Strona 1 z 1

FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 16:11
przez LukaszS
Cześć,

Ostatnio zainteresowała mnie ta konstrukcja. Czy któryś z producentów robi ten samolot w skali 1:48? Jeśli tak to jak z jakością, dostępnością i ceną takiego modelu?

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 16:35
przez xenomorph
:-/ Google Ci nie działa ?

Jeżeli chodzi o ten model
Obrazek
Zdjęcie pochodzi ze strony podanej niżej.

Tu masz link na forum, gdzie jest mowa o takim modelu
Solomaquetas

Jeśli mówisz o tym modelu, to oprócz SpecialHobby, to jeszcze MPM go robił, ale chyba w wersji A1 i A2.

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: czwartek, 11 września 2008, 18:31
przez tomek_chacewicz
MPM jest też w wersji full wypas z oszkleniem vacu, dużą blachą i kupą żywicy...

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: piątek, 12 września 2008, 14:45
przez Kuba P.
Powiedzenie o tym modelu "full wypas" urąga określeniu "full wypas".
Model MPM (mam) to stary zestaw, jeden z wcześniejszych MPM. Jakość detali porównywalna do rzeźby z mydła. Oszklenie bardzo takie sobie. Spasowanie elementów na pierwszy rzut oka już kiepsko rokuje.
Słowem - zestaw wyjściowy do niezwykle rozbudowanej waloryzacji. Do wykonania niemalże od podstaw wyposażenie kabiny, luków podwozia, wiele detali m.in. kołpaki śmigieł z charakterystycznymi "łopatkami" mechanizmu zmiany skoku, koła, uzbrojenie...

A z materiałami do Fw 189 nie jest zbyt różowo.

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: sobota, 13 września 2008, 07:51
przez waran
:( Dobry modelarz z każdego zestawu zrobi dobry model -chęci ,cierpliwość i samozaparcie doprowadzą do zadowolenia ,a ten zestaw nie jest aż,tak tragiczny ,sam budowałem ten model kiedyś na podstawie rysunków i zdjęć z pisma Jet und Prop czy coś takiego .

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: sobota, 13 września 2008, 09:53
przez Kuba P.
W pełni się zgadzam, dlatego też kupiłem i trzymam ten model. Jedynie ostrzegam, że to stary zestaw, niczym nie przypomina ani nowych MPM'ów czy modeli wielkoseryjnych. Trzeba mieć dość dużo doświadczenia, żeby się za tą "ramę" brać.

A swoją drogą, masz może dostęp do tych rysunków jeszcze? ;o)

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: sobota, 13 września 2008, 12:44
przez waran
Trzy lata temu wyprzedałem materiały i modele drugowojenne ,oczywiście nie wszystko ,obiecuję że w czwartek to najbliższy wolny dzień, spenetruję moje archiwa i dam znać .Pozdrawiam :)

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: sobota, 13 września 2008, 17:15
przez tomek_chacewicz
Kuba Plewka napisał(a):Powiedzenie o tym modelu "full wypas" urąga określeniu "full wypas".

Widziałem ten model "przez folię" i dosłownie chwilę także nie miałem czasu się mu przyjrzeć, mówiąc full wypas chodziło mi raczej o dodatek żywic i blachę. Kuba, pamiętasz może ile za swojego zapłaciłeś? Bo ja widziałem taką cenę, że szkoda gadać...

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: sobota, 13 września 2008, 17:41
przez potez
Hej Panowie,
no przecież św. pamięci Luranc popełnił fajną monografię:
Skrzydła w miniaturze numer 11 FW 189, rok wydania 1994
nie wnikam merytorycznie w zawartość, ale tak na moje oko, dla modelarza do poziomu "nie zakręcony" wystarczy.
Plany zacne, sporo rysunków wnętrza - jak to u Luranca porządnie rozrysowane, trochę rysunków i zdjęć szczegółów - silnik, podwozie itp. Na moje oko kreskówki pochodzą z instrukcji samolotu.
Można w oparciu o to wymodelistować całkiem fajne cudeńko.
Co do modelu zaś, no cóż 10 lat temu na sam widok pudełka dostałem ślinotoku i kupiłem- wtedy jeszcze Luftwaffe mnie kręciła :( .Leży gdzieś w piwnicy i raczej nigdy już nie będzie zbudowany. Nerwy straciłem na dopasowywaniu kabiny do belek kadłuba. Jak dla mnie to by było ze trzy lata roboty :P
Wolę strugać polskie wynalazki - np Łosia z Mirage. Nakład pracy, żeby go zbudowac jest porównywalny a jakoś bardziej mi się Łoś podoba :mrgreen:
Pozdrawiam

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: sobota, 13 września 2008, 17:57
przez Kuba P.
waran napisał(a):Trzy lata temu wyprzedałem materiały i modele drugowojenne ,oczywiście nie wszystko ,obiecuję że w czwartek to najbliższy wolny dzień, spenetruję moje archiwa i dam znać .Pozdrawiam :)


Bardzo dziękuję, będę czekał na jakieś info.

Tomek Chacewicz napisał(a):Widziałem ten model "przez folię" i dosłownie chwilę także nie miałem czasu się mu przyjrzeć, mówiąc full wypas chodziło mi raczej o dodatek żywic i blachę. Kuba, pamiętasz może ile za swojego zapłaciłeś? Bo ja widziałem taką cenę, że szkoda gadać...


Kupiłem model z drugiej ręki, nie pamiętam dokładnie ile zapłaciłem. Ze stokilkadziesiąt PLN. Kupiłem na zasadzie - jak będzie kiedyś lepszy to fajnie. Na razie mam taki i zobaczymy co dalej :)

potez napisał(a):Hej Panowie,
no przecież św. pamięci Luranc popełnił fajną monografię:
Skrzydła w miniaturze numer 11 FW 189, rok wydania 1994
nie wnikam merytorycznie w zawartość, ale tak na moje oko, dla modelarza do poziomu "nie zakręcony" wystraczy.
Plany zacne, sporo rysunków wnętrza - jak to u Luranca porządnie rozrysowane, trochę rysunków i zdjęć szczegółów - silnik, podwozie itp. Na moje oko kreskówki pochodzą z instrukcji samolotu.
Można w oparciu o to wymodelistować całkiem fajne cudeńko.


A widzisz, muszę poszukać tej pozycji. Ja jestem "zakręcony" a sam Fw 189 jest ciekawym i fajnym samolotem. Może uda mi się kiedyś wystartować z tym projektem?

Co do modelu zaś, no cóż 10 lat temu na sam widok pudełka dostałem ślinotoku i kupiłem- wtedy jeszcze Luftwaffe mnie kręciła :( .Leży gdzieś w piwnicy i raczej nigdy już nie będzie zbudowany. Nerwy straciłem na dopasowywaniu kabiny do belek kadłuba. Jak dla mnie to by było ze trzy lata roboty :P
Wolę strugać polskie wynalazki - np Łosia z Mirage. Nakład pracy, żeby go zbudowac jest porównywalny a jakoś bardziej mi się Łoś podoba :mrgreen:


A bo Łoś jest wyjątkowo uroczy! Ja również bardzo lubię ten samolot.
A co do Fw 189 MPM, poza trudną budową właśnie przez układ dwukadłubowca zostaje wspomniane wcześniej detalowanie. Można z tego modelu wydłubać coś pięknego ale nakład pracy będzie straszny.
Zresztą, mam jeszcze jeden taki model, Ju 188 A DML kupiony z myślą przeróbki na Ju 388 L-1... :)

Re: FW 189 Uhu - czy ktoś to robi w 48?

PostNapisane: niedziela, 14 września 2008, 10:45
przez caughtinthemiddle
Kuba Plewka napisał(a):
A widzisz, muszę poszukać tej pozycji. Ja jestem "zakręcony" a sam Fw 189 jest ciekawym i fajnym samolotem. Może uda mi się kiedyś wystartować z tym projektem?


Przejrzyj to, co Ci podesłałem w zeszłym roku, powinna tam być ta pozycja ;o)