F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Puskal » czwartek, 31 grudnia 2015, 11:06

Obiecana recenzja nowego zestawu Airfixa. Zacznę od klasycznego InBoxa

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W następnych postach opiszę detale oraz największe zastrzeżenia jakie mam do zestawu czyli bryłę modelu.
Avatar użytkownika
Puskal
 
Posty: 646
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 22:53

Reklama

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Puskal » czwartek, 31 grudnia 2015, 12:25

Opis detali będzie dosyć chaotyczny, będę jechał po zdjęciach a nie tematach:

Obrazek
Śmigło w moim modelu jest uszkodzone, wszystkie łopaty są wygięte do przodu, pewnie łatwo poprawić (odgiąć) ale niesmak pozostaje. Co do samej piasty to ujdzie ale mogła by być lepsza. Tutaj fotka oryginału
Obrazek

Obrazek
Osłona silnika zaformowana jest jako całość, nie tak jak w Hasegawie gdzie jest to element połówek kadłuba plus przedni pierścień. Przez taki podział w Airfixsie mamy nieostre linie podział (często bardziej uskok niż linia podziału), w dodatku krzywo idą linie rozdzielające panele. Wlot na górze osłony można łatwo zeszlifować uzyskując jeden z wariantów F4F-3. Na plus trzeba zaliczyć dwa wloty wewnątrz przedniego otworu.

Obrazek
Obrazek
Silnik jest przyzwoity, mamy 1,5 gwiazdy. Wolałbym żeby przewody były pozostawione do zrobienia dla modelarza, ale całościowo jest ok.

Obrazek
Tablica przyrządów plus środkowy panel z pedałami orczyka jest ładnie zaprojektowany. Jego wadą jest kształt, który jest wynikiem przekroju bryły kadłuba (skopanej).

Obrazek
Obrazek
Ładne detale na skrzydłach

Obrazek
Przyzwoite detale na kadłubie, nie podoba mi się tylko odstajaca klapaka przed kabiną, wolałbym ją zrobioną klasycznie jako linię podziału.

Obrazek
Kółko ogonowe powinno być w dwóch wariantach. W modelu przedstawiono wersję lądową.

Obrazek
Bardzo ładna ściana za podwoziem, dobry detal z łańcuchami napędzającymi składanie podwozia.

Obrazek
Obrazek
Dobre podwozie, ze szczątkową ramą silnika, lepsze rozwiązanie niż w Hasegawie.

Obrazek
Tylna ściana kabiny.

Obrazek
Obrazek
Ładny ster kierunku i lotki plus można wychylić.

Obrazek
Obrazek
Koła mają mniej ostry detal niż Hasegawa, ale za to mają go więcej. Tutaj chyba Airfix lepszy.

Obrazek
Obrazek
Detal złożonych skrzydeł.

Obrazek
Obrazek
Osłona kabiny ładna i klarowna. Wadą jest zły przekrój co jest elementem wad bryły o czym później. mamy do wyboru wersję zamkniętą i otwartą.

W następnym wpisie będzie o bryle.
Avatar użytkownika
Puskal
 
Posty: 646
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 22:53

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez cris » czwartek, 31 grudnia 2015, 17:51

Fajny in box
W ramkach Wildcat prezentuje się wyśmienicie ;o) jeśli chodzi o zgodność z oryginałem jest już dużo ,dużo gorzej -jak to standardowo bywa u Airfixa :evil:
Czekam niecierpliwie jakie Pluskal błędy wyłapałeś w tym modelu szczególnie jeśli porównać go z Hasegawą czy jej klonami z Az-modelu.
Do Twojego dotychczasowego opisu ,pragnę dodać że z mniejszych baboli w tym modelu to np: imitacja pokryć sterowych tych ,,pięknych" lotek ,steru kierunku i wysokości ma się nijak do rzeczywistości (w Hase. jest to lepiej oddane)
Jedno z wielu zdjęć które oddaje pokrycie sterów i lotek :
http://www.mediastorehouse.com/p/134/gr ... 881199.jpg
Pokrywa uzbrojenia dla dwóch browningów jest zbyt długa (w Hasegawie też skopana ;za krótka) i parę innych knotków ,z którymi jednak da się żyć . Niestety największy bubel to cały kadłub ,jego kształt ,wymiary itp. Tego poprawić się nie da ,a i owiewka pomijając jej zły przekrój poprzeczny jest też karykaturalna -przyjrzyjcie się uważnie na ramy i górną linie oszklenia; zbiegają się w trapez i wygląda to paskudnie.
Sorry że wciąłem się w Twój opis i czekam na dokładniejsza analizę tego zestawu z jego ,,za i przeciw"
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie -każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
cris
 
