Modelarstwo z pasją

Jostein napisał(a):I tak rodzi się marzenie ściętej głowy: żeby tak Eduard Dromadera też zmajstrował.

Szkoda, że się nie spełni.

...albo Wilgę

Jostein napisał(a):I tak rodzi się marzenie ściętej głowy: żeby tak Eduard Dromadera też zmajstrował.

Szkoda, że się nie spełni.

Jak policzą, że na takich tematach mogą zarobić to dlaczego mają nie zrobić?

Murek napisał(a):Jak policzą, że na takich tematach mogą zarobić

O ile da sie.. nawiasem mówiąc, niezbyt zasadne jest już samo założenie, że z perspektywy czechów cmelak, dromader albo wilga to jest jakiś wspólny temat.

Recenzjemodeli.pl napisał(a):

Murek napisał(a):Jak policzą, że na takich tematach mogą zarobić

O ile da sie.. nawiasem mówiąc, niezbyt zasadne jest już samo założenie, że z perspektywy czechów cmelak, dromader albo wilga to jest jakiś wspólny temat.

Teoretycznie się da: Dromadery eksportowano do 24 krajów. Nawet w USA, w którym to kraju produkowano do licha i trochę własnych samolotów rolniczych i pożarniczych, znalazło się jakieś 200 egzemplarzy. Tak więc praktycznie każdy znalazłby tu malowanie dla siebie. A wziąwszy pod uwagę, że latały też jako improwizowane samoloty bojowe?

Wilga też nosiła i nosi rejestracje z różnych krajów, a także wojskowe znaki rozpoznawcze. Do tego jest parę różnych wersji do wyboru, a Wilgi 2000 są czasem przerabiane na "bush planes", z charakterystycznymi wielkimi kołami podwozia głównego i innymi zmianami.

Tak więc pewne pole do popisu jest. Nadzieja skromna i pewnie się nie spełni, ale jeżeli nie Eduard, to kto? Obawiam się, że nikt inny.

Ale ten cmelak to jest po miłości i po złości , to jest ich wewnętrzna czeska zabawa miedzy firmami i nie ma nic z kalkulacja biznesową. Zreszta edek zapowiedział w tamtym roku dziwne prokjekty w 72 w niskich nakładach i pierwszym było kunkadlo.
Za chwile będzie też w 48 nowy model i wypasiona 32ka z matki oklejanej blaszkami z kalturami, jak kogosmęczy to łatwo znajdzie zdjęcia na czeskich forach.
A co do dromaderów i wilg to jak ktos zapłaci albo kogoś z sensowną narzędziownia wkurzy to będzie, jak nie to przeciez oba modele na poziomie równym cmelakowi z AZ sa dostepne w 72 na rynku

potez napisał(a):Ale ten cmelak to jest po miłości i po złości , to jest ich wewnętrzna czeska zabawa miedzy firmami i nie ma nic z kalkulacja biznesową. Zreszta edek zapowiedział w tamtym roku dziwne prokjekty w 72 w niskich nakładach i pierwszym było kunkadlo.
Za chwile będzie też w 48 nowy model i wypasiona 32ka z matki oklejanej blaszkami z kalturami, jak kogosmęczy to łatwo znajdzie zdjęcia na czeskich forach.
A co do dromaderów i wilg to jak ktos zapłaci albo kogoś z sensowną narzędziownia wkurzy to będzie, jak nie to przeciez oba modele na poziomie równym cmelakowi z AZ sa dostepne w 72 na rynku

Osobiście pozwolę sobie wątpić, czy kalkulacja biznesowa rzeczywiście nie miała tu nic do rzeczy. W końcu miłośników dziwadeł jest trochę na świecie. A i takich, którzy chętnie odpoczną na chwilę od kolejnego Mustanga, Spitfire'a czy Focke-Wulfa albo innego Junkersa też się trochę znajdzie.

Tak, wiem, że rynek w Czechach jest większy niż w Polsce. Ale nikt już nie mówi o tym, że ten rynek nie spadł z nieba, tylko został pracowicie stworzony. Już pierwsze Kovozavody z Prostejova pracowały nad jego stworzeniem - wystarczy porównać listę produktów ówczesnego KP z naszymi firmami, które wypuszczały po pięć modeli na krzyż. I w dodatku chyba w każdym z nich było malowanie czechosłowackie. Pamięta ktoś ichniego Aero MB.200? Jak na tamte czasy to był model z pięknym wnętrzem i uzbrojeniem.

BE zobrazy ale osobiście możesz pozwalac sobie wątpić, latać z siekiera za AH i narzekac na ich ceny i brak merytoryki i co tylko jeszcze chcesz robić.
A zycie jest proste ...
Model po miłości, bo z niezbyt przeze mnie zrozumiałego powodu cmelak latający w filmie pod nazwa "vestricko ma coś tam cos tam" u kazdego Czechosłowaka wywołuje reakcje jak u nas kombo Kargul+ Pawlak + Wedrowycz w komplecie i oni to chca mieć na półce u siebie.
Po złości bo wielki wróg Kniazia czyli Muzikant okrutnie spieprzył swojego cmelaka i nawet trudno go nazwac zrobionym z mydła, więc Szulc z radościa poskacze sobie po nim mniej lub bardziej (nie)delikatnie za te złosliwości z przeszłosci.
To że do interesu nie dołozy to powód którys tam z rzędu.
Facet rozwija swoja firme już ponad 25 lat, wziął na jej rozwój kupe hajsu z unii i ma pomysł na wyciskanie kieszeni klientom. Udaje mu sie to w sumie jako jedynemu na świecie w takim zakresie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pancerka stanowi u niego znikomą częśc oferty a nie standardowo 50%+.
Polscy producenci zabawek sa w innym momencie rozwoju biznesu, szukaja swojej niszy i na niej sie skupiaja jak IBG albo w ogóle budiją protfoloio - jak AH, przeciez nawet jeszce 10 modeli nie wydali, to co maja teraz dromadera robić? Litości...
A co do chęci modelarzy robienia czegos innego poza meśkami, mustangami its, to przeceniasz bardzo te nisze. Najlepiej sprzedającym sie modelem w Historii Edka była krótka Foka w 48, u muzikanta ponad 120tys mesków 109 w skali 1:72 w dwa lata i tak dalej. Oni juz mogą sobie pozwolić na puszczenie czegoś dla kaprysu niszowego, nasze firmy jesli chodzi o samoloty to jeszce sporo czasu upłynie zanim będa mogły cos ryzykownego wydawać.

potez napisał(a):Po złości bo wielki wróg Kniazia czyli Muzikant okrutnie spieprzył swojego cmelaka i nawet trudno go nazwac zrobionym z mydła, więc Szulc z radościa poskacze sobie po nim mniej lub bardziej (nie)delikatnie za te złosliwości z przeszłosci.

https://www.facebook.com/watch/?v=2133610013429693

napisy w końcówce mówią wszystko

Artur Rzepka napisał(a):https://www.facebook.com/watch/?v=2133610013429693

o takie kino to ja rozumiem mnie przekonał do zakupu

Łukasz_K napisał(a):mnie przekonał do zakupu

Chyba powinno być "przekonała"

abtb napisał(a):

Łukasz_K napisał(a):mnie przekonał do zakupu

Chyba powinno być "przekonała"

jeżeli mamy być precyzyjni to 'przekonały'

Łukasz_K napisał(a):jeżeli mamy być precyzyjni to 'przekonały'

No tak, obstawiam ze to rozmiarowo jakieś takie pełne 75B

potez napisał(a):[..]wielki wróg Kniazia czyli Muzikant[..]

taki on wróg, że mu kniaź kalkomanie drukuje..

do interesu nie dołożą, bo to pójdzie jak świeże knedliki - z powodów, które wymieniłeś. Zresztą nawet mydło muzikanta sprzedało sie w takich nakładach, że szortranem to jest tylko ze względu na technologię produkcji.

Przy okazji - zamiast jęczeć o Dromaderze i Wildze może kogoś zainteresuje polski Ciela.. Cmelak. Wg Wiki w latach 70 kupiono 1 szt - fot brak.

My tu gadka szmatka o jakimś Ćmeaku, a AZetowo-KaPowi Messserschmittowe Emile mają zamiar wydac. Nie wiem czy się bac, czy nie.
Model matka...kopia jakowaś???
http://www.modelarovo.cz/az-model-infor ... eme-emila/

A tu planowane boksiki.
http://www.modelarovo.cz/messerschmitt- ... odel-1-72/

Zdravim