marco2607 napisał(a):I to jest przepis na porządny model.
Marco, wiesz, że nie lubuję się w przeliczaniu nitów ale Ki-44 Hasegawy to kompletny koszmar. I choć chętnie przerabiam, docinam, piłuję, to Hasegawa tak mnie zniechęciła, że odpuściłem. Z tego co pamiętam największy (przynajmniej dla mnie) problem do naprawienia to były wnęki podwozia i w ogóle podwozie. Ale i kszałt samych skrzydeł był bodaj za szeroki u nasady (?) Z resztą... Ja się cieszę, choć wstrzymam się, bo może zrobią pierwszą wersję. Ceny, cóż, to fakt, trochę naginają (uważam, że 5 dych to jest TERAZ dobra cena za tej wielkości, dobry model), ale jak piszesz, nie każdy musi kupować. Można kombinować z Hasegawą, można poczekać aż go zrobi Hobby Boss.