Posty: 851
Dołączył(a): sobota, 7 kwietnia 2012, 20:45
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Puskal » czwartek, 31 grudnia 2015, 19:23

Spoko, każda dodatkowa uwag jest bardzo ważna, nie wszystko uda się jednej osobie wychwycić. To prawda że gdyby nie podstawowy błąd tego modelu czyli kadłub to na wszystko inne można by przymknąć oko. W weekend zajmę się resztą uwag. Do siego ;o)
Avatar użytkownika
Puskal
 
Posty: 646
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 22:53

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Puskal » niedziela, 3 stycznia 2016, 00:01

Zabieram się za temat bryły
Najpierw kilka zdjęć porównania z Hasegawą, niby to trochę od d. strony jednak model ten uważałem jako naprawdę oddający rzeczywistość.
Obrazek
Kadłub Airfixa w rzucie z boku, na pierwszy rzut okaz jest zbyt pękaty przez co garb za osłoną kabiny robi się za mały, kadłub go zżera

Obrazek
Zestawienie z kadłubem Hasegawy, widać o ile mniejsza jest wysokość kadłuba z przodu oraz jak przebiega linia pomiędzy głównym cygarem kadłuba a garbem

Obrazek
zestawienie kadłubów Hasegawy z Airfixem, widac o ile za duży jest kadłub z przodu, jak garb idzie za wysoko pote,m za bardzo sie zapada żeby wyjść mniejszym łukiem

Obrazek
Z drugiej strony widać jak za bardzo sie zapada garb w okolicy świateł pozycyjnych oraz jak źle wychodzi łukiem w statecznik

Obrazek
Rozjechany przód kadłuba.

Obrazek
To co mi w tym modelu bardzo przeszkadza to kształt wręgi garbu za osłoną kabiny, idze po całości łukiem kiedy w oryginale był to fragment koło i odcinek prosty (styczny)

Obrazek
Oraz porównanie z badziewnym Hobby Bossem, w kształtach chyba HB dał radę lepiej niż Airfix

Teraz dobrze by się było zastanowić na tym jak to wygląda w porównaniu z oryginałem
Zestawiłem dwa zdjęcia prawdziwego samolotu, kontrolnie czy się coś nie sypie, zestawienie robione na szybko, więc załóżmy że w 90% oddaje rzeczywistość, widać że oba zdjęcia trafiają mniej więcej w te same kształty i linie podziału blach (czerwone linie to rysunek zdjęty z górnego zdjęcia i nałożony na dolne). Samoloty na fotkach to F4F-7 i F4F-3
Obrazek

tutaj to samo górne zdjecie i czerwone linie z niego zestawione z Airfixem
Obrazek
oraz Hasegawa
Obrazek

Nie będę się rozpisywał co jest nie tak bo każdy widzi, zaskoczyło mnie fatalne oddanie linii podziału, są wyssane z brudnego palca w obu modelach. Jednak bryła Haski jest o niebo lepsza.
Przez złą bryłę skopany jest przekrój kabiny co powoduje że wręga na której jest tablica przyrządów jest zbyt okrągła, powinna być bardziej spiczasta.

Podsumowując, szkoda że Airfix tak skopał sprawę. Fajny podział technologiczny i składane skrzydła to nie wszystko. Wolałbym żeby zrobili model na dwóch ramkach, uboższy ale z dobra bryłą. W temacie Wildcata wg mnie nadal można coś ugrać.
Avatar użytkownika
Puskal
 
Posty: 646
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 22:53

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez dzidas » niedziela, 3 stycznia 2016, 00:39

Panowie, a jak się ma tu model Dragona? Podobno rewelacyjny w detalach.
Avatar użytkownika
dzidas
 
Posty: 94
Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 23:41

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Moses » niedziela, 3 stycznia 2016, 00:58

Dragon wydał jakiegoś Wildcata?
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 742
Dołączył(a): piątek, 27 stycznia 2012, 01:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez obłok » niedziela, 3 stycznia 2016, 01:37

Dragon wydał Wildcata w 1/72, ale to przepak Hasegawy:
https://www.scalemates.com/kits/130390- ... -4-wildcat
no i wydał "de-cast":
http://store.spruebrothers.com/product_p/drw50206.htm
jak ktoś lubi...
Avatar użytkownika
obłok
 
Posty: 206
Dołączył(a): piątek, 27 sierpnia 2010, 19:29

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Daniel-Martola » niedziela, 3 stycznia 2016, 13:08

Dragon dołożył własną ramkę ze składanymi skrzydłami do pakowanego modelu.
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez cris » niedziela, 3 stycznia 2016, 22:58

Puskal napisał(a):Najpierw kilka zdjęć porównania z Hasegawą, niby to trochę od d. strony jednak model ten uważałem jako naprawdę oddający rzeczywistość.

