Jacek Bzunek napisał(a):Jostein napisał(a):Fakt, ten wypust Army jest dla mnie zupełnie bezwartościowy. Wartość mogłoby mu nadać tylko polskie malowanie w zestawie.
Dzień dobrybranoc!
Podobno mamy 2019, podobno gdzieś na wybrzeżu środkowym jest zawodnik robiący dowolne kalki na zamówienie a tutaj weekendowa zadyma jak w początkach netu.
Taka Tamiya na przykład też puściła zupełnie bezwartościowy model. W PL jakiś MM robi do niego najpolsze kalki ale wolę nie myśleć jak bardzo małozadowoleni są Turcy czy Portugalczycy.
PIsałem to już, ale widzę, że nie dotarło. Nie oczekuję, że obce firmy, jak japońska na przykład, będą zamieszczać w swoich zestawach malowania do polskich samolotów. Choć niektóre i tak potrafią tak postąpić: Zwiezda, Dragon, Revell, Eduard, Unimodels, Airfix, Italeri, Kovozavody Prostejov (stare i nowe wcielenie). Tym razem pominę SH. Zatrzymajmy się na moment przy Eduardzie. Otóż wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, wkładają malowanie do maszyn czechosłowackich/czeskich/słowackich. Nawet, jeżeli się na tych samolotach nie nawalczyli. I takie postępowanie trzeba pochwalać. Warto też je naśladować. Bo między innymi tak się kreuje rynek.
Dlatego postawa ArmaHobby rozczarowuje.