arhtus napisał(a):A ja uważam, że jednak w PZLkach to wcale nie jest tak łatwo zrobić te lotki samemu.
i dlatego robienie ich wychylonych na gotowo w modelu to słaby pomysł. Były z tym koszmarne problemy w żywicznych modelach AH dlatego, że te lotki trzymaja się na trzech wachaczach z osią obrotu poniżej skrzydła. W swoich ostatnich modelach robili juz razem ze skrzydłem i chwała za to. Trudno jest to zrobić w plastiku, do tego podział skrzydła na dwie połówki pozwala zrobić realistyczne cieńkie krawędzie spływu a nie klocek o szerokości 1 mm. No i trzeba wtedy podcinać mocno dość cieńkie skrzydło,lepuiej jak to zrobi sobie modelarz samodzielnie. Odlanie lotek oddzielnie na dzień dobry powodowałoby problemy z ich grubością. Jak nie umiesz sam, to spokojnie, ktoś zaraz zrobi żywiczne i będziesz mógł sobie zmienić. Dla przeciętnego sklejacza, rozwiązanie z pudełka, jest dużo lepsze, niż lotki luzem.