Zaglądam sobie tu od czasu, do czasu obserwując prace Speedking, bardzo mi się podoba Ventura ma to coś w sobie
Głos chciałem zabrać w sprawie komplikacji z malowaniem białym Humbrolem. Miałem takie przygody z dwiema różnymi farbami (tj. MM olejem i Vallejo akrylem) w oby dwóch przypadkach podczas malowania miałem śnieg ( jak to nazwał Speedking
)
Ręce mi opadły jak zobaczyłem co się stało
,ale jakoś udało mi się to jakoś odkręcić.
Z tego co pamiętam w przypadku Vallejo wystarczyło 'odkurzyć' powierzchnie pędzlem i malować dalej
(pod śniegiem była ładna warstewka białej farby)
A w przypadku MM musiałem odkurzyć czymś ostrzejszym od pędzla
(przecierając palcem po powierzchni farba schodziła do podkładu) więc w ruch poszła włóknina ścierna ( nie wiem czy to dokładna nazwa tego czegoś
, podobne jest to do tej ostrzejszej strony gąbki do mycia garów w kuchni i można to nabyć w sklepach lakierniczych o różnej ostrości włókniny) i po potraktowaniu całej powierzchni tą włókniną przystąpiłem do ponownego malowania tym samym słoiczkiem MM.
Tym razem wszystko było cacy
hmmm ja sugeruje że to były moje błędy w oby dwóch przypadkach, ale nie jestem w stanie powiedzieć co źle zrobiłem
...może to było związane z rozcieńczeniem (zasychała farba w powietrzu) ale zawsze rozcieńczam tak samo