Modelarstwo z pasją

Trafił w moje ręce żywiczny model firmy S&M Models, mało znanego szwajcarskiego czterosilnikowego myśliwskiego samolotu odrzutowego.
Pudełko to zwykły kartonik z mało atrakcyjną nalepką


W środku kilka odlewów z szarej żywicy, na pierwszy rzut oka przypominających stare toporne wypusty CMR.


Jednak po bliższym przyjrzeniu się, skonstatujemy obecność zaskakująco drobnych detali (jeśli nie liczyć grubych kanałów wlewowych) i czystość odlewów ( nie znalazłem żadnego pęcherzyka)


Kabina formowana próżniowo, bardzo dobrej jakości


Instrukcja prosta, ale dość czytelna


Kalki niezłe, choć czarny dziób chyba bardziej pasuje do nieco przemalowanego egzemplarza muzealnego, w oryginale ta część była węższa, trzeba będzie chyba malować od masek.


Model powinien raczej dość łatwo się sklejać. Wstępne przymiarki sugerują dobre spasowanie.

Mam nadzieje, że go szybko zrobisz. Ten szwajcarski cutlass wygląda mi na bardzo efektowny samolot.

Piotrze, jeśli chcesz robić prototyp N-20.10 tuż przed oblotem to dorób też długą sondę na nosie.

Dodam, że istniej też drugi model szwajcarskiego samolotu tego producenta, P-16. Niestety cena każdego z tych zestawów jest odstraszająca, życzą sobie aż 69 CHF(bez kosztów przesyłki).

spiton napisał(a):Ten szwajcarski cutlass wygląda mi na bardzo efektowny samolot.

Aiguillon zdecydowanie się różnił od Cutlassa, jako że miał być pierwszym na świecie samolotem wielozadaniowym (we współczesnym rozumieniu tego słowa) a do tego pierwszym na świecie odrzutowym samolotem krótkiego startu i lądowania (właściwości STOL uzyskiwane poprzez wektorowanie ciągu silników) i wreszcie napędzany pierwszymi na świecie silnikami dwuprzepływowymi. Trochę szkoda, że władze nie zezwoliły na oblot już kołującego po pasie prototypu.

Szykuje się kolejna OSOBLIWOŚĆ oj będę tu wpadał
Adam