Właśnie fajnie że skonfrontowałeś model Airfixa z Hasegawą, choć ten ostatni też daleki jest od doskonałości.
Tak jak to wyraźnie pokazałeś kadłub Wildcata Airfixa jest zbyt opasły .
W przekroju poprzecznym powinien przybierać na całej długości formę bardziej zbliżoną do okręgu (tak ma Hasegawa) a nie owalu jak u Airfixa. Sam grzbiet też jest zbyt niski (nie jest to wcale złudzenie ) co razem daje nieco karykaturalny, pękaty efekt .
Porównując natomiast oba modele z planami z A-jpresu i Kagero które (poza drobnymi nieistotnymi różnicami ) zgadzają się ze sobą i oryginalnymi wymiarami ,wynika że :Airfix ma na całej długości kadłub za szeroki o 1mm (czyli 0,5 mm na stronę ) Hasegawa jest natomiast za chuda o ok 0.5mm (0,25mm) -wole to drugie
Wiem że zaraz podniosą się głosy o braku poprawności samych planów i bezcelowości wszelkich przymiarek , ale na czymś oprzeć się trzeba , a ja informuje tylko jak modele się do nich mają.Kadłub Hasegawy zachowuje też bardzo charakterystyczny kształt przodu, którego górna krawędź jest prosta ,płaska i schodzi po skosie aż do pokrywy silnika we wszystkich modelach bez wyjątku,choć akurat sama pokrywa powinna mieć chyba większą średnicę taką jak ma Airfix
tu zdjęcia FM-2
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... 281%29.jpg
F4F4
http://pwencycl.kgbudge.com/images/F/4/ ... __full.jpg
Natomiast dziwi mnie Twoja analizy przebiegu linii podziału na kadłubie .
Po pierwsze ,to nigdy na podstawie zdjęcia nie będziesz w stanie precyzyjnie określić idealnych przebiegów poszczególnych blach-to jakieś absurdalne założenie-wybacz
Musiałbyś mieć fotkę idealnie w rzucie bocznym, w skali i co najważniejsze i niewykonalne -nie zniekształcone !!!
Twoje zdjęcia też jakieś podejrzane (jakby lustrzane odbicie) bo ja nie spotkałem Wildcata, który by miał pokrywę panelu
elektroniki po lewej stronie.
Ale pomijając to wszystko ,to gdybyś wypraski ustawił do tego rzutu prawidłowo ,to i linie by się zgadzały
Ustaw je wszystkie tak by krawędź natarcia skrzydła sie pokrywał we wszystkich rzutach i tedy zobaczysz że będzie w miarę ok.
Natomiast nawet porównując ,,na oko" nie uważam żeby ,,fatalnie oddane linie podziału, są wyssane z brudnego palca pomiędzy modelami i oryginałem
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... clouds.jpg
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie -każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
cris
 
Posty: 851
Dołączył(a): sobota, 7 kwietnia 2012, 20:45
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez Puskal » poniedziałek, 4 stycznia 2016, 00:47

Wg mnie foty częściej mówią więcej o bryle niż plany z AJ pressu czy Detail and Scale. Jest to wynik doświadczenia w przenoszenie tychże planów na model 3D, gdzie się okazuje przenikanie brył mówi coś innego niż na planach umieścił kreślarz.
Jasne, że zdarzają się dobre plany jednak są rzadkością. Często rysunki fabryczne gabarytowe mają przypadkowe obrysy i tylko cyferkom na nich można ufać.
Fotka FM2 którą wrzuciłeś jest wprost idealna do rozrysowania bryły. Jest z daleka i zrobiona teleobiektywem, zniekształcenia są minimalne. Spróbuje na bazie tej foty porównać porządnie bryłę oryginału z planami i modelami has i airfixa. Zrobię lepsze foty kadłubów modeli.
Avatar użytkownika
Puskal
 
Posty: 646
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 22:53

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez zegeye » poniedziałek, 4 stycznia 2016, 11:35

Jest jeszcze model firmy MPM... FM-2. Tam jest przepakowany caly model Widcata Academy i dołożona wypraska z nowym kadłubem w wersji FM-2. Co mozna o tym powiedziec ? Znasz Marcinie ten wypust? Ja go mam ale nie analizowałem jeszcze. Na pierwszy rzut oka wygląda to trochę jakby ten nowy kadłub był skopiowany z Academy i przerobiony na FM-2....
pozdrawiam
Zbych

Obrazek
zegeye

Animal Planet
 
Posty: 1709
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2008, 16:03
Lokalizacja: warszawa

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 4 stycznia 2016, 12:34

cris napisał(a):Ale pomijając to wszystko ,to gdybyś wypraski ustawił do tego rzutu prawidłowo ,to i linie by się zgadzały
Ustaw je wszystkie tak by krawędź natarcia skrzydła sie pokrywał we wszystkich rzutach i tedy zobaczysz że będzie w miarę ok.

