Opłaciło się być grzecznym przez cały rok. Pod choinką znalazłem nowość z firmy Arpdol - model szybowca SZD 50 (właściwie SZD 50-3) Puchacz.
Model zapakowany jest w estetyczne, lakierowane pudełko z fotografią oryginału w locie.
Oczywiście ważniejsze jest to, co znajduje się wewnątrz pudełka. Myślę, że jest nieźle, bo pierwsze co rzuca się w oczy, to zbrojone odlewy płatów. Nie wiem z czego zbrojenie jest wykonane, ale wygląda na drut (może profil plastikowy?) o średnicy/szerokości ok. 1,5 - 2 mm i długości ok. 135 mm. Sam płat jest bardzo dobrze odlany, krawędź spływu jest ostra jak żyletka. Ma bardzo delikatnie zaznaczoną lotkę i hamulce aerodynamiczne. Zadbano nawet o taki szczegół, jak otwór do kotwiczenia (tak na oko 0,5 mm średnicy).
Płaty: widok z góry.
Płaty: widok dolnych powierzchni (widoczne wzmocnienie).
Kadłub również sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Bardzo subtelnie i naturalnie oddano płócienne pokrycie steru kierunku. Zadbano o obecność zarysu pokrywy umożliwiającej dostęp do koła podwozia głównego.
Kadłub
Kadłub (powierzchnie wewnętrzne)
W osobnym woreczku znajdujemy resztę drobniejszych elementów modelu:
- miski stanowiące fotele pilotów,
- koło główne odlane z błotnikiem i elementami zawieszenia,
- kółko przednie,
- wręgę z bagażnikiem,
- podłogę przedniej i tylnej kabiny,
- tablice przyrządów ucznia i instruktora,
- drążki sterowe,
- uchwyty dźwigni uruchamiania hamulców aerodynamicznych
oraz dwie połówki usterzenia wysokości z bardzo delikatnym zarysem płótna.
Jedyne do czego można się tutaj przyczepić, to niezabezpieczone odlewy drążków sterowych, z których w moim zestawie jeden był odłamany.
Do zestawu dołączone są dwie osłony kabiny wykonane metodą formowania próżniowego.
Instrukcja jest czytelna i przejrzysta, chociaż wystąpił problem z polskimi czcionkami w opisie.
Kalkomanie drukowane przez Techmod wyglądają doskonale. Pozwalają na wykonanie szybowca z Aeroklubu Śląskiego SP-3482. Co najważniejsze zawierają dodatkowe cyfry umożliwiające samodzielne złożenie swojej ulubionej rejestracji (pod warunkiem, że nie zawiera powtarzających się cyfr np SP-3444). Tutaj należy się duża pochwała dla producenta. Dobrze oddano charakterystyczną brązową barwę napisów. Zadbano oczywiście o logo SZD, głowę puchacza czy nawet o czerwony napis "3.0 at" informujący o ciśnieniu w kole podwozia. Brakuje jedynie oznaczenia apteczki.
Jest jeden element, o którym wytwórca zapomniał lub pozostawił go inwencji modelarzy. Chodzi o okienka za kabiną instruktora. W instrukcji nie ma informacji jak je wykonać. Nie zmienia to jednak (w mojej, oczywiście subiektywnej ocenie) pozytywnej opinii o modelu.
Myślę, że ten długo oczekiwany model bardzo popularnego polskiego szybowca znajdzie wielu nabywców wśród fanatyków prawdziwego latania. Cena, jak na żywicę jest przystępna i wynosi u producenta 103,32 PLN (łącznie z przesyłką).