Strona 1 z 2

Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 18:09
przez Corsair
Pytanie do szanownych kolegów :
Jaki model w skali 1:144 polecacie. Nie interesują mnie odrzutowce, czy cywile, więc pozostaje II wojna.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 18:35
przez Jacek Bzunek
Corsair napisał(a):Pytanie do szanownych kolegów :
Jaki model w skali 1:144 polecacie. Nie interesują mnie odrzutowce, czy cywile, więc pozostaje II wojna.

Po pierwsze to P-40 Hasegawy w 48 :lol: a z innych to (chyba) godne uwagi są
-Sweet
http://www.sweetaviationmodels.com/,
-Eduard,
-Zvezda.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 19:07
przez KFS-miniatures
Jacek Bzunek napisał(a):-Zvezda


złe polecenie.


drugowojenne najlepsze robi eduard. przepiekna jest ostatnio wznowiona ciotka ju. z mniejszych szwalbiaczek całkiem niczego sobie, choc tu znacznie lepszy wydaje się być trumpeter (nawiasem mówiąc, tej minoatury na polskim rynku nie spotkałem, kupowałem w azji)

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 19:12
przez Corsair
Ktoś miał kontakt z Revelem ? Chodzi mi o serię Micro Wings?
A Tobie Kamil nie ufam, w ramach "zemsty" może na minę kierujesz ? :mrgreen: Mam nadzieję, że czujesz żart.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 19:33
przez KFS-miniatures
revla znam tylko starego, który jest zabawką na poziomie pierwszych miniaturek z jajka z niespodzianką

na prawde, najbardziej warte uwagi są eduardy. całkiem filiranowe, i mają potencjał,jesli przyjdzie ci do głowy je waloryzowac samodzielnie, bo łatwo zniwelowac ułomnosci i uproszczenia wynikające ze skali. poza tym łatwo dostępne i niedrogie.

a jak bys chciał zroic wypasionego szwalbiaka, to kup edka i trumpetera. obydwa mają swoje mocne i słabe strony. kompilujac mozna zrobic cacko (w trampku jest otwarta komora uzbrojenia i kettenkrad w bonusie)

aha, i strzeż się miniatur Academy. poza cataliną wszystko to starocie, prymitywne, uproszczone i toporne

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 20:29
przez Corsair
Męczy mnie Typhoon. A jego jedynie Revell klepie. Miałem takiego na tapecie jakieś 30 lat temu. Nie wiem jakiej firmy. Taka nostalgia. Chyba zaryzykuję dychę i dokonam obdukcji organoleptycznej.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 20:52
przez KFS-miniatures
no to musze cię zmarwić. będziesz musiał podać mnie do sądu, bo rewlowskie MW to odgrzewane kotlety z przed niemal pól wieku.
innymi słowy, kupując, zrazisz się do skali, jeśli nie do modelarstwa w ogóle

http://www.mojehobby.pl/products/Hawker-Typhoon-Mk.-1B.html
http://www.revell.de/manual/04914.PDF
Obrazek

..jest takie fajne brzydkie słowo na opianie jakości tego sortu produktów

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 21:17
przez Corsair
O rzesz... Już sobie darowałem Typhoona, chyba że relaksacyjnie. Do modelarstwa to mnie nie zrazi. Skoro wytrzymałem Morana G. Ale skoro to taka masakra to zabieram się ze Fokkera DRI w tej dziwnej skali :)

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 22:05
przez Grzegorz2107
Corsair napisał(a):O rzesz... Już sobie darowałem Typhoona, chyba że relaksacyjnie. Do modelarstwa to mnie nie zrazi. Skoro wytrzymałem Morana G. Ale skoro to taka masakra to zabieram się ze Fokkera DRI w tej dziwnej skali :)



Jakiej firmy Dreideckera masz w tej dziwnej skali?
To musi być prawdziwe maleństwo!

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: poniedziałek, 26 listopada 2012, 10:59
przez Mac Eyka
W skali 1/144 można robić cuda na kiju.
Trzeba mieć tylko sporo kasy i mnóstwo cierpliwości.
Jeśli ci tego nie brakuje to polecam na przykład:

Minicraft DC-3. Jeden z ich lepszych modeli II wojennych w 1/144.
Obrazek

Oraz

MiniWings Waco CG-4A

Widziałem fotki takiej mini dioramki. Wyglądała super.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: poniedziałek, 26 listopada 2012, 21:25
przez Corsair
Model DRI jest w/g producenta zestawu jest w skali 1/125, choć wymiary trzyma bliższe 144 - Generalnie lekka masakra :) ale trzeba twardym być. Z moim podejściem nie będzie to easy kit :) Wykorzystam może skrzydła i kadłub - resztę trzeba robić na nowo. Musze zacząć pierwej od wyskalowania planów. Jeśli ogólna bryła trzyma wymiary to warto się pobawić, jeśli nie to bez wielkich zmian postawię obok gotowego już Le Rhone w skali 1:8 - wyjdzie taka jakby muzealna diorama - silnik z modelem samolotu na którym był używany.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: sobota, 23 lutego 2013, 20:41
przez Corsair
Słowo się rzekło - kobyłka u płotu :)
Obrazek
Obrazek

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: sobota, 16 marca 2013, 02:39
przez FranekS
Z naprawdę ładnych są też modele firmy Platz (występuje też jako Platz/BEGO). To zasadniczo producent gotowców znanych jako F-Toys.
Ale ma fajne Fw-190D, Shideny N1K2, P-51D, P-47 do sklejania. Jakość taka jak Sweet, dostępność niestety też...:

http://www.platz-hobby.com/index.php?ma ... =60&page=1

Te stare, drugo-wojenne Academy (Academy/Minicraft) to bodajże zabytki japońskiej firmy Crown. One też plątały się od czasu do czasu w ofercie Arii i Revella. Kto wie czy Micro-Wingsy Revella to nie ta sama bajka. Raczej wystrzegać się Bf-109 F i G oraz Fw-190A i F z Eduarda. Na szczęście dostępne tylko z drugiej ręki. Jakość zbliżona do 144-ek Zvezdy. Przypuszczalnie wkrótce zrobią nowe.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: sobota, 16 marca 2013, 12:31
przez Corsair
A co nie tak z tymi Eduardami ? Pytam bo dorwałem 190, wstępna ocena wyprasek jest raczej na tak, nie sprawdzałem co prawda, czy to nie wyrób stodziewiędziesiotkopodobny. Na szczęście cena przyzwoita, wiec nie ma żalu i w razie czego można z pilnikami działać.

Re: Co polecacie w 1:144 z II WW

PostNapisane: niedziela, 17 marca 2013, 10:59
przez FranekS
Między nimi a JU-87, nie wspomniawszy o JU-52 i najnowszych produkcjach jest spora różnica. Ja takie bibeloty lubię, i jak jeszcze były normalnie w sklepie to zaglądałem parę razy do pudełek i jakoś nie kupiłem, mimo że to taniocha była. Może wtedy to było coś lepszego niż odgrzewane starocie (można powiedzieć, że to były zwiastuny mody na 144 z drugiej wojny), ale wiele się od tego czasu wydarzyło. Też zależy czego się oczekuje i ile ma kosztować.... Myślę, że na dzień dzisiejszy jako model do sklejania, a nie gotowiec, Foka z gwiazdowym silnikiem jest wciąż najlepsza, bo nie ma konkurencji. Nie zdziwię się jeśli "pomiędzy wierszami" Eduard wypuści nowy modele tak Fw-190 jak i Bf-109.