No i mam
Fotki dorzuciłem - sorry za jakość.
Kawał pudła, z całkiem ciekawym malunkiem. Co ciekawe, pudełko składa się z trzech (sic!) części: spód i dwie górne, nakładane jedna na drugą
No, ale temat ciekawy (dla mnie
) i firma Airfix powoli wstaje z kolan.
Wewnątrz pudełka znajdziemy 6 ramek z jasnoszarego polistyrenu (ramka E jest podwójna) z 234 częściami:
oraz 1 ramkę z 26 elementami przeźroczystymi:
Kalkomanie są na sporej wielkości arkuszu, no ale i samolot jest niemały
Do kompletu jest czarno-biała, czytelna instrukcja montażu, oraz kolorowa z 6 schematami malowania. Acha jest jeszcze errata do instrukcji
.
Według danych na pudełku po sklejeniu model ma długość 537 mm, a rozpiętość skrzydeł wynosi 487 mm.
Producent przewidział 6 wersji malowania:
1. H.S. Nimrod MR.1 z 203. Sqd. RAF, Luca, Malta 1977r. (biało-szary);
2. BAe Nimrod MR.2P z 201. Sqd. RAF, Operate Corporate, wyspa Ascension, 1982r. (oliwkowo-szary);
3. BAe Nimrod MR.2 z 201. Sqd. RAF, Fincastle Trophy, baza RAAF w Richmond, Australia 1988r. (oliwkowo-szary);
4. BAe Nimrod MR.2P z 42(R) Sqd., Martime Reconnaissance Wing, RAF, baza lotnicza Prince Sultan, Arabia Saudyjska, marzec 2003r. (oliwkowo-szary);
5. BAe Nimrod MR.2P Nimrod Line Squadron, RAF, Kinloss, Anglia 2007r. (szary);
6. BAe Nimrod MR.2P z 51. Sqd. RAF, Waddington, Anglia 2007r. (szary) - można wykonać 3 samoloty z tego dywizjonu, różniące się oznaczeniem kodowym.
A teraz nieco o samym modelu...
Wypraski są bardzo ładne i bez nadlewek i jamek skurczowych. Linie podziału są wgłębne i delikatnie wykonane. Duży plus należy się za odzielone powierzchnie sterowe - ale o lotkach już nie pamiętali
. Poza tym na ustrzeżeniu nie ma kompletnie żadnych linii podziałowych - wydaje mi się to nierealne:
Faktura elementów nie jest idealnie gładka, przypomina modele Italeri.
Duże elementy robią duże wrażenie - gorzej z detalami...
Drobne elementy wykonano już bardziej topornie. Pomimo dużej ilości uzbrojenia, jego wykonanie wywołuje konsternacje. Na przykład stery torped mają grubość 1 mm, stateczniki bomb głębinowych niewiele mniej.... Wspomnę jeszcze o fotelach pilotów: nie wiem, czy takie były w Nimrodach, ale mnie kojarzą się z wyrobami "fotelopodobnymi" z zestawów sprzed 20 lat....
Po macoszemu potraktowano wnętrze komory bombowej - jest uzbrojenie, ale "belki" i wewnętrzne elementy komory bombowej są po prostu gładkie
Podwozie i jego luki są znacznie uproszczone, tak samo jak wnętrze kabiny. Jedyny "bajer" to:
Oszklenie jest dość cienkie i przejrzyste, ale wycieraczki odlane z wiatrochronem powodują niepotrzebne refleksy. Producent mógł je sobie darować.
Kalkomanie - hmmm... Arkusz prawie formatu A3, z dużą ilością napisów eksploatacyjnych. Z pewnej odległości wszystkie insygnia wyglądają nieźle. Jeśli się przyjrzymy z bliska, to widać "pikselki" kolorów składowych. Poza tym niektóre białe napisy są jakby zabrudzone innymi kolorami. Pomimo tego kalkomanie bez problemu można położyć na model - nie każdy ogląda modele przez lupę
W sukurs modelarzom przyszli producenci kalkomanii, na rynku jest już kilka zestawów do tego modelu.
Dokładne oblookanie pudełka przynosi odpowiedź na wiele pytań: "Made in EU and China"...
Mam wrażenie, że kłopoty firmy Airfix wpłynęły na opóźnienie wydania tego modelu. Jeszcze na początku tego dziesięciolecia Nimrod robiłby duże wrażenie. Teraz już nieco "trąci myszką".
Pomimo pewnych niedoróbek, wymagających od modelarzy nieco pracy i inwencji twórczej, model ma wielką zaletę:
JEST!!! Tak po prostu "jest" na modelarskim rynku
Model na pewno będzie "perełką" w niejednej kolekcji. Jest duży i ma ciekawą sylwetkę, a poza tym można go uzbroić po zęby - dla tych, co lubią militaria, lub zrobić prawie w cywilu - to wersja dla pacyfistów
.
Jak znam modele Airfix'a, to zapewne wymiary i bryła są bardzo dobre, a sam model wygląda na "łatwosklejalny".
Polecam gorąco wszystkim, którym uda się go kupić