Strona 1 z 1

Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2015, 00:47
przez CzarekB
Czołem.
Jakiś czas temu pozwoliłem sobie pomarudzić na brak dostępności produktów firmy Yahu tu gdzie mieszkam, w USA.
Słowo do słowa, przedstawicielka tej firmy pomogła dostać mi tego czego szukałem, a i dala się namówić na wyprodukowanie czegoś właściwie na moje zamówienie.
Kilka dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem tablic przyrządów do modelu PT-17 Stearman / Kaydet firmy Revell w skali 1/48.
Po szybkim porównaniu produktu Yahu i Revell ( kalki ) wniosek nasuwa się sam. Nie ma porównania.
Pierwsze dwa zdjęcia to kalki Revella.
Obrazek
Obrazek

Niby nie jest tragicznie, ale ......
Tak wyglądają tablice Yahu.

Obrazek

Wklejone trochę krzywo ale to moja wina. Pasują idealnie, nic nie trzeba szlifować, piłować. Jedyni wkleić staranniej niż ja to zrobiłem.

Obrazek

Obrazek

Bez większego zachwalanie i włażenia komuś wiadomo gdzie polecam produkty Yahu każdemu. Tak asom modelarstwa jak i nowicjuszom.
Wiem ze to co pisze brzmi jak lawina pochwal ale tak na prawdę to mam tylko jeden problem. Właściwie zerowa dostępność w USA.
Na szczęście firma Yahu zachowuje się tu bardzo profesjonalnie a i na eBayu można tego sporo kupić.

Osobiście wiem ze będę szukał wyrobów tej firmy do każdego modelu który będę budował.

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: środa, 27 maja 2015, 15:09
przez ymub
Panie Czarku dziękuję za takie miłe słowa, ale naprawdę nie było to aż tak do końca "na zamówienie". ;)
Tablice do Stearmana, choć za Pana namową, były konsultowane z innymi modelarzami, zaprzyjaźnionymi sprzedawcami. Wiele osób mi pomaga, doradza, podsuwa pomysły. Na chwilę obecną mam pomysłów na najbliższe 10 lat! :)
Próbuję ciągle "zdobyć" rynek amerykański, ale jest jakiś opór. :) Na szczęście mogę powiedzieć "nie pali się". :)

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: sobota, 30 maja 2015, 10:16
przez marco2607
ymub napisał(a):Na chwilę obecną mam pomysłów na najbliższe 10 lat!
Próbuję ciągle "zdobyć" rynek amerykański, ale jest jakiś opór. Na szczęście mogę powiedzieć "nie pali się".


Jeśli mogę coś doradzić ,to przy tablicach kolorowych zmienić farbę na gunze . Obecnie jest to chyba najpowszechniejsza farba modelarska. Unikniemy w ten sposób różnicy kolorów tablica i reszta wnętrza, szkoda tak finezyjnie zrobionych tablic przemalowywać. :(

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: sobota, 30 maja 2015, 11:41
przez ymub
Panie Marku. Jeżeli chodzi Panu o dosłowne zastosowanie tych farb, to niestety nie nadają się do naszych celów. Jeżeli chodzi o wzorowanie się przy mieszaniu naszych farb, to owszem bierzemy pod uwagę również farby Gunze.
Wprawdzie tylko ok. 10% naszych tabliczek jest w kolorach wnętrz, ale jak już tak jest, to kolor próbujemy zrobić naprawdę bliski jakiemuś odpowiednikowi i dla ułatwienia życia modelarzowi, będziemy o tym informować w instrukcjach. :)
Instrukcja do jednej z naszych nowości:
Obrazek

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: sobota, 30 maja 2015, 13:06
przez marco2607
Jak bardzo mnie cieszy ta tablica, ale i tu też będzie problem . Bardzo często była ona też w innych kolorach, dokładnie czarny lub gunze C127. C126 też był ok.

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: sobota, 30 maja 2015, 14:14
przez ymub
W czerwcu ukażą się tablice do A6M2 i A6M5 w kolorze Mitsubishi (etykiety są tak opisane, ale nie mam ich do pokazania teraz). Potem chcemy wydać A6M3. Następnie planujemy to powtórzyć w skali 1/48. Być może będziemy w jeszcze dalszym czasie wydawać te same tablice w innych kolorach (których uzyskanie nie jest proste!), ale na teraz plan jest właśnie taki. :)

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: sobota, 30 maja 2015, 14:27
przez Sherman
A ja już zamknąłem kadłub w moim Airfixie :(

Re: Moja przygoda z Yahumodels.

PostNapisane: sobota, 30 maja 2015, 20:57
przez Aleksander
Ja na szczęście zdążyłem zamówić kolejne tablice w znanym sklepie u "pokątnego" :lol:
Airfixy czekają - zwłaszcza, że dzięki Mecenasowi udało mi się nabyć konwersję modelu Mk Vb na samolot pływakowy.
Będzie się działo! ;o)