Jednak projekt Hurricane jeszcze żyje!
Mimo braku czasu notorycznego (studia, praca, samochód, samochód, samochód, fotografia itd.) znalazłem trochę czasu na mojego Garbuska
Wyszlifowałem co było do wyszlifowania i malnąłem podkładem - oczywiście specjalistą od powierzchni o numerze 1200.
Najpierw jednak trzeba było samolocik odsmalcować. Posłużył mi do tego taki magiczny płyn:
![Obrazek](http://i8.photobucket.com/albums/a11/jendrusio/Hurricane%20mkIId/IMG_3558.jpg)
Potem weszli na scenę dwaj ojcowie sukcesu:
![Obrazek](http://i8.photobucket.com/albums/a11/jendrusio/Hurricane%20mkIId/IMG_3554.jpg)
I zrobili z Hurrim to:
![;o)](./images/smilies/icon_wink.gif)
więcej ciekawych rzeczy za tydzień.
Ps. Mam nadzieję się wyrobić
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)