Strona 1 z 2

[in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 15:44
przez Solo
Dziś doszła do mnie przesyłka tego pięknego modelu, chyba najpiękniejszego samolotu okresu zimnej wojny.
Warto pokazać dokładnie ten model, bo wygląda on na wyjątkowo udany produkt tej firmy.
F-105G planuję zrobić po zakończeniu prac nad moją Sufą.

Model zapakowany jest w sporym pudle, ozdobionym bardzo ładną grafiką.
Samolot można zrobić w malowaniu SEA (czterokolorowy kamuflaż) oraz klasycznym, srebrnym.

Obrazek

Na pierwszy ogień idzie wypraska z częściami kadłuba, a raczej jego znacznej części (część ogonowa jest oddzielnie).
Widać tutaj jak ogromny to samolot, chyba będzie to największe bydlę w mojej kolekcji.

Obrazek

Jakość plastikowych części robi wrażenie: ładne, wyraźne, linie podziału i wyraźne nitowanie, praktycznie brak jakichkolwiek nadlewek.

Obrazek

Jak wspominałem, model jest dużym skubańcem. Dla porównania poniżej widać jak wygląda mój (naprawdę spory) model A-7, na tle połówek kadłuba (bez ogona).

Obrazek

Kolejna wypraska to dużo drobnicy, z częścią ogonową kadłuba na czele.
Widać tez sporo niezwykle bogatych w detale części kabiny.

Obrazek

Tak szczerze mówiąc, to nie wiem czy jest sens stosować blachy Eduarda (do modelu kupiłem BIGEDa) na przednie panele, czy nie lepiej je po prostu pomalować.

Obrazek

Czas na części silnika.
HB zrobił go naprawdę dobrze, choć nie ma w modelu opcji odsłaniania tej rury, więc w sumie to trochę taki strzał w próżnię.
No chyba że komuś chce się ciąć kadłub i odsłaniać co maszyna w sobie kryje.
Ale silnik robi wrażenie.

Obrazek

Na zbliżeniu widać m.in. dyszę silnika. Nie dziwię się Airesowi, że nie zrobił do tego modelu swojej wersji.
Raz, że jest ona dość mocno schowana w kadłubie prawdziwego samolotu, dwa że HB zrobił ją naprawdę dobrze.

Obrazek

Uzbrojenie.
Tym razem HB nie władował tych samych wyprasek co zwykle, ze standardowym uzbrojeniem.
Wersja G Thunderchiefa to maszyna stworzona głównie do misji SEAD, czyli zwalczania obrony przeciwlotniczej.
Stąd też wypraska zawierająca wyłącznie rakiety do tego przystosowane oraz specjalne zasobniki.
Trochę więc biednie, ale w końcu do tego służył ten samolot.
Mogli dołożyć jeszcze rakiety AGM-12 Bullpup, bo był one także zdaje się przenoszone przez tę maszynę.
Na szczęście ten pocisk pojawi się w ofercie Eduarda za kilka tygodni, więc kto wie czy go nie podwieszę.

Obrazek

Rakiety są naprawdę ładniej, starannie wykonane, a do tego dołożono do nich bardzo szczegółowe kalkomanie.

Obrazek

Kolejna wypraska to zbiorniki.
Ogromne.
Dla porównania mój Tomcat, co prawda w skali 1:72, ale pokazuje to trochę, jak wielkie są.

Obrazek

Skrzydła, to jeden z bardziej charakterystycznych elementów tej maszyny.
Naturalnie wychylane są wszelkie sloty i klapy. Ciekaw jestem jak wygląda sytuacja z wnękami na podwozie główne, gdyż planuję użyć w tym modelu zestawu Airesa.
Na oko wydaje się, że będzie ciasno, podobnie jak w przypadku F-100.

Obrazek

Wypraski takie są dwie.

Obrazek

Ostatnia wypraska z szarego plastiku to ogon.

Obrazek

Jeśli chodzi o części przezroczyste, to tym razem HB zrobił model "na bogato".
Nie tylko dostałem jedną owiewkę ekstra :) (podejrzewam że wypraska jest wspólna dla wszystkich wersji F-105 HB, stąd obecność owiewki dla wersji jedno- i dwumiejscowej), ale także bardzo pokaźną ilość wszelkiej maści szybek, światełek itp.
Może wreszcie nie trzeba będzie tych rzeczy dorabiać ręcznie, bo HB z reguły bardzo ten temat lekceważył.

Obrazek

Na koniec miła niespodzianka: kalkomanie.
Nie tylko są bardzo szczegółowe, ze spora ilością napisów eksploatacyjnych, ale także dość dokładnie wydrukowane, szczegółowe.
Nie jest to może Cartograf, ale na tle innych, topornych wydruków HB, ten zestaw wygląda co najmniej świetnie.

Obrazek

I finał: instrukcja i karta malowania.
Chińczycy nie byliby sobą, gdyby czegoś nie pomylili: malowanie kamuflażu SEA, w ich wersji to użycie srebrnego koloru na brzuchu maszyny. :)

Obrazek

I to tyle.
Zapowiada się bardzo ładny, dobrze zdetalowany i chyba jak zwykle świetnie spasowany model.
Po kiepskiej jakościowo Sufie, mam nadzieję na miły relaks z tym modelem.

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 15:57
przez dranio
Srebrne malowanie to F-105F (dwumiejscowa szkolna wersja F-105D z pełnymi możliwościami bojowymi). Nie przypominam sobie, żeby były jakieś F-105G / EF-105F w srebrnym malowaniu.

dranio

PS. Żeby zrobić ten model w wersji F-105F, trzeba usunąć zasobniki ALQ-105 z kadluba pod wlotami powietrza.

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 17:07
przez Solo
No to w takim razie HB pojechał po całości, bo proponują (oprócz kamo SEA) jako drugie malowanie całości w kolorze srebrnym, za wyjątkiem samej owiewki i najbliższych okolic, które powinny być pomalowane kolorem olive drab.

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 17:26
przez dranio
Solo napisał(a):No to w takim razie HB pojechał po całości, bo proponują (oprócz kamo SEA) jako drugie malowanie całości w kolorze srebrnym, za wyjątkiem samej owiewki i najbliższych okolic, które powinny być pomalowane kolorem olive drab.


Jest to jak najbardziej prawidłowe malowanie F-105F z 49 TFW z Spangdahlem w RFN. Skrzydło to używało F-105 (D i F) w latach 1964 - 67.

dranio

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 17:29
przez Tomasz Dzieciątkowski
Solo napisał(a):Mogli dołożyć jeszcze rakiety AGM-12 Bullpup, bo był one także zdaje się przenoszone przez tę maszynę.
Na szczęście ten pocisk pojawi się w ofercie Eduarda za kilka tygodni, więc kto wie czy go nie podwieszę.

Bullpup mógł być przenoszony przez Thudy jako takie, ale nie był używany w wariancie F-105G.
Typowe uzbrojenie F-105G to dwa pociski AGM-45 Shrike na zewnętrznych pylonach, jeden pocisk AGM-78 Standard na pylonie wewnętrznym zrównoważony przez zbiornik 450 US gal oraz zbiornik 650 US gal pod kadłubem.
Solo - i nie kombinuj nadmiernie - samoloty do zadań Wild Weasel czy Iron Hand miały naprawdę standaryzowane uzbrojenie :lol:

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 17:36
przez dranio
Swoją drogą, modelowi najbardziej przydalyby się metalowe golenie podwozia. Z tymi może nie stać stabilnie.

dranio

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 17:45
przez rotpol13
dranio napisał(a):Swoją drogą, modelowi najbardziej przydalyby się metalowe golenie podwozia. Z tymi może nie stać stabilnie.

dranio


Znając Solo, to na pewno zakupi :)

Obrazek
http://www.scaleaircraftconversions.com ... fm?KIT=102

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 18:42
przez Solo
dranio napisał(a):Swoją drogą, modelowi najbardziej przydalyby się metalowe golenie podwozia. Z tymi może nie stać stabilnie.


