Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez lodzianin » sobota, 24 maja 2008, 19:42

Miałem w ręku Ki- 27 RS Models [ ładnie odwzorowany ] . Jak wypadają w porównaniu z nim Ki- 27 ICM- u i Hasegawy ??
lodzianin
 
Posty: 364
Dołączył(a): piątek, 7 grudnia 2007, 03:52
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Reklama

Re: Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez Jostein » sobota, 24 maja 2008, 22:44

Co do ICM-u - montaż płata z kadłubem to czynność, która może się śnić po nocach. Wewnętrzne części klap kiepsko pasują do "wnęk" w kadłubie i trzeba użyć dłutka. Na dokładkę do płata montuje się kokpit i wpasowanie takiego zespołu w otwór u dołu kadłuba (ruchem posuwistym w przód i do góry) to wyczyn ekwilibrystyczny, z uwagi na ciasne pasowanie.
Sposób montażu zespołu silnika nasuwa pytanie: Jak to zrobić, żeby końcówki kolektorów spalin trafiły w otwory w burtach, skoro zespół ten wsuwa się od przodu?

W modelu obecne są nity, a linie podziału blach są tak delikatne, że zastanawiam sie, czy po malowaniu będą w ogóle widoczne.
Elementy przezroczyste - no cóż, to ICM, choc w moim egzemplarzu nie były takie złe. Ale i tak zakupię vacu.
Krawędź spływu płata znacznie cieńsza niz w RS.
Dwa warianty podwozia głównego, z kołami standardowymi i o zwiększonych wymiarach.

Co do Hase, to słyszałem, że w obliczu RS-u i ICM-u nie warto. To dość stary model i zbyt drogi w stosunku do jakości. Ale to tylko zasłyszana opinia.

PZDR

Jostein
Avatar użytkownika
Jostein
 
Posty: 1312
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 20:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez LordDisneyland » niedziela, 25 maja 2008, 03:23

Mam Nate'a hasy w barwach Mandżukuo, zestaw 00684. Przy ICM to bardzo prościutki model, raptem trzydzieści kilka części, ale sporo z nich to opcjonalne wersje powozia :D. Drogi i prosty,wszystko na sucho pasuje, kalkomanie obowiązkowo zażółcone, choć w latach 80-tych zachwyt byłby powszechny. Teraz chyba wybór to RS i ICM- acz patrząc na ICM, boję się , że nader delikatne linie tego modelu znikną przy malowaniu [bo nadal macham pędzlem ;) ]. Oglądając ICM widać, że ma przewagę nad resztą, jeśli chodzi o detale silnika, ale w obliczu recenzji Josteina, nie wiem, czy to zaleta...Co ciekawe, jedyne plany, jakie mam, to jakiś koreański wynalazek z datą 1987 z netu i nijak mi nie pasują tak do Hasegawy jak i do RS... Może żle kreślone :) są.
Avatar użytkownika
LordDisneyland
 
Posty: 904
Dołączył(a): piątek, 25 kwietnia 2008, 12:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez Tomasz Dzieciątkowski » niedziela, 25 maja 2008, 20:17

Miałem wszystkie trzy. Na warsztat trafił tylko RS-Model. Klei się go zupełnie przyzwoicie, choć ma wadę typową dla wszystkich short-runów: paskudnie grube krawędzie spływu...
If on my journey, should I encounter God, God will be cut...
Avatar użytkownika
Tomasz Dzieciątkowski
 
Posty: 988
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 20:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez lodzianin » piątek, 30 maja 2008, 22:21

Czyli należy znaleźć plany Ki- 27 z widokiem samolotu z przodu i sobie wg. planów poszlifować te zbyt grube krawędzie spływu ?? .
lodzianin
 
Posty: 364
Dołączył(a): piątek, 7 grudnia 2007, 03:52
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez tomek_chacewicz » piątek, 30 maja 2008, 23:20

Na planach każda krawędź będzie tylko kreską więc nie ma sensu w tym przypadku do planów zaglądać, poza tym krawędzi spływu w widoku z przodu nie zobaczysz...
pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
tomek_chacewicz
 
Posty: 1827
Dołączył(a): poniedziałek, 17 marca 2008, 14:47
Lokalizacja: Warszawa - Odolany

Re: Ki-27 Nate w 1/72 porównanie .

Postprzez lodzianin » czwartek, 5 czerwca 2008, 13:45

Skoro optymalna jest grubość płata modelu ICM- u , to tę RS- Models należy do niej doszlifować ??.
Tak , należy . W ogóle , zakupiwszy model Nakajimy Ki- 27 Otsu w wersji ICM- u , stwierdziłem , że to jest najlepszy z tych trzech modeli.

Hasegawa ma część linii podziału wypukłych [ jest to najgorszy z modeli Manii ] , a w RS Models trzeba szlifować krawędzie natarcia , no i tez ze sklejalnością u niego średnio .
lodzianin
 
Posty: 364
Dołączył(a): piątek, 7 grudnia 2007, 03:52
Lokalizacja: Łódź/Warszawa


Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości