większości zdjęć widać, że były one malowane na czerwono.
Tak jak na tym zdjęciu
http://f21.aaa.livedoor.jp/~monciel/1980s/BI%2006.jpg
lub tym schemacie malowania
http://www.eugene.es-krs.ru///camms/ar/97/pics/65_1.jpg
Drugie malowanie określane jako niemiecka maszyna z 3/JG71 z 1963 roku to w rzeczywistości maszyna produkcji kanadyjskiej Canadair CL-13B Sabre Mk.6 o oznaczeniu JA-344 ze składu 2.Staffel Jagdgeschwader 71 Richthofen, Ahlhorn 1961.
Te same malowanie znajduje się także w pudełku revellowskiego Sabre w skali 1/48.
O tego modelu:
http://www.ipmsdeutschland.de/FirstLook ... BLw_01.jpg
Dodatkowo na schemacie malowania zaznaczono proponowane farby z palety Mr.Hobby i Mr.Color.
No cóż, zapewne część modelarzy znajdzie w tym zestawie więcej błędów, jednak moim zdaniem jest to jedna z lepszych propozycji dla miłośników wczesnych rur.
Hobby Boss ma w swojej ofercie także drugi zestaw F-86 z innymi, bardzo ciekawymi malowaniami z okresu wojny koreańskiej.