A co, może podrygiwać?
Weź nie żartuj, to solidne golenie, a model nie będzie ważyć 5 kg jak sądzę.
Aczkolwiek obudziłeś demona, bo od dawna miałem ochotę sprawdzić o co kaman z tymi metalowymi goleniami, więc teraz jest dobra okazja. :)

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 18:49
przez rotpol13
Solo napisał(a):
dranio napisał(a):Swoją drogą, modelowi najbardziej przydalyby się metalowe golenie podwozia. Z tymi może nie stać stabilnie.


A co, może podrygiwać?
Weź nie żartuj, to solidne golenie, a model nie będzie ważyć 5 kg jak sądzę.


Jak mu napchasz wszystkich dodatków to może się uzbierać 5 kg :mrgreen:

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 18:53
przez potez
Te co dał Kamil są do Monogramu.
Te do HB sa o wiele brzydsze:
Obrazek
A Thud będzie sie kiwał. Duży bezwładny kawał bydlaka na szczudłach. Moj monogram tak sie kiwał no i w końcu spoczął w kartonie w piwnicy po ostatniej przeprowadzce, czyli już ze 12 lat :mrgreen:

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 18:59
przez rotpol13
potez napisał(a):Te co dał Kamil są do Monogramu.


Fakt, przeszczep może się nie przyjąć :mrgreen:
I jak to dopasować :mrgreen:

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 19:01
przez Solo
dranio napisał(a):Jest to jak najbardziej prawidłowe malowanie F-105F z 49 TFW z Spangdahlem w RFN. Skrzydło to używało F-105 (D i F) w latach 1964 - 67.


Nie orientujesz się, czy wersja G miała wyłącznie malowanie typu SEA?
Początkowo chciałem kupić model w wersji D, gdyż do niego jest do kupienia zestaw kalkomanii do malowania pustynnego, na które miałem ogromną ochotę. Wersja D jest jednak, mówiąc wprost, brzydsza od G. Ta ostatnia jest po prostu zgrabniejsza.
Nie znalazłem jednak nigdzie zdjęcia samolotu dwumiejscowego w takim malowaniu.

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 19:55
przez Mikołaj
Szkoda, że nie F-105D - mógłby być "polski szybowiec" ;o)

Obrazek

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 19:58
przez dranio
Solo napisał(a):Nie orientujesz się, czy wersja G miała wyłącznie malowanie typu SEA?
Początkowo chciałem kupić model w wersji D, gdyż do niego jest do kupienia zestaw kalkomanii do malowania pustynnego, na które miałem ogromną ochotę. Wersja D jest jednak, mówiąc wprost, brzydsza od G. Ta ostatnia jest po prostu zgrabniejsza.
Nie znalazłem jednak nigdzie zdjęcia samolotu dwumiejscowego w takim malowaniu.


ZTCW, to F-105G miały wyłącznie kamuflaż SEA - nawet po wojnie w Wietnamie. Wtedy ta wersja była używana przez 35 TFW (561 TFS, 35 TFTS, 562 TFS i 563 TFS oraz 116 TFW (128 TFS) Georgia ANG.
Znalazłem jedno zdjęcie F-105G (63-8303) z 562 TFS z 12.07.1980, na którym jasnoszary zastąpiono czarnym.

O ile wiem, nie było pustynnego malowania F-105 jakiejkolwiek wersji.

dranio

Re: [in-box] F-105G Thunderchief Hobby Boss 1:48

PostNapisane: czwartek, 21 sierpnia 2014, 20:01
przez Solo
Mikołaj napisał(a):Szkoda, że nie F-105D - mógłby być "polski szybowiec" ;o)

Obrazek


Wiem, wiem, znam...
Wciąż chyba są jeszcze do kupienia kalkomanie z tym malowaniem.
Początkowo miałem zamiar właśnie zrobić F-105D w tym malowaniu, no ale jednak piękno sylwetki wersji G zwyciężyło. :)

Dranio - dzięki za rozwianie wątpliwości.
Jeśli masz może jakieś przydatne linki dotyczące informacji o tych maszynach, przydatne w budowie, to chętnie przytulę.