Modelarstwo z pasją

To ja się w międzyczasie pobogacę na kilka sztuk tego P-38 w PL

potez napisał(a):Dora wings pewnie to ruszy w przyszlym roku ;)

Oni obiecywali P-35.

Kuba P. napisał(a):To ja się w międzyczasie pobogacę na kilka sztuk tego P-38 w PL

Pobogacaj sie pobogacaj... ja juz mam lightinga to na cos innego sie będę pobogacał. Jeden mi wystarczy

iras67 napisał(a):Na lepszych zdjęciach widać że pokrywy podwozia dali z późniejszych . W F,G były płaskie od wewnątrz bez tych licznych otworów ulżeniowych które były w J/L

Słusznie. Ale z tymi pokrywami jest trochę kłopot. Z natury rzeczy zdjęcia z epoki pokazujące ten szczegół niemal nie istnieją. jak już się trafi fota, z szansą na zobaczenie czegoś to przeszkadza mechanik, albo łopata śmigła. W monografiach zdjęcia są bardziej współczesne, ale jako P-38L pokazywane są pokrywy 'perforowane' i pełne. Squadron & Signal pokazuje te drzwi dla wersji późnych z otworami tylko w jednym miejscu, innym dla poszczególnych pokryw. To raczej sugeruje bardziej jakieś naprawy niż standard. Te rzeczy trochę mnie męczyły i próbowałem szukać wskazówek w zdjęciach z epoki wbrew przeciwnościom. Znalazłem samolot Lt. Rogera Palmera z 475th FG. Zdjęcie powojenne z Korei, ale to zaledwie 1946 rok. Widoczna (tylko we fragmencie) pokrywa nie ma otworu w miejscu, gdzie taka w pełni perforowana, owszem, ma. Reszty nie widać. Można wyciągać sobie wnioski. Jakie by nie były, to niewielki będą miały związk z modelem tu omawianym, bo we wczesnej wersji wątpliwości raczej nie ma.

Olek, Geronimo fajny, ale bez smoków, to jednak nie to... . ;)

greatgonzo napisał(a):Olek, Geronimo fajny, ale bez smoków, to jednak nie to... . ;)

Nie lubię smoków , wolę Indian. A tak najbardziej, to chciałbym wreszcie porządnego P-36 z całą jego rodziną - z różnymi silnikami i podwoziami - tajski, chiński, norweski, brazylijski, holenderski, no i oczywiście klasyka - takiego z Pearl Harbor i z Armee de l'Air. Ale jak na razie cisza, widać, że nikogo starszy brak Kittyhawka nie interesuje...

Zdjęcia i krótkie omówienie limitowanej edycji przedpremierowej:
https://ninetalis.com/reviews/aircraft/tamiya-1-48-p-38f-g-lightning/?fbclid=IwAR2FUOmYjrxS54JNZ-y3lMDbVTmJlnhAltRgBFdBmuo2DF2HbMhOiTJUWqk

potez napisał(a):to jest Tamiya, inny świat inna kultura. Gdzie jest F-16D na którym mogliby wozić kase taczkami od 10 lat co najmniej???

Może jeszcze będzie, w przypadku Fw 190 ostatni A-8 wyszedł ponad 10 lat po pierwszym. W każdym razie myślę, że P-38J/L to jednak bardziej chodliwy model od dwuosobowego F-16.

Zapowiadana cena jest ok. Trzeba już alokować środki.

Ta recenzja z ninetails bynajmniej entuzjastyczna.

bynajmniej czy przynajmniej?

Zaiste!

Grzeczność pańska moim obowiązkiem...

potez napisał(a):Grzeczność pańska moim obowiązkiem...

"Bynajmniej, z lekkim nonsensem"

Hobbyboss zapowiedział "nietuzinkowy" model:
P-47D Thunderbolt Fighter ITEM No.: 85811 - sądząc po numerze seria "easy"

Chiński dzban zrobił model dzbanka ...

potez napisał(a):Chiński dzban zrobił model dzbanka ...

który jedno skrzydełko ma bardziej niż drugie