Ale porównując powyższe zdjęcia i modele, wyraźnie widać, że w obu modelach skrzydła są zbyt wysunięte do przodu, a linie podziałowe dopasowano właśnie do skrzydła, tak, żeby linia dotykała końca owiewki przejścia skrzydło- kadłub. Jeżeli ustawisz według krawędzi natarcia, to całe kadłuby nie będą pasować.

Zobacz różnicę odległości od krawędzi natarcia do pokrywy silnika
Obrazek
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9985
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez cris » poniedziałek, 4 stycznia 2016, 12:39

Pluskal , o planach pisałem,,ostrożnie" wiem że można się nieźle przejechać ,ale one wyglądają całkiem, całkiem więc z grubsza też można w nich coś podpatrzeć ,lepsze to niż wróżenie z fusów :)
W sumie to zrobiłeś kawał dobrej roboty ,bo mało jest takich analiz zestawów w ogóle, a u nas chyba w szczególności.
Nie mogę się zgodzić tylko z wnioskiem że linie podziału są aż tak rozjechane na kadłubie jak to pokazałeś
Coś nie tak z tą analizą ,całkiem jak w dyskusji na Britmodeller o Martlecie Mk IV (czyli w sumie główne wypraski z F4F) i jego skopanym grzbiecie.
http://i229.photobucket.com/albums/ee22 ... dvlmvu.jpg
Jeden z rozmówców -któremu ciężko było chyba przełknąc kolejny bubel Airfixu doszedł do wniosku (o ile wszystko dobrze zrozumiałem bo z angielskim u mnie na bakier) ,ze grzbiet i kadłub skopany bo oparli się przy projektowaniu na planach prototypu ,a późniejszy F4F miał już te elementy zmienione :mrgreen: ,co jest bzdurą, a zawinił po prostu inny kąt pod którym te foty zostały zrobione (patrzcie na skrzydła) -tak to jest z porównywaniem do zdjęć jak i z tymi planami .
No ale kształt kadłuba mamy rozkminiony -Hasegawa rządzi, choć miałbym zastrzeżenie co do średnicy osłon silnika ;chyba -powtarzam chyba ,za mała i tu sprawiłby się lepiej element z Airfiza -co o tym myślisz ?
Zostały jeszcze skrzydła i tu jest na odwrót; Hasegawa poległa i to bardzo a Airfix hmm troche lepszy!,ale o tym w swoim czasie jak dojdziesz do skrzydeł bo liczę ze pociągniesz po całości za co dzięki z góry :P
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie -każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
cris
 
Posty: 851
Dołączył(a): sobota, 7 kwietnia 2012, 20:45
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: F4F-4 Wildcat 1:72 AIRFIX

Postprzez cris » poniedziałek, 4 stycznia 2016, 13:03

piotr dmitruk napisał(a):Ale porównując powyższe zdjęcia i modele, wyraźnie widać, że w obu modelach skrzydła są zbyt wysunięte do przodu, a linie podziałowe dopasowano właśnie do skrzydła, tak, żeby linia dotykała końca owiewki przejścia skrzydło- kadłub. Jeżeli ustawisz według krawędzi natarcia, to całe kadłuby nie będą pasować.
Zobacz różnicę odległości od krawędzi natarcia do pokrywy silnika

No to robi się coraz ,,ciekawiej" .
Teraz z tych zdjęć wynika ,że mamy skrzydła osadzone zbyt blisko silnika ,albo kadłub przed silnikiem jest z krótki ,abo już sam nie wie co :->
Ech takie foty to potrafią wszystko obnażyć i zniechęcić do reszty :P
A można by te wypraski skonfrontować z innymi zdjęciami w taki sam sposób (Ci którzy umieją robić takie cuda ) ,bo te obecne jakoś do mnie nie przemawiają -powtarzam się.
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie -każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
cris
 
Posty: 851
Dołączył(a): sobota, 7 kwietnia 2012, 20:45
Lokalizacja: Jelenia Góra

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości